Przedpremierowo
„Hope
Again”
Mona
Kasten
Każdy
ma swoje tajemnice, mniejsze i większe, wbrew zapewnianiu samego siebie mają
one wpływ na teraźniejszość, chociaż wydaje się, że należą do przeszłości. Pozostawiane
są w ukryciu nie bez powodu, lecz prędzej czy później trzeba będzie stawić im
czoła i zaufać komuś. Rzadko kiedy jest to łatwe, zbyt często lęk i wstyd utrudniają
odsłonięcia tego, co wciąż kaleczy serce i umysł.
Jeszcze
tylko kilka semestrów i Everly urzeczywistni swoje marzenie. Jednak wcześniej
musi zmierzyć się z faktem, że Nolan Gates nie jest jej obojętny, największy
problem w tym by on nic nie zauważyło oraz fakt, iż jej nauczycielem. Nie ona
pierwsza jest w takiej sytuacji i na pewno nie ostatnia, ale to małe
pocieszenie, zwłaszcza gdy ceni się wspólne zajęcia oraz porozumienie jakie
między nimi jest. Gates zdaje się traktować Everly jak pozostałych studentów,
lecz kontakt tych dwoje jest intensywniejszy niż z innymi studiującymi. Zdaje
się, że łączy ich dużo, a podobna wrażliwość tylko jeszcze mocniej zacieśnia więzi
między nimi. Jednak wciąż ona jest studentką, on nauczycielem, czy ta wymówka
będzie wystarczająca na dłuższą metę? Pewnych spraw nie da się zbyt długo
ukrywać, ale co potem kiedy przekroczą granicę? Każde z nich ma swoje
tajemnice, które mają większy na nich wpływ niż oboje gotowi są to przyznać.
Tam gdzie są niedomówienia i lęk przed zaufaniem, otwierają się dawne rany, a ból sprawia, iż
krok do wspólnej przyszłości zmienia się w powrót do tego, od czego chciało się
uciec.
Kolejne
odwiedziny w Woodshill okazały się nadzwyczaj udane, a nowi znajomi równie
interesujący jak i reszta paczki. Mona Kasten nie kieruje swoich książek tylko
do młodszych czytelników, wątki, będące kanwą powieści splatają z sobą młodszych
i starszych bohaterów oraz przeszłość i teraźniejszość. W „Hope Again”
poruszane są trudne tematy, pisarka nie ucieka od problemów oraz pokazywania
swoich postaci w trudnych momentach. Słabości, rany i blizny są częścią
składową historii, ale dużą rolę odgrywają w niej także humor, przyjacielskie
więzy, natomiast emocje grają jedną z pierwszoplanowych ról. To one nadają rytm
opowieści w jakiej wskazano ile znaczą wspomnienia i jak niełatwo zaufać
drugiej osobie kiedy na drodze do szczerości stoją sekrety. Mona Kasten
doskonale oddaje wątpliwości bohaterów, ukazuje z czym się zmagają, lecz nie
skupia się tylko na tej stronie, to jedna z warstw książki, gdzie widać jak
ciężko czasem jest przeciwstawić się drugiemu człowiekowi, zawalczyć o siebie i
bliskich oraz stawić czoła temu, co przez lata raniło i wzbudzało strach. Do
poznania siebie, swoich marzeń oraz wyboru życiowej drogi nie ma gotowej mapy i
to również uwidocznione jest w „Hope Again”, postacie przekroczyły już próg do
dorosłości, lecz drzwi do przyszłości jest wiele, chociaż wydawało się, że
wybór jest bardzo ograniczony. Autorka nie boi się uczuć, czasem mocno
skrajnych, rozchwiania emocjonalnego, udziałem jej bohaterów jest radość,
rozpacz, gniew, namiętność oraz przede wszystkim walka o to by być z bliską
osobą, chociaż wymaga to szczerości wobec siebie i innych.
Premiera:
2 października
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję wydawnictwu: