środa, 29 marca 2017

Pierwsza opowieść

"Siedem sióstr"
Lucinda Riley


Czy nasze życie jest wynikiem tylko i wyłącznie naszych decyzji? W końcu nie egzystujemy z dala od innych ludzi i, chcąc lub nie, wpływają oni na nas i nasze wybory, chociaż to my powinniśmy móc powiedzieć ostatnie słowo. Trzeba pamiętać również, że czasem podjęte decyzje mogą dotknąć kogoś bardziej niż tego pragnęliśmy lub braliśmy pod uwagę. Niekiedy odkrywając tajemnice z przeszłości zaczynamy lepiej rozumieć samych siebie oraz zaczynamy inaczej patrzeć na świat i przede wszystkich na bliskich. Jednak nie tak łatwo dotrzeć do tego co pogrzebano, ale wytrwałość prędzej czy później przyniesie wyniki, bywa, że bardzo niespodziewane.

Na śmierć ukochanego ojca nie można się przygotować, ale ta myśl wcale nie pomaga Mai w ukojeniu bólu. Pa Salt był dla niej i pięciu jej sióstr kimś kto wniósł do ich życia światło i szczęście oraz przede wszystkim dał im rodzinne ciepło. Teraz pozostały same, mogą na siebie liczyć, lecz jak się okazuje wiele o sobie jeszcze nie wiedzą. Każda z nich została adoptowana w niemowlęctwie, zawsze o tym wiedziały, jednak nie czuły potrzeby by odnaleźć swoje korzenie. Jednak wraz z odejściem Pa Salta coś się zmieniło w ich życiu. Być może nadszedł czas na odszukanie nieznanych krewnych? Maja otrzymuje niezwykły list i coś co wraz z nim wiedzie ją do odległego Rio de Janeiro. Cóż kryło się w zapisanych słowach ojca, że decyduje się podróż do miejsca dla niej zupełnie obcego? Czy z niejasnych informacji przekazanych w tak dramatycznych okolicznościach da się odczytać przeszłość? Dlaczego sięgają one do lat dwudziestych ubiegłego wieku i pewnej młodej kobiety? Okazuje się, iż jeszcze więcej pytań pojawia się na miejscu i nie pozwalają one Mai na pozostawienie ich bez odpowiedzi. Egzotyczne miasto jest inne niż spodziewała się i ma w sobie coś znajomego, na dodatek pisarz, którego książka zachwyciła dziewczynę, pomaga jej w wypełnianiu białych plam w rodzinnej historii i jednocześnie pokazuje uroki brazylijskiej stolicy. Ale chwilom szczęścia towarzyszy smutek po niedawnej stracie oraz po czymś, co zraniło kiedyś Maję. Czy warto zagłębiać się w przeszłość? Co przyniesie wizyta w Rio? Kim była Izabela, żyjąca w całkiem inne epoce i zmuszona dokonać wyborów bez wiedzy jak one odbiją się na innych?

Sześć sióstr i siódma, która nigdy nie pojawiła się, każda z nich jest inna, lecz związana z pozostałymi czymś więcej niż tylko siostrzanymi więzami. Najpierw była Maja, piękna oraz utalentowana i ona jest główną bohaterką pierwszego tomu pełnego emocji cyklu autorstwa Lucindy Riley. "Siedem sióstr" zaczyna się tajemnicą i podobnie kończy, a pomiędzy jednym i drugim toczy się niezwykła historia, w której przeszłość odkrywa swoje sekrety, co nie pozostaje bez wpływu na teraźniejszość. Pisarka stawia przed postaciami trudne wyzwanie, jednocześnie pozwalając im szukać odpowiedzi na pytanie jakie dopiero niedawno zostało zauważone i zaczęły wymagać odpowiedzi. "Siedem sióstr" to nie jedynie opowieść o uczuciach, ogromną rolę odgrywa w niej także rodzina, ta znana jak i ta, którą dopiero odkrywa się. Po części seria Lucindy Riley może wydawać się współczesną baśnią, lecz nie brak w niej ciemniejszych stron ludzkiej natury oraz refleksji nad tym podjętymi decyzjami. Wątek Mai bardzo szybko rozbudowuje się mając za tło egzotyczną Brazylię i romantyczny Paryż lat dwudziestych. "Siedem sióstr" ma wiele cech sagi rodzinnej, lecz w tym przypadku nabiera ona całkiem innego klimatu i wymowy, bo porusza trudną kwestię poszukiwania korzeni i konfrontacji z własnymi doświadczeniami. Nie można także nie zauważyć swoistej magii, towarzyszącej bohaterom, czy jest ona złudzeniem czy też swoistym odbiciem jeszcze nieujawnionego przeznaczenia tego nie wiadomo. Lucinda Riley włączyła do fabuły fakty, ale nie jako detale, lecz czyniąc je ważnymi składnikami powieści. Całość pozwala czytelnikom poznać ponadczasową historię miłości, namiętności i związku przeszłości, nawet tej odległej, z współczesnymi wydarzeniami. Z Mają czytelnicy odkryli fragment układanki, lecz jeszcze tak wiele pozostało do znalezienia i opowiedzenia, może trzeba bliżej przyjrzeć się mitowi o Plejadach ... ?


            
                    Za możliwość przeczytania książki 
    
      dziękuję 
 
                                    wyd. Albatros