poniedziałek, 8 maja 2023

Droga do prawdy?

Nowość:

„Droga smutku”

Robyn Gigl

 

Prawda jednocześnie bywa prosta i nad wyraz skomplikowana, zwłaszcza jeśli to, co jest bezsporne jest nie do przyjęcia dla kogoś. Co więc pozostaje w takiej sytuacji? Pozostaje podać jej złożoną wersję, w jakiej mało przypomina siebie, lecz najbardziej zainteresowani głośno nie powiedzą, iż jest czymś przeciwnym …

 

Obrona w sprawie o zabójstwo jest wyzwaniem dla każdego adwokata. Ta, w jakiej oskarżona jest Sharise to szczególny przypadek i Erin McCabe zdaje sobie sprawę z tego od samego początku. Nie powinno się łączyć się łączyć osobistych emocji z pracą, lecz prawniczka wie, iż w tym konkretnym przypadku będzie jej trudno oddzielić jedno od drugiego. Dowody są oczywiste, lecz czy tak jest w rzeczywistości? Ofiarą jest syn wpływowego polityka, natomiast motywem sprawczyni była obrona konieczna. Kontekst już więc na wstępie wygląda na zawiły, a im więcej szczegółów poznaje Erin tym bardziej przekonuje się, że przed nią niełatwe zadanie. Z pewnością nie polepsza wizerunku klientki to, czym się zajmuje oraz transpłciowość, wszystko zdaje się świadczyć przeciwko niej. Jednak McCabe daleka jest od tego, by dać się zwieść pozorom, okoliczności przemawiają na korzyść Sharise, lecz czy uda się je wykorzystać? Brutalne morderstwa, jakie miały miejsce wcześniej mogą mieć związek ze sprawą jaką zajmuje się. Połączenie wielkiej polityki i procesu o morderstwo wróży kłopoty, adwokatka nie zamierza jednak robić kroku w tył, chociaż wie, iż triumf sprawiedliwości stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Niektórzy nie cofną się przed niczym by ukryć prawdę, niewygodną i zagrażającą, inni natomiast zrobią wszystko, nie patrząc na cenę by ją odkryć!

 

Wydawałoby się, że ta zbrodnia jest ewidentna, dochodzenie będzie formalnością, a obrona zbyt wielkiego pola do popisu nie ma. Otóż nie, wprost przeciwnie, nic nie jest przewidywalne w „Drodze smutku”. Od pierwszego do ostatniego rozdziału zaskoczenie niejednokrotnie pojawi się, tak samo jak i zwroty w akcji. Autorka zadbała o szczegóły składające się na misterną historię, w jakiej zabójczą mieszankę tworzy rasa, płeć, władza i siła opinii publicznej. Nic nie jest oczywiste, wiele zostaje poddane w wątpliwość, niebezpieczeństwo nie jest wynikiem strachu, lecz realne. Robyn Gigl wyciąga czytelnika ze strefy komfortu, jej bohaterowie zadają niewygodne pytania, szukają odpowiedzi, wiedząc, że oznacza to dla nich realne, nie hipotetyczne zagrożenie. Z drugiej strony stawiają czoła własnym lękom i poglądom oraz temu, iż od nich zależy przyszłość innego człowieka. Im bardziej zagłębiamy się w książkę tym prawda okazuje się coraz mocniej skomplikowana, mniej wygodna i ogromnie podatna na manipulację. Robyn Gigl „od środka” przedstawia wieloaspektowość transpłciowości, pokazując jaki może mieć wpływ na to, co powinno być bezstronne i wolne od uprzedzeń. „Droga smutku” jest wielopłaszczyznowym thrillerem, poruszającym istotny wątek społeczny tak od strony zewnętrznych osądów, jak i osobistych odczuć oraz doświadczeń.

 

 
Za możliwość przeczytania 
książki 
dziękuję