Recenzja patronacka:
„Zasiej w sobie
ziarno możliwości”
Witold Pańczyszyn
Nie da się, nie umiem, to niemożliwe. Ile razy wypowiadaliśmy te zdania? Wydaje się nam, iż znamy się doskonale i doskonale wiemy na co nas stać i co możemy osiągnąć. Przynajmniej tak jest do momentu gdy odważamy się robić krok w nieznanym kierunku bądź takim, jaki uważaliśmy za zbyt odległy i za wysoko dla nas położony. Czasem zawracamy, a niekiedy dążymy do celu i okazuje się, że to, co jeszcze było poza naszym zasięgiem jest bliżej nie myśleliśmy. Oczywiście nie zawsze, lecz dużo częściej niż przypuszczamy.
Lektura książki „Zasiej w sobie ziarno możliwości” pozwala poznać nam sposoby jak wiele jesteśmy w stanie osiągnąć. Autor nie zalewa nas od razu ogromną liczbą informacji i afirmacji, lecz w czytelny sposób dzieli na kilka części z rozdziałami przekazywane wiadomości. Każdy moduł jest fragmentem całości, jednocześnie kieruje uwagę na konkretne kwestie, przybliża je i pozwala poznać nowe treści, oraz zazębia się z pozostałymi. Dzięki temu nie ma chaosu, a kolejne elementy uzupełniają się nawzajem. Witold Pańczyszyn nie zakłada, że czytelnik od razu zastosuje uzyskaną wiedzę i to jeszcze w całości, lecz daje okazję by zadał sobie odpowiednie pytania, poszukał odpowiedzi oraz użył właśnie wiadomości jakie ten tytuł oferuje. Tytuł wskazuje motyw przewodni, ale najważniejsze jak zawsze są szczegóły, a tych nie brakuje i właśnie one sprawiają, iż zaczynamy zwracać uwagę na przekaz autora oraz to jak można go wykorzystać w naszej codzienności.
Bycie świadomym, odszukanie swoich talentów, budowanie wytrwałości i cierpliwości, doceniania doświadczenia czy też pozostawienie za sobą przeszłości, to jedynie mały wycinek tematów jakie Witold podejmuje w swojej książce. Zbyt często wydaje się nam, że wiemy już wystarczająco dużo lub przeciwnie zbyt mało oraz paradoksalnie jedno i drugie powstrzymuje przed pójściem do przodu, a to jedynie dwa punkty z listy, dłuższej bądź krótszej, jakie ograniczają nas. Czasem ich nie zauważamy lub patrząc wstecz dopiero je dostrzegamy, lecz może być za późno dla pewnych spraw. Warto więc być uważnym, ta kwestia także jest poruszana w „Zasiej w sobie ziarno możliwości”, o jej istotności nie trzeba nikogo przekonywać, lecz jak to bywa wielu o niej zapomina podczas działania. Każde więc „przypomnienie” jest pomocne, zwłaszcza gdy chcemy coś zmienić w swoim życiu. Autor nie ukrywa, że w samym środku jest człowiek i jego pragnienia, marzenia, cele, dróg do ich zdobycia dużo, lecz nic nie przychodzi samo z siebie, trzeba zrobić pierwszy krok.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Autorowi