"Dziewczyna z aniołem"
Agnieszka Krawczyk
Zbrodnia rzadko kiedy przechodzi bez echa, najczęściej wywołuje zjawisko podobne do wrzucenia kamienia w wodę - kręgi rozchodzą się coraz dalej i dalej, skutki są widoczne o wiele dłużej niż to co je spowodowało. Dlaczego w ogóle doszło do niej i kto stoi za nią? Jaki był motyw, a może jest ich więcej niż jeden? Każdy ma własną teorię, rodzą się plotki, a oficjalne informacje jedynie są powodem kolejnych pogłosek, bo czy można wierzyć władzy, która już nie raz kpiła z prawdy?
Przedstawienie, nawet te szkolne, ma zawsze swoje gwiazdy i tych, którzy w ich cieniu pracują na wspólny sukces. Filip należy do tych drugich, nie buntuje się, bo wie, że daleko mu do uzdolnionych kolegów, chociaż chętnie widziałby się w pierwszoplanowej roli. Iwona Horn wprost przeciwnie - jest jedną z głównych aktorek, a przede wszystkim ładną dziewczyną z tajemnicą w oczach i nie tylko. Przynajmniej tak widzi ją zakochany kolega, zresztą nie on jeden, wielu uważa tak samo, rzadko kto pozostaje obojętny w towarzystwie młodej kobiety, wyróżniającej się z szarego tłumu jak kolorowy ptak wśród pospolitych wróbli. Podziwianie z daleka i z bliska nie jet łatwe, szczególnie gdy inni zajmują miejsce o jakim się marzy. Jednak młodość ma to do siebie, że wiele rzeczy wtedy jest ważnych, nawet gdy uważa się, iż tylko uczucia są najistotniejsze. Czasem z dnia na dzień zmienia się dużo, a nawet wszystko, gdy śmierć wkracza tam gdzie nie miała zagościć jeszcze bardzo długo. Ofiara i sprawca, ta pierwsza jest znana, ale kto jest tym drugim? Oficjalne dochodzenie od początku toczy się na wysokich obrotach i nic w tym dziwnego, zamordowana to córka prokuratora, którego "zasłynął" w politycznych procesach. Jednak to jedna strona medalu, druga nie jest jaśniejsza, ale jeszcze bardziej pogmatwana. Filip ma dużo podejrzeń, prawie graniczących z pewnością, wie o wiele więcej niż jest w stanie powiedzieć komukolwiek z dorosłych, a przypuszcza jeszcze więcej. Niewiedza jest w wielu przypadkach błogosławieństwem, poznanie tajemnic innych jest ciężarem, z jakim nie każdy umie iść przez życie. Jak wśród wielu wątków i tropów znaleźć prawdę, szczególnie kiedy otacza ją siatka kłamstw, przemilczeń i obaw? Polityka czy zazdrość stały u podstaw zabójstwa, a może rozwiązanie jest gdzieś pomiędzy? Rzeczywistość nie jest czarno-biała, ma wiele odcieni, ujawniających się w najmniej spodziewanych momentach, a każda nowa odsłona zmienia jej obraz. To co wydawało się takie kuszące, ma całkiem inne oblicze, gdy opadają złudzenia, a raczej iluzje, niełatwo jest się odnaleźć w nowych realiach. Komu zaufać, w co wierzyć, a czego się się obawiać? Prywatne śledztwo odkrywa szczegóły, jakie były pilnie skrywane, kto w całej sprawie jest tak naprawdę ofiarą? Prawda ujrzy światło dzienne czy zostanie nierozpoznana? Trzeba zmierzyć się z przeszłością i zagadkami, niełatwo jest strzec sekretów, zwłaszcza takich, od których zależy tak wiele, a nawet więcej.
"Dziewczyna z aniołem" to kryminał z mocno zarysowanym klimatem lat pięćdziesiątych i intrygą, w której nic nie jest do końca takie jakie wydawało się początkowo. Piękna dziewczyna, zakochani w niej koledzy, śmierć, która przychodzi niespodziewanie i zbrodnia, tłem są lata kiedy wydarzenia lat wojny, poprzedzające je oraz następujące po niej, są jak najbardziej aktualne , jednak najważniejsi są bohaterowie, nie zawsze będący takimi za jakich ich się bierze. Z jednej strony to co oficjalne, a z drugiej rzeczywista sytuacja, daleka od formalnych ustaleń, ale czy na pewno? Agnieszka Krawczyk daje duże pole do popisu dla przypuszczeń, własnych dociekań i teorii. Przy lekturze tej książki czytelnik jest zapraszany do aktywnego uczestnictwa w badaniu intrygi, stawianiu pytań i poszukiwaniu odpowiedzi na nie. Łatwo ulec jest temu co wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem, lecz czy jest ono prawdziwe? Może prawda jest całkowicie inna, taka, której nikt by nie podejrzewał, życie jest o wiele bardziej niespodziewane niż to się nam wydaje ... Wina, kara, sprawca, ofiara i wyrok, każde z tych słów ma proste znaczenie - pod warunkiem, że nie zaczniemy szukać ich drugiego dna ...
