Nowość:
„Martwa Śnieżka”
Alek Rogoziński
Zamiana ról, może tak nie do końca,
ale poznanie od podszewki życia innej osoby może być ciekawe. Nie z opowieści,
a na własnej skórze przekonanie się jak to jest egzystowanie w zupełnie odmiennych
warunkach. Przygotować się na niespodzianki czy też po prostu brać dzień
powszedni kogoś innego tak jakby to było nasz własny? A co jeśli przydarzy się
coś, czego nie było w najśmielszych albo raczej najgorszych scenariuszach?
Filmy bywają inspirujące, co więc
stoi na przeszkodzie by wcielić pomysł z jednego z nich? Przedświąteczny czas i
motyw z „Holiday” pasuje jak ulał Katarzynie by wcielić w życie pewną ideę.
Przyjaciółka pomieszka trochę w luksusowym apartamencie w Warszawie, a ona w
jej rodzinnym domu na Podkarpaciu. Słynna influenc erka zobaczy jak to jest z
tą sielską atmosferą z dala od świateł wielkiego miasta, a mieszkanka Broniszy
Dolnych skorzysta z komfortu i atrakcji stolicy. Po prosta zabawa na sto
fajerków i… trupa. Ten ostatni przypada w udziale Iwonie, która znajduje denata
lub raczej denatkę w pod ekskluzywna i najmodniejszą choinką wilanowskiego
apartamentu. Na tym nie koniec, bo rzeczona truposzka to żadna nieznajoma, a
wspólna przyjaciółka, tyle, że dawno niewidziana. Dlaczego została zamordowana,
bo co do tego nikt nie ma wątpliwości w mieszkaniu Katarzyny? No i co w ogóle w
nim robiła? Pytania mnożą się, a odpowiedzi brak. Na Podkarpaciu wcale nie
spokojniej, chociaż jak na razie nikt nikogo nie morduje, ale kto to wie, co
wydarzy się? Koło Gospodyń Wiejskich nie takie rzeczy widziało, lecz w razie
czego służy radą nowej sensacji vel influencerskiej sławie. Co z tego wyniknie?
Zobaczy się, nawet warszawska socjetę da się zaskoczyć!
Nowa komedia kryminalna to miks humoru, zagadek i
totalnych zwrotów akcji. Kto jest mordercą? Może ten, kto śmiał się ostatni. W "Martwa
Śnieżka" mamy doskonały kryminał i pełną czarnego humoru komedię z motywem
świątecznym  jakiego mogą pozazdrościć najbardziej kreatywni twórcy
scenariuszy filmowych. Sielskie Podkarpacie i influencerska Warszawa, a może
odwrotnie? No i oczywiście zbrodnia, której ofiarą wcale nie jest tym razem
karp. Alek Rogoziński na przedświąteczne zamieszanie znalazł doskonałą receptę
czyli zbrodnię pod choinką. Czy będzie ona z gatunku tych doskonałych? No cóż
bohaterowie dołożą wszelkich starań by tak łatwo zagadka kryminalna nie została
rozwiązana. Jak wiadomo najciemniej jest pod latarnią czyli tam gdzie wszyscy
wszystko widzą i wiedzą, a że często z plotkarskich mediów, to już nie całkiem
inna historia.”Martwa Śnieżka” to składanka gatunkowa, w której jednocześnie
mamy kryminalną intrygę, celebryckie krzywe zwierciadło, humorystyczną perspektywą
oraz oczywiście postacie, wykreowane tak, by niełatwo było dotrzymać im kroku,
zwłaszcza, że ich drogi bywają nader kręte, strome i skierowane tam gdzie
potencjalne zagrożenie staje się aż nadto realnym. Z pewnością więc atrakcji w
lekturze nie brakuje, duch świąt jest więcej niż odświeżony i pokazany w
kontrastowych barwach, a że czasem zbrodniczych? Rasowy kryminał w takich okolicznościach
to nie lada gratka dla wszystkich fanów śledczych podchodów.
Za możliwość przeczytania
 

 
