wtorek, 29 listopada 2022

Na Montparnassie

Nowość:

„Lunia i Modigliani”

Sylwia Zientek

 

Muza i mistrz. Przyjaciele. Twórca i modelka. A może nauczyciel i uczennica? Jak określić relację, która jest tak samo niecodzienna jak i czasy w jakiej zrodziła się? Dwoje emigrantów, artystyczny klimat paryskiej bohemy i przełomowy moment, jaki zachodzi w życiu każdego z nich z osobna, jaki będzie finał tej niezwykłej znajomości?

 

Druga dekada dwudziestego wieku naznaczona jest wojną, trudno o niej zapomnieć nawet w Paryżu. Lunia Czechowska również pamięta o niej, jednak właśnie spełnia się jej marzenie z czasów gdy była uczennicą krakowskiego gimnazjum. Poznaje artystyczny świat gdzie tworzyli i tworzą najsłynniejsi malarze oraz poeci. Na oczach młodej Polki rozkwitają talenty, niektóre doceniane, inne czekające dopiero na odkrycie i uznanie. Amadeo Modigliani należy do tej drugiej grupy, liczniejszej i walczącej o przetrwanie. Jednak właśnie na niego zwraca uwagę Lunia i z wzajemnością. Skromna, młoda, kobieta i malarz, wyróżniający się spośród wielu aspirujących artystów. To, co ich połączyło dalekie jest od prostego wzoru i tego, co mogło być zwyczajne w otoczeniu, w którym egzystują. Gdzieś pomiędzy podziwem i zafascynowaniem jest jeszcze miejsce na pewne niedopowiedzenie, pragnienia oraz skomplikowaną rzeczywistość, w jakiej codzienność nierozerwalnie splata się z twórczym procesem. Czy losy Lunii i Amadeo były do przewidzenia? Nie oni pierwsi i nie ostatni ulegli magii miasta świateł, lecz dla nich los przygotował całkowicie autorki scenariusz, pełen wyrazistych emocji, śmiałych, chociaż nie dosłownych oraz z niejedną nutą niedomówienia.

 

Montparnasse, niespokojny moment w dziejach, narodziny malarskiej legendy i Polka, będąca nie jedynie świadkiem, lecz kimś o wiele ważniejszym. „Lunia i Modigliani”, fabularyzowana historia dwojga niezwykłych osób, legend nie tylko paryskiej cyganerii, ale i światowej. Szalone lata dwudzieste dopiero mają o sobie dać znać, wpierw są niezwykle trudne wojenne lata i miesiące, następujące po niej. Sztuka już przeszło przeobrażenie z klasycznej do awangardowej, lecz rewolucja trwa nadal. W takim klimacie nawiązuje się znajomość Lunii Czechowskiej i Amadeo Modglianiego, jaka znajdzie odzwierciedlenie w jego twórczości i stanie się czymś więcej niż ktokolwiek mógłby na samym początku podejrzewać. Sylwia Zientek oddała w ręce czytelników książkę, która słowami maluje nam niezwykły obraz relacji opartej na podziwie, zafascynowaniu, uczuciu, niespełnieniu i wsparciu. Pisarka przenosi nas z domowych pieleszy w środowisko bohemy, wprost czujemy atmosferę tamtych lat, niezwykłych i odciskających niezapomniany ślad. Co więcej widzimy Paryż nie w zwykłej kolorystyce, lecz w barwach jak z obrazów Modiglianiego, nasycone, głębokie, z wyraźnymi kształtami. „Lunia i Modigliani” to nie kolejna biografia, z pewnością to również nie połączenie informacji bardziej lub mniej znanych, ale oparta na faktach opowieść fascynującej więzi jaka połączyła artystę z … no właśnie z kim? Kim była dla Modiglianiego Lunia Czechowska? Modelką, muzą, przyjaciółką, marszandtką, wielbicielką? O nim wiemy tak dużo, natomiast ona pozostaje w cieniu, bardziej lub trochę, a dzięki książce Sylwii Zientek mamy niepowtarzalną szansę poznać ją i przy jej pomocy jego.

 

 Za możliwość przeczytania książki
dziękuję: