Nowość:
„Spooky love”
Anna Langner
Zamiast happy endu odziedziczony dom niespodzianka. Co zrobić w sytuacji kiedy zamiast spełnienia marzeń dostaje się na otarcie łez niedokończone marzenie? Czy będzie jedynie przypomnieniem tego, czego już nie będzie? A może wprost przeciwnie? Co jeszcze zawiera ten upominek?
Niespodziewany spadek w postaci willi nie każdemu się trafia. Tyle, że jest w tym spora dawka dziegciu w osobie niedoszłego szwagra jako współspadkobiercy. Budynek ma spory potencjał i przypomina Lidce o nieżyjącym narzeczonym oraz przyszłości jaka już nie będzie miała miejsce. Sebastian również jest zdziwiony tym, co zostawił mu brat, gdyby nie jego niedoszła przyszła żona. No cóż najważniejszy jest przecież dom lub raczej sprzedaż, w tym zgadzają się obie strony, do tego potrzebne jest zawieszenie broni, bo nie pałają do siebie sympatią, ich opinie o sobie nawzajem są jednoznacznie negatywne albo i gorzej. Jednak współpraca musi być, w końcu mają wspólny cel! Problem w tym, iż pojawiają się pewne przeszkody, chociaż może to jedynie zwidy i sąsiedzkie plotki? Do czego ich one doprowadzą? Z pewnością takiego rozwoju sytuacji raczej nie brali pod uwagę, w końcu dom z charakterem oraz dwoje temperamentnych współwłaściciel wróży, że spokój to pieśń przeszłości i całą trójkę czeka niejedno albo sporo więcej. Co więc wyniknie z wspólnego remontu spadku? Jesienne dni mogą być nadzwyczaj interesujące zwłaszcza jeśli odkryje się to i owo, podobno wszystko ma logiczne wytłumaczenie …
Natrętna sąsiadka z dość niecodzienną teorią, willa wymagająca remontu, dwóch nieznoszących się bohaterów i nieprzewidywalny splot wydarzeń na kilku frontach. To tak na początek, im dalej czeka na nas jeszcze więcej atrakcji. Anna Langner doskonale wie jak podkręcić atmosferę, zaintrygować i wprawić czytelników w dobry humor oraz dodać jeszcze kilka składników do smakowitej lektury, tak, by zaskoczyć w najmniej spodziewanych momentach. „Spooky love” za tło ma jesienną aurę oraz stary budynek, jedno i drugie ma swój urok, nabierający z rozwojem fabuły niepokojącego oraz jednocześnie zagadkowego klimatu. Zgodnie z tytułem pojawia się i uczucie fantastycznie wplecione w akcję, będącej jej motorem, źródłem perypetii oraz istotnym wątkiem. Pisarka oddała w ręce czytelników doskonałą opowieść na jesienne dni, te złoto-słoneczne i te buro-deszczowe, ale także na pozostałe pory roku. Poprawia humor, wprowadza element dreszczyku, ma w sobie emocje oraz bohaterów, jacy dostarczają nam doskonałej rozrywki.