i patronacko:
„Demony sukcesu. Pokusa”
Justyna Nowak-Wysocka
Co motywuje do urzeczywistnienia swoich marzeń? Pewność siebie, wiara, że osiągnie się sukces czy po prostu chęć sprawdzenia się, a może każdy jest dobry by rozpocząć drogę do ich spełnienia się. Ile jesteśmy poświęcić dla nich, a może kogo? Czy jesteśmy gotowi ponieść tę cenę?
Nikt nie odrzuca szansy jeśli przychodzi we właściwej chwili. Ilu młodych aktorów nie skusiło na taką propozycję jaką otrzymuje Piotr? W krótkim czasie z nieznanego nikomu człowieka staje się rozpoznawalny, a życie wydaje się być bajką. Sława upaja, w przenośni i rzeczywistości, ale czy wszyscy ja tak widzą? Kto mógłby nie poddać się jej urokowi? Na pewno nie Majka, która zna doskonale filmową branżę i chętnie dzieli się swoją wiedzą, chociaż i Piotr uczy się szybko, lecz czy to wystarczy? W ich środowisku dużo wybacza się, lecz czasem mało potrzeba by stać się przegranym. Anastazja zdaje się stać z boku tego spektaklu, w jakim niejeden dałby wszystko by tylko znaleźć się tam gdzie ona, czy i ona stanie się jego częścią? W końcu takich okazji nie wypuszcza się z rąk, oczywiście przyjdzie kiedyś za to zapłacić, jaki to będzie koszt?
Sukces ma słodki smak, kuszący na długo zanim się go poczuje, dla wielu jest niczym narkotyk, uzależnia szybko i bardzo mocno. Justyna Nowak-Wysocka od podszewki ukazuje ten mechanizm, wydający się całkiem nieszkodliwy, ale jak to bywa o, co najważniejsze jest między wiersze wpisane. „Demony sukcesu. Pokusa” doskonale odzwierciedlają wszystko co się z nim wiąże czyli blaski i cienie, te pierwsze upajające, te drugie boleśnie raniące. W tej historii jest obietnica, nadzieja, bezwzględna gra, zakulisowe rozgrywki i przede wszystkim emocje, nieprzewidywalne, gwałtowne, zmieniające punkt widzenia oraz popychające na całkiem niespodziewane ścieżki. Czytelnik wraz z bohaterami wchodzi w świat, wydający się spełnieniem marzeń, lecz w trakcie lektury odkrywa jego prawdziwe oblicze, może nie do końca nieznane, jednak pokazywane tak jak nieczęsto się zdarza. Autorka umiejętnie żongluje pragnieniami i ceną za nie, nie ukrywa tego, co mroczne w jednym oraz drugim, ale jednocześnie podsuwa ponętne wizje sławy. Pomiędzy tym mamy główną postać, którą poznajemy w momencie gdy otwierają się lub raczej uchylają się drzwi do kariery, takiej o jakiej marzy niejeden, ale zdobywa mało kto. Jak postąpi? Czy wpadnie w pułapkę, a może uda się ominąć ją? Tego czytający dowiadują się strona po stronie, rozdział po rozdziale w doskonałej opowieści, w jakiej w blasku fleszy, ale ciemnych zakamarkach planów filmowych, na wystawnych przyjęciach oraz sypialniach glamour rozgrywa się nieustanne kuszenie demonów sukcesu, kto chciałby im się oprzeć?
Za możliwość przeczytania książki