„Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie”
Magdalena Kwiecień
Masz uwielbienie fanów, korzystasz z sukcesu jaki osiągnąłeś pełnymi garść i wiesz, że przed jeszcze przed tobą to, co najlepsze łatwo przekroczyć granice, zza których być może nie uda się już wrócić. Kiedy to następuje nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, nagle budzisz w całkiem innej rzeczywistości. Wszystko co do tej pory było ważne i dawało szczęście znika, a przyszłość jest jednym, wielkim, znakiem zapytania. Czy będziesz w stanie odnaleźć się w świecie tak różnym od tego, w którym nic już nie będzie takie jak wcześniej?
Sława naprawdę ma słodki i upajający smak, Dawid wprost upija się nią. Wszystko co osiągnął zdobył dzięki swojemu talentowi. W ułamku sekund zmienia się jego życie i zaczyna nowy rozdział w swojej egzystencji. Nie jest już tym kim był przed chwilą, otwarły się dla niego drzwi do świata całkiem różnego od dotychczasowego, a przewodniczką po nim staje się Kostroma. Jej słowa wydają się nieprawdopodobne, tak samo jak i to, czego był uczestnikiem. Rachunek za popełniony błąd jest bardzo wysoki, stracił bardzo dużo, ale również zyskał coś dzięki swojej nowej znajomej. Czy będzie wdzięczny za niecodzienny dar? Na razie musi oswoić się z nową sytuacją, która wygląda jak koszmar, z jakiego nie można się obudzić, chociaż czy tak jest naprawdę? Tych dwoje połączyło zrządzenie losu, cała reszta należy do dwojga osób, jakie nie wiedzą co jeszcze szykuje im przeznaczenie…
Książka Magdaleny Kwiecień wcale nie taka jak wiele. Po części przewrotna, z rozwijająca się nieprzewidywalnie i zaskakująca zwrotami. Pochłaniająca czytelnika już na samym początku, a z każdym kolejnym rozdziałem pokazująca, że wyobraźnia autorki nie chadza prostymi ścieżkami. Widoczne jest to niejednokrotnie w „Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie”, w rozwijanych wątkach, czasem w kontrastowych połączeniach oraz tym, jak prowadzone są postacie. To wszystko składa się na historię, w jakiej nie brakuje emocji, trudnych decyzji i walki o siebie oraz bliskich. A kiedy czytający są przekonani, iż odgadli jak dalej potoczy się akcja okazuje się, że najciekawsze dopiero przed nimi. Magdalena Kwiecień wie jak stopniować napięcie i kiedy zastosować cliffhanger, by przypomnieć, iż jej książka ma również mroczniejszą stronę, odsłaniającą istnienie kolejnych tajemnic, intrygujących i znowu kierującą fabułę w innym kierunku. Na lekturę „Opowieści z bagien” warto zarezerwować czas i pozwolić sobie na spotkanie z jej bohaterami, mającymi niejedną zagadkę w zanadrzu. No i pozostaje jeszcze zakończenie, bardzo dobrze kończące poszczególne elementy wątków oraz stawiające finałową kropkę w odpowiednim punkcie.