Reginald Hill
Morderstw

"Dalziel i Pascoe. Okrutna miłość" to przede wszystkim historia sensacyjna, ona odgrywa główną rolę i wokół niej zbudowana jest oś fabuły, jednak ważną rolę pełni także życie osobiste tytułowych bohaterów i ich charaktery. Nadają one specyficznego kolorytu opowieści uzupełniając wątki kryminalne. Postacie Dalziela i Pascoe są zbudowane na zasadzie kontrastu i nie dotyczy to tylko wieku, lecz przede wszystkim charakteru i poglądów. Konserwatywny starszy detektyw, mówiący prawdę prosto w oczy i nie stosujący zasady domniemanej niewinności wobec podejrzanych oraz jego młodszy współpracownik - otwarty na nowe pomysły, dla którego świat nie składa się tylko z czerni, bieli i czerwieni krwi. Pomiędzy nimi sierżant z ambicjami i tajemniczym życiem osobistym, mający w sobie cechy obu przełożonych. Tłem dla wydarzeń w książce jest angielska prowincja końca lat siedemdziesiątych, lecz nie ta sielska rodem z filmów kostiumowych, lecz bardziej industrialna, chociaż zachowująca co nie co z uroku mniejszych miast. do tego wszystkiego autor starał się oddać klimat tamtych lat - coraz bardziej widoczny nadchodzący kryzys gospodarczy, zmiany i konflikty społeczne.
Postać mordercy pozostaje zagadką do samego końca, nie jest ona wyraźnie zarysowana by czytelnik mógł potwierdzać jego tożsamość bądź odrzucać kolejnych podejrzanych, jednak czytający i tak ma swoje przypuszczenia, czy słuszne? To jak zwykle okazuje się na finiszu opowieści, chociaż w tym przypadku jest pewna niespodzianka.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Sztukateria i wyd. Nowa Proza