poniedziałek, 24 lutego 2014

W imię ...

"Religia"
Tim Willocks


Pod religijnymi sztandarami oraz w imię wiary najmroczniejsze karty historii były i są zapisywane atramentem z krwi setek oraz tysięcy wojowników, żołnierzy, ale i niewinnych ofiar. Zderzenie dwóch religii, z których każda walczy o prymat i rości sobie prawo do jedynie słusznej wykładni zrodziło nieraz wojnę w jakiej nie liczy się człowiek, a chwała w królestwie niebieskim. Tam gdzie spotyka się wielka polityka i przekonanie, że działa się w imię wyższej sprawy nie ma czynu niegodnego, wszystko jest dozwolone, a każdy grzech zostaje odpuszczony. Liczy się zwycięstwo bezwzględne, cała reszta to jedynie niezbędne środki do osiągnięcia celu, czasem jest to broń, czasem intryga, a czasem ludzie ...

Jeżeli upadnie Malta jedna z najważniejszych bram do Europy stanie otworem i Zakon Rycerzy Maltańskich poniesie klęskę nie jedynie militarną. Od odparcia ataku na wyspę zależą losy nie tylko jej mieszkańców, lecz również ważą się dalsze losy zakonników. Maltańska ziemia jest ich ostatnim bastionem, domem, którego nie mogą stracić. Mattias Tannehauser dawno zgubił złudzenia pośród bitewnego zgiełku, a przynajmniej tak sądzą ludzie. Rycerz walczący pod różnymi sztandarami, dla którego liczy się przede wszystkim zysk. Awanturnik, szukający okazji do zarobku, bez jakichkolwiek ideałów, dla jakiego religia jest nic nie znaczącym słowem. Hrabina Carla de la Penautier ma w życiu jeden cel, dla niego gotowa jest na każde poświęcenie i nikt nie powstrzyma ją przed jego realizacją. Co może połączyć dwoje tak różnych ludzi? Żyją w całkowicie różnych światach, pomiędzy nimi jest przepaść, jaką rzadko kto chce lub ma ochotę przekroczyć. Jednak ona potrzebuje jego pomocy, a on widzi coś co nie dostrzega nikt inny. Ale czy dwoje ludzi może rzucić wyzwanie potęgom militarnym i religijnym? Przeciwko nim są nie tylko okoliczności, lecz jeszcze ktoś - potężny, który dawno temu wyrzekł się wszelkich uczuć wobec bliźnich, ważna dla niego jest jedynie wiara. Na najcięższą próbę zostanie wystawiona przyjaźń wykuta w bitewnym zgiełku, miłość, która w ogóle nie miała prawa się narodzić, nadzieja, jaką starano się zabić oraz życie już u zarania skazane na zatracenie.

Kiedy walą się tysiącletnie mury, ulice spływają krwią, a płacz zagłuszany jest przez huk armat trudno uwierzyć, że jakakolwiek przyszłość będzie pisana komukolwiek z obrońców Malty pisana. Mattias Tannehauser już nie raz patrzył śmierci w oczy, widział jak zabiera ona dzieci, kobiety i mężczyzn, pozostawiając ich bliskich w rozpaczy i bólu. Teraz po raz kolejny jest świadkiem starcie w imię wiary, tej rozgrywce towarzyszą łzy i krew. Czy w takich chwilach można czuć coś więcej niż gniew i pragnienie zabijania?

Tim Willocks w swojej powieści zawarł monumentalny fresk czasów kiedy rodziły się upadały potęgi, a to, co wtedy miało swój początek wciąż jest aktualne. Nie brak w nim przygód, emocji, zdrady, utraconego uczucia i miłości, jaka nie miała prawa się narodzić. Autor nie unika ukazania ówczesnej rzeczywistości takiej, jaką faktycznie była, zamiast serwować niedopowiedzenia ukazuje czytelnikom barwną panoramę ludzkich charakterów od tych najbardziej jasnych aż po te najmroczniejsze, uzupełniając je prawdziwymi wydarzeniami dziejowymi. Bohaterowie są dziećmi swej epoki - czasem bezwzględnymi, czasem nadzwyczaj poetyckimi, w tle dzieje się wielka historia, a oni są w samym centrum najważniejszych wydarzeń. "Religia" to niesamowita opowieść, w której każda strona przynosi kolejną porcję intryg, motywem przewodnim są ludzkie losy splątane z wielkimi wydarzeniami, jakie zmieniły oblicze świata.




Za możliwość 
przeczytania ksiażki 
 dziękuję wyd. Rebis