Agnieszka Krawczyk
Zbrodnia rzadko kiedy przechodzi bez echa, najczęściej wywołuje zjawisko podobne do wrzucenia kamienia w wodę - kręgi rozchodzą się coraz dalej i dalej, skutki są widoczne o wiele dłużej niż to co je spowodowało. Dlaczego w ogóle doszło do niej i kto stoi za nią? Jaki był motyw, a może jest ich więcej niż jeden? Każdy ma własną teorię, rodzą się plotki, a oficjalne informacje jedynie są powodem kolejnych pogłosek, bo czy można wierzyć władzy, która już nie raz kpiła z prawdy?
Przedstawienie, nawet te szkolne, ma zawsze swoje gwiazdy i tych, którzy w ich cieniu pracują na wspólny sukces. Filip należy do tych drugich, nie buntuje się, bo wie, że daleko mu do uzdolnionych kolegów, chociaż chętnie widziałby się w pierwszoplanowej roli. Iwona Horn wprost przeciwnie - jest jedną z głównych aktorek, a przede wszystkim ładną dziewczyną z tajemnicą w oczach i nie tylko. Przynajmniej tak widzi ją zakochany kolega, zresztą nie on jeden, wielu uważa tak samo, rzadko kto pozostaje obojętny w towarzystwie młodej kobiety, wyróżniającej się z szarego tłumu jak kolorowy ptak wśród pospolitych wróbli. Podziwianie z daleka i z bliska nie jet łatwe, szczególnie gdy inni zajmują miejsce o jakim się marzy. Jednak młodość ma to do siebie, że wiele rzeczy wtedy jest ważnych, nawet gdy uważa się, iż tylko uczucia są najistotniejsze. Czasem z dnia na dzień zmienia się dużo, a nawet wszystko, gdy śmierć wkracza tam gdzie nie miała zagościć jeszcze bardzo długo. Ofiara i sprawca, ta pierwsza jest znana, ale kto jest tym drugim? Oficjalne dochodzenie od początku toczy się na wysokich obrotach i nic w tym dziwnego, zamordowana to córka prokuratora, którego "zasłynął" w politycznych procesach. Jednak to jedna strona medalu, druga nie jest jaśniejsza, ale jeszcze bardziej pogmatwana. Filip ma dużo podejrzeń, prawie graniczących z pewnością, wie o wiele więcej niż jest w stanie powiedzieć komukolwiek z dorosłych, a przypuszcza jeszcze więcej. Niewiedza jest w wielu przypadkach błogosławieństwem, poznanie tajemnic innych jest ciężarem, z jakim nie każdy umie iść przez życie. Jak wśród wielu wątków i tropów znaleźć prawdę, szczególnie kiedy otacza ją siatka kłamstw, przemilczeń i obaw? Polityka czy zazdrość stały u podstaw zabójstwa, a może rozwiązanie jest gdzieś pomiędzy? Rzeczywistość nie jest czarno-biała, ma wiele odcieni, ujawniających się w najmniej spodziewanych momentach, a każda nowa odsłona zmienia jej obraz. To co wydawało się takie kuszące, ma całkiem inne oblicze, gdy opadają złudzenia, a raczej iluzje, niełatwo jest się odnaleźć w nowych realiach. Komu zaufać, w co wierzyć, a czego się się obawiać? Prywatne śledztwo odkrywa szczegóły, jakie były pilnie skrywane, kto w całej sprawie jest tak naprawdę ofiarą? Prawda ujrzy światło dzienne czy zostanie nierozpoznana? Trzeba zmierzyć się z przeszłością i zagadkami, niełatwo jest strzec sekretów, zwłaszcza takich, od których zależy tak wiele, a nawet więcej.
"Dziewczyna z aniołem" to kryminał z mocno zarysowanym klimatem lat pięćdziesiątych i intrygą, w której nic nie jest do końca takie jakie wydawało się początkowo. Piękna dziewczyna, zakochani w niej koledzy, śmierć, która przychodzi niespodziewanie i zbrodnia, tłem są lata kiedy wydarzenia lat wojny, poprzedzające je oraz następujące po niej, są jak najbardziej aktualne , jednak najważniejsi są bohaterowie, nie zawsze będący takimi za jakich ich się bierze. Z jednej strony to co oficjalne, a z drugiej rzeczywista sytuacja, daleka od formalnych ustaleń, ale czy na pewno? Agnieszka Krawczyk daje duże pole do popisu dla przypuszczeń, własnych dociekań i teorii. Przy lekturze tej książki czytelnik jest zapraszany do aktywnego uczestnictwa w badaniu intrygi, stawianiu pytań i poszukiwaniu odpowiedzi na nie. Łatwo ulec jest temu co wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem, lecz czy jest ono prawdziwe? Może prawda jest całkowicie inna, taka, której nikt by nie podejrzewał, życie jest o wiele bardziej niespodziewane niż to się nam wydaje ... Wina, kara, sprawca, ofiara i wyrok, każde z tych słów ma proste znaczenie - pod warunkiem, że nie zaczniemy szukać ich drugiego dna ...
Baza recenzji Syndykatu ZwB