Kolejne zapowiedzi zapowiadają ciekawy pierwszy miesiąc nowego roku. Tym razem uwagę zwróciły zapowiedzi Wydawnictwa NieZwykłego. Bez emocji nie obędzie się :)
Gordian zawsze stawia na swoim. Jest trenerem sztuk walki, studentem
inżynierii, mężczyzną, któremu nie oprze się żadna dziewczyna. Z
wyjątkiem nowo poznanej, przybranej siostry – Kiry, której zdobycie
stanowi dla niego nie lada wyzwanie.
Gordian skrywa mroczne tajemnice. Zbrodnia, której się dopuścił trawi
go od środka. Seks wydaje się być najlepszym sposobem na rozładowanie
buzujących w nim emocji, lecz czy wystarczającym? Czy każdy grzech można
odkupić? Czy rany z przeszłości mogą się zabliźnić na dobre? Czy dwoje
poranionych przez życie ludzi powinno być razem?
Sęk w tym, że to nie Pike Lawson jest zajęty.
Tylko ja.
Tylko ja.
PIKE
Przygarnąłem ją, bo myślałem, że jej pomagam.
W zamian czasem coś ugotuje i trochę posprząta. Jasny układ.
Szybko zrozumiałem, że to wcale nie będzie takie proste. Muszę się powściągać, by o niej nie myśleć i przestać wstrzymywać oddech za każdym razem, gdy trafiamy na siebie w domu. Nie mogę jej dotknąć i nie powinienem tego pragnąć.
Jednak za każdym razem, kiedy nasze ścieżki się przecinają, ona coraz bardziej staje się częścią mnie.
W zamian czasem coś ugotuje i trochę posprząta. Jasny układ.
Szybko zrozumiałem, że to wcale nie będzie takie proste. Muszę się powściągać, by o niej nie myśleć i przestać wstrzymywać oddech za każdym razem, gdy trafiamy na siebie w domu. Nie mogę jej dotknąć i nie powinienem tego pragnąć.
Jednak za każdym razem, kiedy nasze ścieżki się przecinają, ona coraz bardziej staje się częścią mnie.
Nie możemy sobie na to pozwolić. Ma dziewiętnaście lat, a ja trzydzieści osiem.
Jestem ojcem jej chłopaka.
I tak się niefortunnie składa, że oboje właśnie wprowadzili się do mojego domu.
Jestem ojcem jej chłopaka.
I tak się niefortunnie składa, że oboje właśnie wprowadzili się do mojego domu.
Ali Rain
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.
Drew Hale
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.
Dla większości ludzi dźwięk jest pojęciem abstrakcyjnym. Spędzamy
całe życie, próbując odciąć się od szumu, żeby móc skupić się na tym, co
uważamy za ważne. Ale co, jeśli – gdy jasność umysłu zostaje
przypłacona zupełną ciszą – to ten niewyraźny szmer w tle staje się
czymś, za co oddałoby się wszystko?
Od zawsze byłem wojownikiem. Mając rodziców, którzy cudem nie trafili
więzienia, i dwóch młodszych braci, którzy niemal zostali oddani do
rodzin zastępczych, zyskałem umiejętności w unikaniu ciosów, jakie
zadaje życie. Dorastając, nie miałem niczego, co mógłbym nazwać swoim,
ale od chwili, kiedy spotkałem Elizę Reynolds, to właśnie ona należała
do mnie. Stałem się kompletnie uzależniony od niej oraz ucieczki do
rzeczywistości, którą sobie nawzajem zapewnialiśmy. Przez lata
spotykaliśmy się z różnymi ludźmi, ale nie było nocy, żebym nie usłyszał
jej głosu.
Nie zaplanowałem spotkania miłości swojego życia w wieku trzynastu
lat. Tak samo jak tego, że jako dwudziestojednolatek zacznę stopniowo
tracić słuch.
Ale i tak spotkały mnie obie z tych rzeczy.
A teraz prowadzę najcięższą walkę swojego życia i znalazłem się na skraju porażki.