sobota, 7 kwietnia 2018

Miłość i medycyna

„Nie ma nieba”
Jolanta Kosowska

Miłość rzadko kiedy kończy się z dnia na dzień, niestety zbyt często ufamy pozorom, które sugerują, że właśnie taka sytuacja miała miejsce. Ból i żal zaciemniają obraz tego co właśnie wydarzyło się, pogrążeni w rozpaczy rzadko kiedy dostrzegamy ścieżkę prowadzącą do chwili kiedy nasz świat uległ wstrząsowi. Dlaczego tak jest? Może zbyt dużo zostało wzięte na barki lub zatarła się granica pomiędzy empatią i wyniszczającą odpowiedzialnością?

Czasem podjęte decyzje wydają się otoczeniu niezrozumiałe i nieracjonalne. Maciek właśnie zdaniem znajomych dokonał właśnie takiego wyboru, nikt oprócz niego nie wie dlaczego, a on nie zwierza się nikomu. Świetny lekarz, wspaniały fachowiec, oddany pacjentom, widzący w nich nie tylko chorobę, ale przede wszystkim człowieka. Jednak wszystko ma swoją cenę, zwłaszcza kiedy na co dzień obcuje się z bólem, nadzieją i rozpaczą, życie osobiste trudne oddzielić od zawodowego, zwłaszcza gdy druga strona także egzystuje w podobny sposób. Jak długo da się żyć w ten sposób? Może miłość pomaga przetrwać te najgorsze momenty? Maciek ma plany, a Małgorzata odgrywa w nich rolę główną, z nią wszystko jest łatwiejsze i prostsze, wspólna przyszłość rysuje się optymistycznie. Ale czy faktycznie życie jest aż tak nieskomplikowane? Jak to możliwe, że to co wydawało się silne i okazuje się zupełnie inne? Taki wstrząs nie przechodzi bez echa, a jeśli los nie szczędzi kolejnych ciosów to pewne wybory stają się nieuniknione, nawet jeśli wydają się absurdalne dla innych. Przeszłości nie da się jednak zapomnieć, ona wciąż tkwi w sercu i umyśle oraz ma w zanadrzu niespodziankę, której nie da się zignorować. Nagle to co wydarzyło się zaczyna nabierać innego znaczenia, kiedy sekrety zaczynają wychodzić na światło dzienne po raz kolejny świat zaczyna drżeć w posadach. Strach czasem każe spojrzeć za siebie i przemyśleć jeszcze raz to co miało miejsce … Miłość niekiedy daje drugą szansę, lecz nie trwa ona wiecznie i nie każdy ją zauważa …

Są książki już od pierwszych kartek, skłaniające do refleksji, a kolejne strony przynoszą nowe wątki do zastanowienia się nad tym co rzadko jest brane pod uwagę. Historie wychodzące spod pióra Jolanty Kosowskiej nie pozostawiają czytelnika obojętnym, pod spokojną pierwszą warstwą kryją się emocje, skomplikowane, pełne sprzeczności, pokazujące ludzi od strony jaką najczęściej się ignoruje lub w ogóle nie bierze pod uwagę. Powieść „Nie ma nieba” odsłania kulisy pracy lekarzy, wydawałoby się, że są one znane, ale czy faktycznie tak jest? Nie zawsze patrzymy na drugą osobę jak na człowieka, lecz zbyt często sądzimy po pozorach, krzywdzących i wielokrotnie niesłusznych. Książka Jolanty Kosowskiej przedstawia dwie strony bohaterów – zawodową i osobistą, jedna z drugą wpływają na siebie i obie mogą zburzyć równowagę, kruchą jak się okazuje. „Nie ma nieba” jest książką, której lektura wprowadza czytających w świat, gdzie empatia pokazana jest od całkiem nowej strony, podobnie jak i odpowiedzialność za drugiego człowieka oraz konsekwencjach pomocy komuś nawet za cenę zatarcia granicy pomiędzy obowiązkami zawodowymi i osobistymi emocjami. Jeśli do tego dołączymy miłość, niespokojną, naznaczoną wykonywanym zawodem to otrzymamy historię trzymającą w napięciu do ostatnich słów, w jakiej wydarzy się wiele i zaskoczy ona nas niejednokrotnie.




 Za możliwość przeczytania
  książki
dziękuję 
 
Autorce - Jolancie Kosowskiej
oraz