środa, 11 listopada 2020

Grudniowe historie

Przedpremierowo:


„Wigilijne opowieści”

Alek Rogoziński, Jacek Gliński, Małgorzata Oliwia Sobczak, Katarzyna Berenika Miszczak, Magdalena Majcher, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Tomasz Betcher, Agnieszka Lis, Martyna Raduchowska, Karolina Głogowska, Milena Wójtowicz, Jagna Kaczanowska.

 

Wigilia to dzień cudów, mniejszych, większych, tych, które zauważamy i tych wtapiających się w świętowanie. Ten dzień ma też swoje opowieści, takie, do jakich wraca się z rozrzewnieniem lub te z kategorii zepchniętych w najdalsze zakamarki pamięci. W wigilijny wieczór podobno wszystko jest możliwe.

 

Niekiedy wszystko zaczyna się i kończy na … karpiu, symbolu świąt. Jeśli go zabraknie niektórzy zdolni są do wszystkiego, bo kto to widział by nie zawitał na stole. Nie ważne jak, lecz ma być i basta, a co gdy wyląduje na torach tramwajowych i rozpocznie się dopiero heca? Nie takie rzeczy starsza pani widziała, ale jedno jest pewne cokolwiek by się nie działo doprowadzi do tego, że karpia posmakuje! Zastępstwo za Mikołaja? Oczywiście, a dlaczego by nie? W końcu droga do piekła dobrymi chęciami wybrukowana jest, więc wystarczy chcieć, a resztą zajmie się diabelski zmiennik. Czy da radę? Co jest najważniejsze w Wigilię? Prezenty, rodzina, wspomnienia? Te ostatnie bywają wsparciem, ale niekiedy … niekiedy sprawiają, że zapomina się o tym, co tu i teraz. Paweł pamięta tak wiele, chociaż to, co najważniejsze chyba gdzieś mu umyka. Czyjeś słowa są dla nie go znakiem, ale czy będzie dla niego kierunkiem? Zguba przed świętami nie wróży dobrze, zwłaszcza jeśli miała być prezentem, co zrobić w takiej sytuacji? Poszukać go? Odnalezienie może okazać się najlepszą decyzją jaką się podjęło, a co będzie jej efektem to już zależy od szukającego.

 

Dwanaście smakowitych potraw, smakujących najlepiej w ten jeden wieczór w roku, dwanaście miesięcy kiedy czeka się na nie i dlaczego by nie dwanaście intrygujących opowiadań? Te ostatnie oczywiście ze świątecznym motywem, będącym nie tylko źródłem inspiracji, ale także drugim planem i elementem odczarowującym proste założenia co do tego, czego możemy spodziewać się po nich. Najlepiej nie zakładać niczego z góry, bo szybko może okazać się, że nasze przypuszczenia nie dorastają do twórczej wyobraźni pisarzy, bo ta jest nad wyraz barwna i lubiąca zaskakiwać. Czego nie można opowiedzieć o tej antologii? Na pewno tego, że czytelnicy poczują nudę, co to to nie, urozmaicenie tematyczne, wbrew planowi czasowi, na to nie pozwoli w jakiejkolwiek minucie lektury. Wspólny temat okazał się niezwykle dopingujący dla pisarek i pisarzy, a efektem tego jest dwanaście historii, które pochłaniałam jedno po drugim i ani jedno nie rozczarowało mnie w najmniejszym stopniu. Każda inna, każda mająca w sobie to „coś”, powodujące, że bez jakiejś naprawdę ważnej przyczyny nie odkłada się książki na później. Zgodnie z okładką, opowiadania kryją w sobie wiele różnorodnych emocji, czasem powodujących śmiech, niekiedy skłaniających do refleksji, bywa, że stajemy się podczas ich czytanie swego rodzaju spowiednikami lub wprost przeciwnie wspólnikami w zbrodni. Zaskakujący zbiór? Z pewnością, a nawet więcej, można by powiedzieć, iż bywa przewrotny, oczywiście w najlepszym tego słowa znaczeniu. „Wigilijne opowieści” są swoistą literacką bombonierką, znalazłam w niej humor, magię, zadumę, ciepło, świąteczny klimat oraz przede wszystkim niebanalność w podejściu do motywu. To, co znane wcale nie musi być oklepane i oczywiste, czasem wystarczy zdjąć pierwszą warstwę, zajrzeć pod maskę i spojrzeć na grudniowe święta z innej niż zazwyczaj perspektywy. Cała reszta to talent do opisywania słowami tego, co  ma miejsce w grudniowe dni, a jego na pewno nie zabrakło autorom. Duch świat ma wiele twarzy, w tym przypadku poznajemy dwanaście z nich, pełne indywidualizmu, ze smaczkami i na pewno dalekie od wyświechtanych i odgrzewanych wątków. 

 

Premiera:

12 listopada

 

 Za możliwość 
przeczytania książki 
dziękuję wydawnictwu