sobota, 23 lutego 2019

Ogarnij się


„Get Your Sh*t Together. 
Ogarnij się! Dziennik”
Sarah Knight

W grudniu już wiemy co chcielibyśmy zmienić, dokładnie od przysłowiowego „A do Zet”. Zdążyliśmy już przypomnieć sobie dlaczego uwierają nas takie, a nie inne sytuacje, niektórzy mają już gotowe plany reorganizacji swego życia, inni dopiero rozmyślają nad ogólnymi ramami zmian. Ostatni miesiąc roku nastraja wspominkowo i przede wszystkim jest czasem podsumowań. A potem do gry wchodzi nowy rozdział czyli nowy rok i styczeń, zapał do zmian jest ogromny, lecz dla wielu okazuje się on przysłowiowym słomianym. Dobre chęci to zbyt często za mało by wytrwać w realizacji planów, no i kończą się nadspodziewanie szybko. Dla tych ze zmniejszającymi się chęciami, ale również tych, którzy umieją wytrwać książka i dziennik w jednym Sarah Knight jest bardzo dobrą pomocą i motywatorem w pierwszym przypadku i dodatkowym wsparciem w drugim.

Jeżeli spodziewacie się łagodnych napomnień  i zalewu dobrych rad, to autorka Was więcej niż zaskoczy, gdyż stawia raczej na prawdę prosto w oczy i tego samego oczekuje od osób zainteresowanych przemianami. Krok po kroku wyjaśnia gdzie są popełniane błędy i co trzeba zrobić by zgodnie z tytułem ogarnąć się. Od pierwszych stron teoria i praktyka idą z sobą w parze, ćwiczenia pozwalają wdrożyć w życie zasady, jakie ułatwiają osiągnięcie celów oraz eliminowanie tego, co do tej pory utrudniało to. „Get Your Sh*t Together. Ogarnij się! Dziennik” nie jest sztywnym zestawem nakazów i zasad, lecz z humorem, ale także z pewną dosadnością pokazuje drogę do zdobycia to, czego pragniemy, jednak wciąż wymyka się nam z rąk. Temat problemów, jakie pojawiają się na drodze do celu, nie jest jedynym, autorka pokazuje także, co jest ważne podczas pracą nad sobą czyli nagradzanie czy też posiadanie hobby. Sarah Knight podchodzi kompleksowo do ogarniania siebie i rzeczywistości wokół, dostrzega detale, na jakie najczęściej machamy ręką, a one gromadzą się by spaść na nas w najmniej odpowiednim momencie. Nie zapomina o wymówkach i rozprawia się z nimi stanowczo, zmniejszenie motywacji to jedno, lecz zupełnie czym innym jest rezygnacja z usprawiedliwianiem się i jednoczesnym żalem, że znowu nam się nie udało. „Get Your Sh*t Together. Ogarnij się! Dziennik” jest świetnym mobilizatorem do działania, uwzględniającym potknięcia, ale z dającym wskazówki jak ich uniknąć lub wyjść z nich obronną ręką i wrócić do zdobywania celów. Oprócz tego jest także dziennikiem, dającym możliwość wyznaczenia zadań z podziałem na działania, co pozwala widzieć już osiągnięte efekty i nie obawiać się podołaniu tego, co jeszcze pozostaje do zrobienia.







Książkę przeczytałam dzięki 
uprzejmości
Wydawnictwu MUZA