poniedziałek, 11 listopada 2024

Mrok w nas

Nowość:

„Dark Ivy. Kiedy upadnę”

Nikola Hotel

 

Niektóre szanse trzeba sobie samemu wywalczyć. Nie czekać na nie tylko dać z siebie wszystko by je zdobyć. Jednak to dopiero pierwszy krok z wielu by zdobyć to, co oferują. Każdy z nich jest ważny, ale niektóre mogą przynieść to, czego najbardziej obawiamy się, a wtedy powrócą z całą siłą lęki, jakie dopiero, co zaczęły się rozwiewać.

 

 Czasem by marzenia mogły się spełnić musimy poświęcić więcej niż inni. Jedni mają to na skinienie ręki, a drudzy… no cóż sami muszą zapracować na nie. Eden Collins należy do tej drugiej grupy. Rozpoczęcie studiów w Akademii Woodforda kosztowało ją naprawdę dużo. Zdobyła stypendium i weszła na drogę, na jakiej nikt nie da jej jakiejkolwiek taryfy ulgowej. Wprost przeciwnie. To, co większość jej nowych znajomych uważa za oczywistość dla niej jest kolejnym zakrętem do pokonania, ale jak do tej pory potrafiła pokonać każdą trudność. Jednak nie zaczyna nowego rozdziału w życiu z czystą kartą, ma w pamięci tragedię sprzed roku, gdy straciła najbliższego przyjaciela. Teraz powinna wykorzystać wszystko, co oferuje uczelnia, lecz czy będzie potrafiła to zrobić? Zwraca na nią uwagę ktoś, kto chyba wróży kłopoty. William Grantham ma wszystko, dosłownie i w przenośni, dlatego ktoś taki jak Eden ma prawo patrzeć na niego z nieufnością. Ona ma do stracenia wymarzoną przyszłość. Czy obawa dziewczyny jest uzasadniona? Przed nimi kilka lat wspólnej nauki, a większość studentów pochodzi z takiego środowiska jak on. Może jej uprzedzenia są na wyrost i nie mają pokrycia w rzeczywistości? Jeśli pomyli się w ocenie cena będzie wysoka…

 

Jeśli już na wstępie czujemy się zaintrygowani lekturą, a kolejne strony jeszcze podbijają to uczucie przed nami naprawdę ciekawie zapowiadająca się książka. Jeśli dorzucimy do tego mroczne przebłyski odczuwane pomiędzy wierszami to nasza pewność, iż dobrze spędzimy z nią czas. Na tym oczywiście nie koniec, to dopiero przedsmak historii, w jakiej wiele nie jest takie jak mogłoby się wydawać. Nikola Hotel nie rozwiewa przypuszczeń czytelników, rozjaśnia jedynie nieco toczącą się historię, by zaraz potem postawić znak zapytania lub rzucić niedopowiedzenie, które podsycają ciekawość. „Dark Ivy. Kiedy upadnę” ma w sobie klimat gotyckich powieści wiktoriańskich, gdzie tło współgrało z tym, co miało miejsce na pierwszym planie. Ekskluzywna uczelnia z szacownymi murami, dostępna dla nielicznych już na wstępie daje słodki smak sukcesu, lecz dla niektórych zaprawiony gorzkimi nutami. Do tego dodajmy kontrastowych bohaterów oraz tajemnice skrywane przez nich przed innymi, co daje wprost doskonałe źródło splotu okoliczności, jakim dramatyzmu nie da się odmówić. Autorka tak prowadzi fabułę by czytający trwali w niepewności, co się wydarzy i jaki będzie miało to wpływ na losy postaci. Jednakże finał i tak zaskakuje swoim przebiegiem i jako wstęp do kolejnej części naprawdę stanowi szerokie pole do popisu dla twórczyni. Zresztą chciałoby się poznać ciąg dalszy jak najszybciej.


Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję:

3 komentarze: