Nowość:
„Wariacja”
Rebecca Yarros
Na tym, co było opieramy swoją przyszłość, nawet, jeśli tego nie chcemy. Uciekamy albo wprost przeciwnie czerpiemy siłę ze swoich wspomnień, dawnych emocji i własnych wyborów. Czasem musimy skonfrontować się z trudnymi doświadczeniami, lecz wyciągnięcie właściwych wniosków wymaga odwagi i przyznania się do błędów, a to nie nigdy nie jest łatwe.
Niektóre uczucia przychodzą do właściwych ludzi, ale w niewłaściwym miejscu i czasie. Czasem powracają i dają drugą szansę... Ona i on. Z bolesną przeszłością i po przejściach, które zmieniły obydwoje. W ich przypadku „kiedyś” oznacza skomplikowany splot okoliczności i równie pogmatwaną teraźniejszość. Baletnica i ratownik Straży Przybrzeżnej na pierwszy rzut oka nic nie powinno ich łączyć, lecz prawda jest o wiele bardziej skomplikowana niż można by przypuszczać. Każde z nich poszło swoją drogą, chociaż mogło być zupełnie inaczej. Jednak ten scenariusz nie urzeczywistnił się. Po latach spotykają się już jako dorośli ludzie, jacy zdobyli to, o czym marzyli, może jeszcze nie do końca, lecz z pewnością poznali smak sukcesu. Teraz nadszedł moment, iż muszą spojrzeć za siebie i wspólnie, dla dobra pewnej dziewczynki, odkryć, co zdarzyło się kiedyś. Czy będą w stanie przyznać się do błędów, a niedopowiedzenia zastąpić szczerością? Ich ścieżki spotkały się nieoczekiwanie, ale może to właśnie druga szansa, nieoczekiwana, wprowadzająca chaos i wywołująca wspomnienia, wcale nie niechciane, lecz zbyt bolesne by o nich mówić głośno. Nie jest łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie o to, co naprawdę ważne w życiu i jaka ma być przyszłość, lecz nie ta planowana, a wymarzona po cichu i zepchnięta w najdalszy zakątek serca i umysłu by nie raniła…
Macie czasem wrażenie, że dopiero rozpoczęliście czytanie książki, a już ją kończycie? „Wariacja” to jak mówią niektórzy cegła, gdyż ma ponad pięćset stron, jednak pióro pisarki, spod której wyszła, sprawia, iż czas płynie podczas jej lektury stanowczo zbyt szybko. Ona i on. Z bolesną przeszłością i po przejściach, które zmieniły obydwoje. Motyw znany, lecz już historia tych konkretnych bohaterów daleka jest sztampy i nie da się ją wepchnąć w jednowymiarowe ramy. To nie prosta historia o uczuciach lub raczej nie jedynie o nich, to również opowieść o rodzinnych więzach i tajemnicach oraz marzeniach. Rebecca Yarros przedstawia bohaterów, znających się od lat, lecz tak naprawdę dopiero w teraźniejszości poznają całą prawdę o sobie i bliskich. Dwuosobowa narracja pozwala czytelnikom poznać szczegóły tego, co było i co właśnie ma miejsce, ale czas na odsłonięcie sekretów nie przychodzi od razu. Autorka wpierw daje możliwość poznania bohaterów na przestrzeni lat, dopiero później zaczyna sięgać dalej i głębiej, pokazując ich skryte pragnienia, to, z czym zmagają się na co dzień, co tak naprawdę ukrywają przed światem. „Wariacja” jest książką w jakiej jak na dłoni widać co znaczy pogoń za marzeniami, jej cena oraz efekty, lecz nie do końca jest to obraz jaki sobie wyobrażamy. Pisarka ukazała z kilku punktów widzenia tę kwestię, uwypuklając niedostrzegalne przez większość różnice i punkty zapalne, także niknące w doskonałej iluzji. Piękno baletu, jego delikatność, kruchość, finezję i kunszt ma też o wiele mroczniejszą i boleśniejszą twarz. Podobnie jest z ratowaniem życia innych ludzi, wymagające stawienia czoła nieobliczalnym niekiedy niebezpieczeństwom i zaryzykowaniem własnego istnienia. Rebecca Yarros wplata jedno i drugie w historię pełną emocji, gdzie tajemnice odgrywają bardzo ważną rolę, tak samo jak i prawda, okazująca się mieć oblicze, którego nikt nawet nie podejrzewa.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję: