środa, 7 maja 2025

Otwarta rana

Nowość:

„Krzywdy przeszłości”

Agnieszka 

Lewandowska – Kąkol

 

Przeszłość rzadko kiedy jest zamkniętym rozdziałem. Dla jednych jest błogosławieństwem, dla innych ciężkim bagażem. Wspomnienia z czasem zacierają się, nabierają innych barw, niekiedy wypieramy je, by móc dalej żyć. Jednak nawet, gdy pamięć chroni nas i tak dawne rany dają o sobie znać…

 

Podpisanie pokoju nie oznacza końca wojny dla ofiar. One wciąż żyją z tym, co ona zostawiła i nie zawsze czas leczy rany. Blizny po nich są widoczne i niewidoczne, z niektórych poszkodowani nawet nie zdają sobie sprawy. Przeszłość rzuca długi cień, niekiedy po dziesiątkach lat jest on wciąż odczuwalny. Jakie wspomnienia może mieć kilkuletnie dziecko? Ale właśnie w tych najwcześniejszych latach kryją się najmroczniejsze momenty jego egzystencji. Porzucony, jako kilkudniowe dziecko, wychowywany w hitlerowskiej placówce Lebensbornu oraz oddawany w obce ręce jak rzecz, a nie dziecko, które pragnie niewiele, bo jedynie mieć dom i blisko siebie ludzi potrafiących okazać mu troskę. W dorosłym życiu Jan nie potrafi uwolnić się od tego, czego doświadczył jako kilkulatek. Wciąż wracają do niego obrazy tamtych dni i obciążają teraźniejszość. Dawny strach oraz nawracające koszmary dopiero podczas terapii Jana pokazują jak ogromną krzywdę mu wyrządziły kiedyś i nadal ranią go dotkliwie. Czy w końcu uda mu się zamknąć drzwi do tego, co było i spojrzeć inaczej na to, co jeszcze przed nim? Przez tyle lat nawiedzały go, może nadszedł czas na zabliźnienie ran?

 

Koniec nie dla wszystkich jest początkiem czegoś całkiem nowego. Niekiedy to jedynie koniec jednego akapitu, a kolejny naznaczony jest tym wcześniejszym. Agnieszka Lewandowska – Kąkol przedstawia opowieść o człowieku, jaki wydaje się, że dawno pozostawił za sobą wojenne wspomnienia, ale to jedynie wrażenie niemające nic wspólnego z rzeczywistością, która jest opleciona wojennymi marami i nie tylko nimi. „Krzywdy przeszłości” opowiadają losy dorosłego człowieka noszącego na barkach ciężar wojennego dzieciństwa. Jednak w jego przypadku to wiele więcej niż u jego rówieśników. Przeplatające się dwa plany czasowe uwidaczniają jak wielka historia i życiorysy pojedynczych ludzi splatają się w całość. Ale to drugie pozostaje najczęściej w cieniu, chociaż jest świadectwem tego, co wydarzyło się. W tej książce jest to widoczne to nieustannie, gdyż przeszłość nie odeszła w zapomnienie, ona nadal jest aktualna i przypomina zło, jakie powraca. Wojenne widma nie odeszły, nawet niewyraźne są wyczuwalne i nie pozwalają odciąć się od bólu. Agnieszka Lewandowska – Kąkol obnaża również niszczącą siłę sekretów i pozostawienie ich do odkrycia tym, którzy nieświadomi ich istnienia już zostali napiętnowani nimi.


Za możliwość przeczytania książki

dziękuję