wtorek, 12 marca 2024

Zbojkotowana prawda

Przedpremierowo:

„Bojkot”

Agnieszka Kulbat

 

Sekrety ma każdy, bez względu na wiek. Niektóre z nich jednak mogą skomplikować życie jak mało co, a już zwłaszcza gdy tyczą się uczuć. Czasem kryje się za nimi dużo więcej niż ktokolwiek przypuszcza, a od tego już krok do czynów, jakich niewielu będzie w stanie zrozumieć!

 

Życie Nastki, Kariny, Igora i ich przyjaciół dla kogoś z zewnątrz mogłoby wydawać się marzeniem. Łączy ich nie jedynie szkoła, ale to, co chcą osiągnąć w przyszłości, chociaż ich motywy są różne cel mają podobny. Urzeczywistnić swoje marzenia wbrew wszystkiemu i wszystkim. Jak się okazuje wcale nie jest to tak proste jak myśli wielu. W wieku kilkunastu lat muszą podjąć niejedną ważką decyzję, która będzie miała dalekosiężny wpływ, lecz czy są na to gotowi i mogą przewidzieć jakie skutki przyniosą ich czyny? Szkoła gdzie powinni zdobywać wiedzę i rozwijać się okazuje się być miejscem gdzie spotykają się z oskarżeniami i to bardzo poważnymi. Samobójcza śmierć nauczycielki wstrząsa nie tylko uczniowskim środowiskiem, a do tego w centrum zainteresowania oraz co istotniejsze oskarżeń znajdują się Nastka i Igor. Dlaczego właśnie oni? Tych dwoje związanych jest z sobą bardziej niż można by sądzić, ale czy ma to związek z czyjąkolwiek śmiercią? Ile jeszcze niewiadomych kryje się w szkolnych murach i poza nimi?

 

Młodzi, nie tylko z widokami na przyszłość, ale z gwarancją na sukces. Tacy, jakim niejeden zazdrości, dzięki rodzinom uprzywilejowani. Jednak wciąż daleko im dojrzałości, lecz czy tylko im? Ich świat daleki jest prostych wyborów, a na progu dorosłości mierzą się z rzeczywistością, w której muszą stawić czoła czemuś więcej niż jedynie pierwszym uczuciom i szkolnej presji. Agnieszka Kulbat odsłania przed czytelnikami świat, gdzie czerń i biel tworzy cały wachlarz szarości i pod znakiem zapytania stoi niejedno, czego moglibyśmy być pewni przed lekturą. „Bojkot” wyróżnia się dojrzałym spojrzeniem na młodych zdawałaby się bohaterów, ale kto powiedział, że nie mogą mieć doświadczeń, jakie są udziałem starszych osób? Jeśli spodziewacie się prostego schematu lepiej nastawcie się na historię zupełnie odwrotną, w jakiej nie ma prostego wzoru, na jakim opiera się fabuła. Z pewnością autorka nie stawia na proste rozwiązania co do rozwoju wątków, a co za tym idzie także całości. Tam gdzie można by było być pewnym ścieżki jaką podążą postacie okazuje się, iż nic bardziej mylnego. Pod żadnym pozorem oczywiste  kierunki nie wchodzą w grę, natomiast dramaturgia wciąż przybiera na sile aż do prawdziwego Grande finale jaki po mistrzowsku podsumowuje „Bojkot”.


Za możliwość przeczytania książki
 dziękuję: