piątek, 30 czerwca 2017

Spotkanie autorskie z Maciejem Bernatowiczem






Wydawnictwo MUZA zaprasza na spotkanie z Maciejem Bernatowiczem, autorem świetnie przyjętego reportażu "Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko". Rozmowę poprowadzi Marta Januszewska, dziennikarka Programu Pierwszego Polskiego Radia. 




Wydarzenie odbędzie się 
w Księgarni Bagatela na Pięterku 
przy pl. Unii Lubelskiej 
w czwartek 6 lipca o godzinie 18.

Późnym popołudniem z nieba leje się żar i nawet muchom nie chce się latać. Za to w środku nocy ulice miast wypełnia gwar ludzi dopiero rozpoczynających swój wieczór. To tylko jedno z oblicz Hiszpanii. Jej unikatowa mieszanka kolorytu, dynamizmu oraz luzu od lat pociąga i fascynuje. W książce „Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko” Maciej Bernatowicz uchwycił wszystkie elementy, które czynią ten kraj potęgą kultury i turystyki. Premiera odbyła się 21 czerwca.

Nikt nie zdoła przewidzieć, czego doświadczy w tym romantycznym kraju. Hiszpania zaskoczy bowiem nawet wieloletnich rezydentów. Maciej Bernatowicz do dziś wspomina rodzinną majówkę nad morzem, która obfitowała w niespodziewane zwroty akcji. Gdy na hiszpańskim odludziu w samochodzie pęka opona, a ubezpieczyciel z powodu bałaganu w dokumentach idzie w zaparte, że auto nie widnieje w ich rejestrze, nawet najspokojniejszy człowiek traci rezon. Zbliżająca się pora siesty, równoznaczna z ustaniem wszelkiej pracy, tylko utwierdza autora w przekonaniu, że dowiezienie rodziny na czas na lotnisko graniczy z cudem. Lecz za sprawą jej mieszkańców Hiszpania jest miejscem, gdzie do takiego cudu może dojść.
„Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko” to błyskotliwy wgląd w to, co współcześni Hiszpanie myślą o swojej historii i tożsamości, co wywołuje w nich radość, a co obawy. Przybliża ich tradycje, postawy życiowe, bieżące wyzwania, z którymi przyszło im się zmagać, ale także niewątpliwe sukcesy, które już odnieśli. Autorska relacja pozwala dostrzec różnorodność, niekiedy graniczącą z wewnętrzną sprzecznością, która wypełnia ten iberyjski kraj. Maciej Bernatowicz ze swadą przedstawia z jednej strony kwestię muzułmańskiej historii półwyspu, autonomicznych koncepcji Basków oraz Katalończyków, czy pozycji państwa we współczesnych realiach globalizacji, z drugiej zaś – zjawiska potęgi piłki nożnej i fenomenu fiest. Dzięki niepowtarzalnej mozaice tematów powstał reportaż wszechstronny.
Szczera opowieść o Hiszpanii nie może jednak być idyllą. Jak wskazuje autor, w historii kraju, także tej najnowszej, doszło do wydarzeń, które rezonują w mieszkańcach po dziś dzień. Dwudziestowieczna wojna domowa i następująca po niej dyktatura frankistowska dla wielu Hiszpanów pozostaje niezabliźnioną raną. Nie sposób też lekceważyć kryzysu gospodarczego z lat 2008-14, który szczególnie silnie uderzył w Półwysep Iberyjski.

„No i stało się: teraz nie wyobrażam sobie kolejnej podróży do Hiszpanii bez książki Macieja Bernatowicza w kieszeni. Szkoda, że nie było jej 30 lat temu, kiedy zaczynałem tam jeździć, pisać reportaże, a potem kręcić filmy o tym kraju, jego regionach, przywódcach i mieszkańcach. Musiałem przebrnąć przez wiele przypadkowych lektur, które z czasem zaczęły się składać w jakiś spójny, choć nigdy nie dość kompletny obraz. A tu – wszystko co trzeba w jednym miejscu, napisane z niezrównanym znawstwem i na dodatek w tak doskonałym stylu, że lektura jest nie tylko pouczająca, ale także bardzo przyjemna”. - Jacek Pałasiński - dziennikarz radiowy i telewizyjny, korespondent

Maciej Bernatowicz (ur. w 1978 r.) – dyplomata i ekonomista. W Hiszpanii spędził niemal 9 lat, zarówno w przedkryzysowych latach 2002-2005, jak i w „oku kryzysu” oraz „postkryzysowej rzeczywistości” lat 2011-2016. Absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, student Akademii Dyplomatycznej w Madrycie.




czwartek, 29 czerwca 2017

Przekleństwo czy dar?

"Złotowidząca. Ucieczka"
Księga pierwsza
Rae Carson


Nie zawsze można pokazać światu swą prawdziwą twarz, czasem trzeba ukryć dar otrzymany od losu, ponieważ może on zainteresować ludzi pragnących go wykorzystać w niecnych celach. Łatwiej jest gdy jest się sobą i nie ma się przed kimś bliskim sekretów, ale niekiedy na szczerość trudno znaleźć odpowiedni moment, zwłaszcza gdy zna się cenę jaką przyjdzie zapłacić w razie zaufania niewłaściwej osobie. Kiedy ktoś nieodpowiedni pozna taką tajemnicę pozostaje tylko jedno wyjście - ucieczka tak daleko jak się da. Jednak czy nie będzie to za blisko?

W każdej sytuacji Lea Westfall musi pamiętać o jednym, nie dać po sobie poznać, że ma coś, co inni by bez wahania wykorzystali. Prawie nikt nie wie co ukrywa dziewczyna, do tej pory nie było to aż takie trudne, lecz gdy traci rodzinę i jej oparcie nic nie będzie już takie same. Co powinna zrobić? Dostosować się do słów ojca czy też wybrać ucieczkę? Jeżeli odejdzie z domu straci wszystko oprócz wolności, lecz czy dla niej ma ryzykować? U kogo ma szukać schronienia? Nikomu nie może zaufać, będzie ścigana, bo ktoś taki jak ona - złotowidząca jest żywą gwarancją ogromnego bogactwa. Dopóki zachowa swoją tożsamość w sekrecie jest bezpieczna, jedynie tam gdzie jest poszukiwany cenny kruszec nie wyróżni się i wtopi się w tłum ogarniętych pragnieniem odnalezienia złota. Jednak Kalifornia to odległy teren i docierają do niej najbardziej zdeterminowani, chociaż śmiałków podejmujących to wyzwanie nie brakuje. Wśród dziesiątków wozów zmierzających na zachód trudno wytropić kogokolwiek, zwłaszcza gdy się postarać być jeszcze jednym z wielu anonimowych postaci. Plan Lei jest prosty i nie zrażają ją przeciwności, wprost przeciwnie ma przed oczami cel i dąży do jego urzeczywistnienia. Nie ona jedna pragnie zrealizować swoje marzenia i uciec od tego co zraniło i zabrało prawie wszystko co było ważne. Z podobnymi do siebie przemierza Amerykę i widzi ile muszą poświęcić by zdobyć to czego pragną, wyruszając nie spodziewała się tego co ją spotka. Lea Westfall wie czego chce i ma nieoczekiwanych sprzymierzeńców, którzy dali jej tak wiele nie prosząc o nic w zamian ...

Gorączka złota wyzwalała u ludzi najgorsze instynkty, ujawniała żyłkę hazardu, niesamowitą odwagę i hart ducha. Rae Carson pokazała to zjawisko z całkiem nowej perspektywy, tytułowej "Złotowidzącej", dziewczyny obdarowanej przez los niezwykłym talentem, lecz i niełatwym życiem. Pierwszy tom nowego cyklu przenosi czytelników do Stanów Zjednoczonych połowy dziewiętnastego wieku, czasów gdy słowo złoto było dla wielu kluczem do nowego rozdziału i szansą na lepszą przyszłość. Autorka pogodziła realia epoki z fabularną warstwą, tak by stanowiły odpowiednie tło dla akcji i przede wszystkim bohaterów. Ci ostatni to cała plejada charakterów, wydawałoby się całkiem zwyczajnych, lecz zawierających istotę ludzi, którzy nieraz porzucali wygodną egzystencję by urzeczywistnić swoje marzenia. To jednak drugi plan "Złotowidzącej", pierwszoplanową bohaterką jest Lea Westfall, obdarzona niezwykłym talentem, lecz przede wszystkim będąca dziewczyną, zmuszoną do podjęcia niezwykle trudnych wyborów w bolesnych okolicznościach. Rae Carson stawia młodą kobietę na rozdrożu i przed decyzją, która naznaczy dalsze jej losy. W historii tej nie brak tajemnic oraz nagłych i dramatycznych zwrotów w fabule, co kieruje ją na całkiem inną drogę niż można było się spodziewać. Akcja pierwszej części została drobiazgowo przemyślana, jednocześnie odkrywa przed czytającymi ogólny zarys serii, lecz nie odsłania wszystkich wątków. "Złotowidząca" jest lekturą gdzie odnajdziemy przygodę, życiowy hazard, różnorodne oblicza miłości, historię, a zwłaszcza opowieść o dziewczynie, pragnącej być tylko sobą.


Za możliwość przeczytania książki

dziękuję wydawnictwu:
 
 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo jaguar

środa, 28 czerwca 2017

Mini-stosik i wygrana w konkursie


Dzisiaj mini stosik lektur oczekiwanych. 
Pierwsza z nich - "'Miłość. Wydanie drugie poprawione" 
Anny Gratkowskiej jest wygraną w konkursie 
dla recenzentów wydawnictwa Replika :)


"Miłość. Wydanie drugie poprawione"
Anna Gratkowska, wyd. Replika
 
 "Czas na miłość. Czas na śmierć"
Agnieszka Pieprzyk, wyd. Rebis

"Leon"
Mons Kallentoft & Markus Lutteman, wyd. Rebis

wtorek, 27 czerwca 2017

Siła Drzewa Życia

"Aksamitny dotyk nocy"
Tom II Cyklu Krzyżackiego
Dariusz Domagalski


Świat to nie tylko to co widzialne i namacalne, jego druga strona nie jest przez każdego dostrzegana, czasem tylko jakaś myśl bądź odczucie jest dowodem na jego istnienie. Wszystko ma swój początek oraz kres i nie zawsze ludzie mają wpływ na chwilę rozpoczęcia bądź zakończenia, niekiedy są jedynie środkiem do osiągnięcia celu. Nieświadomi nie zdają sobie sprawy, że coś lub ktoś nimi steruje by zmienić i czyjąś wolę uznają za własną. Ci, którym było dane ujrzeć więcej niż reszcie toczą nieustanną walkę, jedni po stronie jasności, drudzy w służbie ciemności ...

Królewska korona bywa niekiedy bardzo ciężka, szczególnie kiedy niesie z sobą więcej niż tylko ziemskie obowiązki. Władysław Jagiełło wie, że stoi przed ważnymi wydarzeniami, które rozstrzygną o wielu sprawach, część z nich ma swe korzenie w odwiecznym Drzewie Życia. Polityczne rozgrywki i bez sefir są trudne oraz podszyte nieufnością oraz zdradą, szczególnie ta ostatnia jest niezwykle podstępnym orężem, ujawniającym się w chwili gdy cios już zostanie wymierzony. Nawet ktoś uważany za wiernego druha może okazać się zdrajcą, a czasy sprzyjają zmianie stron. Ulrich von Jungingen nie czeka bezczynnie, przedsięwziął już odpowiednie kroki i to nie jedynie na politycznej arenie. Obaj adwersarze wiedzą, iż w tej wojnie walczą ludzie i siły o wiele potężniejsze, mające własne cele do zrealizowania, człowiek jest niekiedy pionkiem w ich grze. Jednak Aine i Dagobert, wbrew temu co być może jest już napisane przez los wypełniają swoją misję, narażając się przy tym na ogromne niebezpieczeństwo. Czy tych dwoje będzie w stanie ochronić polskiego króla? Może nieoczekiwanie nowy sprzymierzeniec pomoże władcy?

Piętnastowieczna Polska, a raczej Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie, kojarzy się wielu z lekcji historii z Jagiellonami. A gdyby spojrzeć na Władysława Jagiełłę i jego epokę z trochę innej perspektywy? Takiej z pogranicza rzeczywistości i fantastyki? Jak można połączyć fakty z tym co nadnaturalne, niewyjaśnione, owiane aurą tajemnicy? Dariusz Domagalski odpowiada na te pytania niesamowitym cyklem, gdzie spotyka się prawda historyczna z światem nadprzyrodzonym. Średniowieczne rozgrywki polityczne nabierają całkiem innego smaku, a wojna z zakonem krzyżackim okazuje się mieć drugie dno. "Aksamitny dotyk nocy" jest niesamowitą opowieścią, toczącą się na kilku płaszczyznach, nie tylko na tej realnej i mistycznej, lecz również politycznej i jej fikcyjnej odpowiedniczce. Jawna i podstępna wojna, skrytobójcy, szpiedzy, turnieje rycerskie, w tle konflikt zbrojny i zbliżające się widmo ostatecznej rozprawy z Krzyżami. Autor po mistrzowsku połączył fantastyczne elementy z mistycznym klimatem i realiami życia w średniowieczu, jeżeli do tego dodać bohaterów, nie w postaci jak z podręcznika, lecz bardziej ludzkich i jednocześnie z aurą tajemnicy to otrzymamy w efekcie oryginalną kronikę fascynujących dziejów i przede wszystkim starcia dobra i zła. Wawel kryje w sobie wiele sekretów i mitów, tak samo jak i jego dawni lokatorzy ...




Za możliwość przeczytania książki
 dziękuję 
wyd. Rebis

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Nowości wydawnictwa Novae Res


Kolejna porcja lektur nie tylko wakacyjnych została odnaleziona w wydawnictwie Novae Res. Nowości z tej wydawniczej półki gwarantują emocje, sensacyjną zagadkę, niezwykłe historie o miłości oraz dreszcz strachu







Miłość pełna pasji i namiętności.
Przyjaźń, która przetrwa wszystko.
Dwa zwaśnione rody, które niegdyś żyły w zgodzie.

Miłość. Honor. Lojalność. Tajemnica. Zdrada.










Ślub Rebeki i Sedricka zbliża się wielkimi krokami. Zakochana para pragnie założyć rodzinę i wieść idealne życie, ale w ich świecie nic nie jest proste. Czy ambitne plany dotyczące życia rodzinnego są możliwe do zrealizowania w związku tworzonym przez gwiazdę rocka i równie piękną, co szaloną, byłą striptizerkę? Czy bolesna tęsknota, wzruszająca naiwność i nieprzewidywalne eksplozje namiętności to właściwe składniki dobrego małżeństwa?
Co jeszcze może stanąć na przeszkodzie ich miłości? Rebeka i Sedrick kolejny raz będą musieli zmierzyć się z przeszłością, a także podjąć decyzje, które zaważą na życiu i szczęściu ich samych oraz najbliższych im osób.




Kiedy los zmusi Cię do zmierzenia się z najgorszym, zrozumiesz, że wszystko, czego pragniesz, to piękne życie…

Cornelia to 17-letnia dziewczyna. Prowadzi normalne życie zwykłej nastolatki. Ma wspaniałą przyjaciółkę i wsparcie rodziców. Marzy i ma plany na przyszłość. Brakuje jej tylko prawdziwej miłości, ale wie, że na taką trzeba poczekać. Wszystko zmienia się, kiedy słyszy słowo BIAŁACZKA. Będzie zmuszona do podjęcia trudnej walki o swoje pragnienia.
Natalie, przyjaciółka Cornelii, to osoba, która tylko pozornie wydaje się silną, przebojową flirciarą, która wszystko ma za nic. Znakomicie potrafi nakładać maski i wcielać się w przypisywane role. Tak naprawdę skrywa wrażliwą duszę i liczne rany, które zadali jej najbliżsi. Marzy o kimś, kto zobaczy jej prawdziwe ja i je pokocha. Jedna niewłaściwa decyzja sprawi, że będzie musiała zmienić całe swoje życie.
Kiedy los postawi dwie przyjaciółki przed bardzo trudnym i bolesnym faktem, okaże się, że nie każda sytuacja daje możliwość takiego wyboru, jaki by się chciało mieć. Pomimo to, Nel i Nat stopniowo zrozumieją, że w każdym momencie warto cieszyć się z życia i czerpać z niego to, co najpiękniejsze, bo nic nie jest nam dane na zawsze.


 
Opowieść o zwykłym życiu niezwyczajnej rodziny

Rodzinne domy dziecka jako instytucjonalna forma pieczy zastępczej nad dzieckiem funkcjonują w Polsce od 1958 roku. Małgorzata i jej mąż Paweł, bohaterowie tej powieści, zaczęli tworzyć rodzinę dla gromadki opuszczonych dzieci w roku 1975. W wychowywaniu podopiecznych w różnym wieku, z różnym deficytami rozwojowymi i emocjonalnymi, pomaga im fakt, że oboje mają doświadczenie nauczycielskie. Ale jednocześnie muszą stać się stolarzem, hydraulikiem, ogrodnikiem, krawcową. Marysia, dziewczyna, która wyjechała ze swojej wioski za chlebem, przyjęta przez Małgorzatę jako gosposia, okazuje się raczej kolejnym, tyle że dużym, dzieckiem niż pomocą.



Gdy robi się naprawdę niebezpiecznie, jeden człowiek zdziała więcej niż służby bezpieczeństwa…

Odkąd Krzysztof oficjalnie zaczął pracę jako detektyw, trafiają mu się same nieciekawe sprawy. Wszystko zmienia się jednak w momencie, kiedy w drzwiach jego biura staje piękna Natalia i prosi go o pomoc w odnalezieniu ukochanego… ten zaś zniknął wraz z zabytkowym autem z kolekcji jej męża. Krzysztof nie wie jeszcze, że szukając Karola, zdolnego dziennikarza śledczego, który podążył do Hamburga tropem przestępcy związanego przed laty z aferą „Żelazo”, znajdzie się w samym środku międzynarodowej intrygi politycznej, a rutynowa sprawa zamieni się w wyścig z czasem, którego stawką będzie uchronienie Polski przed zamachem stanu.

Bystry detektyw, europejski spisek i błyskawiczne zwroty akcji – czyli wszystko, czego potrzebuje prawdziwa powieść sensacyjna. Z zaskakującym zakończeniem


 Historia (nie)odwzajemnionej miłości do krainy lat dziecinnych.

Wawrzek i jego kumple chodzą nad staw, w którym kąpią się w letnie dni, na stadionie rozgrywają arcyważne mecze piłki nożnej. Słowem – beztroskie dzieciństwo. Na pewno? Stawem jest wypełniona wodą niecka w pobliskiej cegielni, stadionem asfaltowe boisko wciśnięte między szkołę i blok. Grupa chłopców od najmłodszych lat poznaje nie tylko uroki przyjaźni, ale i cienie dorosłego życia, życia w komunistycznej Polsce, na górniczym Śląsku. Peerelowska rzeczywistość odciska swoje piętno na życiu Wawrzka, wrażliwego chłopca z górniczej rodziny, którego największym skarbem są kasety magnetofonowe ze wspomnieniami wujka Walentego, pozwalające chłopakowi poznać, czym są: patriotyzm, bohaterstwo, poświęcenie. Mimo licznych podróży coś nieustannie trzyma go w rodzinnych stronach – w jego małej ojczyźnie, której nie potrafi i nie chce się wyrzec.



 Perwersyjny seks, brutalne morderstwo oraz piękna Anna w starciu z demonicznym politykiem

Przed Polską wybory parlamentarne. Według sondaży duże szanse ma kontrowersyjny Obóz Odrodzenia Ojczyzny. Jego szarą eminencją jest Jeremi Pestis – człowiek, który zawarł pakt ze złem. Do miażdżącego przeciwników zwycięstwa potrzebuje tylko swej tajemniczej Księgi oraz pięknej Anny.

Zaledwie kilka osób wie, co jest przyczyną politycznego sukcesu Wodza. Kładąc na szali swoje życie, podejmują z nim walkę. Czy w niedzielę wyborczą obrońcom dobra uda się powstrzymać partię przed objęciem władzy w kraju?








 … Żyjemy w ŚWIETLE, nie wiedząc, że nas otacza. Dopóki nie zgaśnie…

Grupa przyjaciół decyduje się na wspólny wyjazd do domku za miastem. Miejsce okazuje się wyjątkowo urokliwe. Otaczająca przyroda koi zmysły i pozwala się wyciszyć, a duża weranda z huśtawką dodaje siedlisku klimatu – wprost idealna sceneria na beztroski letni wypoczynek. Rzeczywistość jednak szybko weryfikuje poczucie sielanki młodych ludzi: zaczynają słyszeć niepokojące dźwięki i stają się świadkami niecodziennych zjawisk. Wymarzone wakacje w jednej chwili zamieniają się w najgorszy koszmar ich życia, a dom – w dziwne więzienie. 




Czy można odnaleźć wspólną drogę do szczęścia w czasach rozwodów, selfie i botoksu?

Bohaterka książki to mieszkanka wielkiego miasta, przeklinająca poranne korki, dręczona wyrzutami sumienia, kiedy zaśpi na zajęcia fitness, i lecząca smutki kolejną sukienką zakupioną on-line. W dzienniku opowiada o perypetiach w swoim związku, życiu we współczesnym świecie oraz o kobiecych potrzebach. Bez cenzury relacjonuje codzienne sytuacje, czułe przekomarzania czy też temperamentne sprzeczki. W powietrzu nieustannie unosi się atmosfera nieskrywanego erotyzmu, a pikantne szczegóły małżeńskiego pożycia bynajmniej nie stanowią tabu. Spotykamy więc bohaterów w sytuacjach bardzo przyziemnych: podczas urządzania mieszkania, przyrządzania posiłków, w chorobie, na imprezie, w łóżku… ¬ czyli zupełnie jak w reality show...

Książka dobitnie i z humorem pokazuje, że nie ma jednej recepty na udane pożycie, a wszystkie poradniki można włożyć między bajki.

„Grunt to polubić siebie. Ludzie są w jakimś sensie swoją kreacją. Nie ma żadnego odgórnego ideału piękna. Warto być zgodną z samą sobą. Należy zastanowić się – kim chciałabym być? Jak chciałabym wyglądać? Co chciałabym sobą reprezentować? Można zazdrościć osobom w naszym mniemaniu idealnym. Można również zadziałać i stać się dla siebie ideałem. Tak naprawdę wiele rzeczy można w sobie zmienić. Zamiast zazdrościć komuś jędrnej pupy, czy nie lepiej samemu popracować nad swoją, aby osiągnąć wymarzone efekty? Trzeba zadać sobie pytanie – akceptuję czy działam?”
  

 Opowieść o dwojgu niemłodych ludziach uwikłanych w życiowe wybory

On i ona. Profesor i jego studentka. Najpierw jedynie piszą do siebie. Pewnego dnia spotykają się po raz pierwszy. Potem kolejny i kolejny. Poznają się coraz lepiej, zaprzyjaźniają i… Co dalej? Oboje są przecież już niemłodzi, a co więcej, jak pisała Agnieszka Osiecka – to „kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością”. Ona jest w trakcie podejmowania trudnej decyzji o rozwodzie i o sprzedaży rodzinnego domu. On w zasadzie żyje w separacji z żoną – która z synem mieszka w Zurychu – i widuje się z najbliższymi jedynie podczas krótkich wizyt w Szwajcarii. Jak odpowiedzą sobie na pytanie „co zrobić, co zrobić z tą miłością?”


niedziela, 25 czerwca 2017

Namibia, ludzie i ziemia

"Witamy w białej Afryce"
Wojciech Rogala


Afryka większości z nas kojarzy się z bardzo jednoznacznymi obrazami - pustynne lub pełne zieleni krajobrazy, rdzenni mieszkańcy w otoczeniu chat, lwy, słonie, nosorożce i safari. Może to bardzo uproszczony portret, ale rzadko kiedy zastanawiamy się co kryje się za takimi skojarzeniami, w końcu przecież ten kontynent jest daleko i na co dzień, zwłaszcza ostatnio, słyszymy o nim newsy w kontekście z niekończących się konfliktów zbrojnych, głodu i przemocy lub z turystycznej perspektywy. Rzadko kiedy pokazuje się afrykańską codzienność z miejsc gdzie prowadzi się zwykłe życie, podobne do naszego i jednocześnie całkowicie odmienne.

Czarny kontynent, panoramy utrwalone filmami przyrodniczymi, fabularnymi i książkami oraz ... rzeczywistość nie zawsze przystająca do tego co w nich oglądamy lub czytamy. Oczywiście środki masowego przekazu, z nagłówkami i wiadomościami u dołu ekranu ,informują nas bezustannie o tym co dzieje się na świecie - od strony najczęściej tej dramatycznej. Namibia nie do końca przystaje do obrazu jaki mamy przed oczami kiedy myślimy o Afryce, z jednej strony pozostałości po kolonializmie, z drugiej jego spuścizna, będąca podstawą współczesnego państwa. Kontrasty dostrzegane są bardzo szybko - budynki jakby żywcem przeniesione z europejskich miasteczek, a tuż za nimi pustynia, ludzie, dla których język angielski czy też niemiecki nie jest tylko urzędowym, lecz ojczystym, chociaż uważający ziemię, obecnie w granicach Namibii, za swoją ojczyznę. Może to wydawać się sprzecznością, lecz dla potomków kolonistów są to realia życiowe jak najbardziej oczywiste. Podróż po tym kraju jest interesującą lekcją nie tylko pod względem krajoznawczym, lecz i historycznym, ta część także pokazana jest z kilku perspektyw, niekiedy szokujących dla kogoś kto opiera się na powszechnych opiniach i nie poznał miejscowych realiów.

Okładka i tytuł, te dwa elementy najszybciej zwracają uwagę, a w przypadku "Witamy w białej Afryce" to połączenie od razu intryguje. Wojciech Rogala pokazał portret nie całego kontynentu, ale jego wycinka, o którym rzadko kiedy czytamy bądź słyszymy w książkach, gazetach, internecie i to w sposób nie tak często spotykany, w centrum tej podróżniczej opowieści najważniejsi są ludzi i ich historie. Te ostatnie są równie intrygujące jak krajobrazy Namibii jakie opisuje autor, bo kto spodziewa się architektury znanej na przykład z Dolnego Śląska bądź strojów ludowych rodem z Niemiec? Kraj kontrastów? Nawet więcej, szczególnie z perspektywy Europejczyka, postrzegającego Afrykę poprzez doniesienia prasowe, historię i utrwalone stereotypy. Wszystko to okazuje się mieć mało wspólnego z realiami egzystencji bohaterów, zresztą oni sami także zaskakują tym co mają do powiedzenia. Spojrzenie białego Afrykanina na dzieje kontynentu, te starsze i najnowsze, nie są takie jakich można by się spodziewać, zresztą dają osobie znać podczas lektury uproszczenia jakie większość z nas bierze za pewnik. "Witamy w białej Afryce" to nie typowa książka podróżnicza, na pierwszym miejscu jest w niej człowiek i jego mała ojczyzna daleka od tego co uważamy za typowo afrykańskie. Wojciech Rogala pokazuje  czytelnikom Namibię z dwóch punktów widzenia - swojego i jej mieszkańców, nie brak w nich osobistych poglądów, niekiedy dość kontrowersyjnych, lecz nie można odmówić im prawdziwości i silnego przekonania o słuszności osób je wypowiadających. Pod koniec czytania okładka i tytuł nabierają innego znaczenia niż to, które nasuwało się na początku.Spojrzenie na Afrykę albo raczej na Namibię i sąsiednie państwa również ulega przynajmniej małej zmianie. Wszystko co wydawało się oczywiste okazuje się mieć całkiem inne oblicze, prawda zależy niekiedy od osoby, która w nią wierzy.




Książkę przeczytałam dzięki 
uprzejmości
Wydawnictwu MUZA




sobota, 24 czerwca 2017

Wydawnictwo Zysk i S-ka w czerwcu i lipcu

Sobota sprzyja lekturze, czasem jest ona relaksem, a czasem przenosi nas do całkiem innego świata. Pozwala nam  na dalekie podróże i poznawanie  tego co już dawno przeminęło. Każda książka to osobna opowieść, niekiedy pozostająca w pamięci na dłużej lub tylko na chwilę. 
Tym razem sięgnęłam do nowości i zapowiedzi wydawnictwa Zysk i S-ka by poszukać ciekawych opowieści:




Książę Władysław powrócił z banicji i Kraków otworzył przed nim swe bramy. Ale Królestwo wciąż jest podzielone, w Starszej Polsce władają książęta Głogowa, w Czechach trwają zawirowania tronowe, a na północy Krzyżacy zaczynają swą grę o Pomorze. Grę, która rozpętała gdańskie piekło.
 
Władysław znów musi walczyć z wrogami, którzy naciskają na niego ze zbyt wielu stron. Pokonać potężnego biskupa Muskatę, co zbuntował Małą Polskę przeciw prawowitemu władcy. I nagle, dzięki uporowi Małego Księcia, wszystkie pasma porażek zaczynają zamieniać się w drogi wiodące do celu – Odrodzonego Królestwa. Czy siła Władysława płynie tylko z jego charakteru, czy też dodaje mu jej miecz króla banity? Miecz, którego niezwykła historia wpleciona jest w dzieje Polski.
 
W trzecim i ostatnim tomie trylogii „Odrodzone Królestwo” Elżbieta Cherezińska pokazuje znanych nam bohaterów – Władysława Łokietka i jego żonę Jadwigę, która wyrasta na Wawelską Panią, arcybiskupa Świnkę i jego następców, biskupa Muskatę i Rikissę, która ponownie zasiada na czeskim tronie. Kobiety Starej Krwi i Starcy Siwobrodzi wplątują się w wojnę, losy renegata templariuszy zaś, Kunona, niebezpiecznie splatają się z losem Królestwa. Płatni zabójcy, Guntersberg, Hunia i karzeł Grunhagen, znów nie próżnują.
 
W finale niewidzialna korona zamienia się w prawdziwą, na skroniach nieugiętego księcia, Władysława Łokietka.



Fascynujące zwieńczenie trylogii o Ryszardzie III, ostatnim angielskim władcy z linii Yorków, królu, który - jak się po latach okazuje – niesłusznie przeszedł do historii jako krwiożerczy potwór, a w rzeczywistości był władcą niezwykle sprawnym, odważnym i wrażliwym.
 
W tej błyskotliwie napisanej powieści, stanowiącej umiejętne połączenie historii i fikcji, Ryszard III, wbrew powtarzanemu od wieków stereotypowi, jawi się jako znakomity i inteligentny władca, którego miejsce w historii jako mordercy dwóch swoich poprzedników na tronie: szalonego Henryka VI, jego syna, księcia Edwarda Westminstera, a także swoich dwóch bratanków oraz inne zarzucane mu drobniejsze występki, jak zmuszenie Anny Neville do poślubienia go, a następnie zamordowanie jej, bo stała się przeszkodą w ożenku władcy z własną bratanicą, zawdzięcza  czarnemu PR ze strony współczesnych wrogów oraz późniejszych kronikarzy tamtych burzliwych czasów, w tym samego Szekspira.
 
Urodzony w niebezpiecznych czasach spisków i zdrad, wychowany latach bratobójczej wojny zwanej Wojną Dwóch Róż, Ryszard dorastał się w cieniu swojego charyzmatycznego brata, króla Edwarda IV. Lojalny wobec swoich przyjaciół i namiętnie zakochany w jednej kobiecie, która została mu odmówiona, staje się utalentowanym graczem w świecie dworskich intryg. W końcu, uznawany dziś za ostatniego wojownika na tronie angielskim, staje na polu bitwy pod Bosworth przeciwko odwiecznym wrogom Yorków – Lancasterom, pod dowództwem Henryka Tudora…



Tim Mason jest chłopakiem, który najprawdopodobniej znajdzie po omacku barek z alkoholem, w przyszłości będzie potrzebował przeszczepu wątroby, wjedzie samochodem do domu…
 
Alice Garrett była dziewczyną, która przede wszystkim na pewno nie umówi się z przyjacielem młodszego brata, wlokącym za sobą spory ciężar przeszłości...
 
Dla Tima zakochanie się w Alice nie byłoby mądrym wyborem. Dla Alice nie ma nic bardziej przerażającego od zakochania się w Timie. Jednak Tim nigdy nie wybierał mądrze, zaś Alice zaczyna się zastanawiać, czy „mądry” wybór jest zawsze tym najwłaściwszym. Kiedy tych dwoje natknie się na siebie, wpadną po uszy…






Młodziutka Andzia Tarłówna jest uroczą panienką, pełną dobroci i ufności. Jej jedyną rodziną jest ojczym, który rządzi jej majątkiem i w imię własnych niecnych celów odgradza ją od świata. Miłość do przystojnego panicza sprawia, że Andzia chce sama decydować o sobie. Los jednak nie jest łaskawy dla narzeczonych i tak bohaterka musi się zmierzyć ze smutkiem i boleścią. Zaczyna się spełniać posępna wróżba starej Cyganki…










Upłynęły cztery miesiące, odkąd w ręce Kella wpadł czarny kamień. Cztery miesiące, odkąd przecięły się ścieżki antariego i dziewczyny z Szarego Londynu, Delilah Bard. Cztery miesiące, odkąd książę Rhy został ranny, Kell i Lila pokonali rządzące Białym Londynem bliźniaki Dane, a kamień wraz z umierającym Hollandem wrzucili w otchłań Londynu Czarnego.
 
Pod wieloma względami sytuacja prawie wróciła do normalności, chociaż... Rhy spoważniał, a Kella dręczą wyrzuty sumienia. Antari nie przemyca już przedmiotów między światami – jest nerwowy, nawiedzany przez sny z udziałem złowieszczej magii, skupiony na myślach o Lili, która zniknęła mu z oczu w porcie, tak jak zawsze tego pragnęła. Tymczasem w Czerwonym Londynie trwają przygotowania do Igrzysk Żywiołów, spektakularnego i kosztownego międzynarodowego turnieju – mającego na celu rozrywkę i zachowanie dobrych stosunków z sąsiednimi mocarstwami. Na zawody przybędzie wielu gości, a wśród nich starzy przyjaciele na pewnym statku pirackim.
 
Jednakże, podczas gdy wszyscy w Czerwonym Londynie skupiają się na czekających ich emocjach sportowych i towarzyszących igrzyskom przyjęciach, w innym Londynie rozkwita życie, a ci, którzy mieli rzekomo odejść na zawsze, powracają. Jak cień, który znika w nocy, lecz pojawia się znów kolejnego dnia, tak odżywać zdaje się Czarny Londyn. Tyle że magia wymaga równowagi, więc by odrodził się Czarny Londyn, inne miasto musi upaść...



W swojej kolejnej książce Lucie Di Angeli-Ilovan wraca do historii rodziny Góreckich na Kresach Wschodnich, opisując wcześniejsze dzieje dwóch sióstr, Kaszmiry i Maruszki, oraz ich młodszego brata Józefa. Ukazuje ich młodość, pierwsze miłości, życiowe wybory, aż po tragiczne lata drugiej wojny światowej, tułaczkę i wywózki na Sybir.
 
Fascynująca opowieść, która przenosi czytelnika do przeszłości, ukazując piękno Kresów i trudne losy ich mieszkańców.







Jaś Ogonek, mała mysz, marzył o tym od dawna. Zmęczony życiem na wsi, wyrusza w poszukiwaniu przygody w wielkim świecie. I tak trafia do dworu wiejskiego właścicieli folwarku.
 
Oto niezwykła książka, która pomoże dzieciom zapoznać się z wnętrzami dworu wiejskiego z początku XX wieku. Wspólnie zajrzymy do pokojów wszystkich jego mieszkańców, a także do pomieszczeń pełniących kluczowe dla domu funkcje (kuchnia, kredens, jadalnia, stajnia z wozownią).
 
Jaś Ogonek szybko odkryje, że ma niezwykły dar – potrafi rozmawiać z przedmiotami. Dzięki temu dowiemy się:
  •  - czym zajmował się pan domu,
  • - dlaczego kuchnia to kiepskie miejsce dla myszy,
  • - po co komu globus,
- dlaczego fortepian to taka maruda,
- skąd niedźwiedź w sieni,
- gdzie prowadziła winda,
- dlaczego żurnale są tak obrażalskie.


Podczas wyjazdu integracyjnego Adam, nowy pracownik stołecznego banku, wchodzi w ostry konflikt z jednym z kolegów, Hubertem. Nie przeczuwa nawet, jakie będą tego konsekwencje, jak głęboko to wydarzenie wpłynie na jego życie prywatne i uczuciowe. W pracy poznaje Asię i po kilku tygodniach luźnej znajomości zostają parą. Wydaje się, że są dla siebie stworzeni. Tymczasem narasta spór z Hubertem, który rozpoczyna perfidną nagonkę na dziewczynę Adama.
 
Pojawienie się w zespole nowego pracownika od początku budzi wiele emocji. Układy i układziki, kolesiostwo i molestowanie – to rzeczywistość, z którą muszą się zmierzyć bohaterowie powieści. Czy tym, którym zależy na uczciwości i wzajemnej współpracy, uda się zmienić dotychczasowe zasady gry? Czy w takim środowisku prawdziwe uczucie ma szansę przetrwać?
  



Parę drobnych kłamstewek jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Prawda?
Paul ma plan. Wizję lepszej przyszłości, którą ma zamiar zrealizować.
Jeśli wymaga to ukrycia czy wyolbrzymienia kilku detali, nic nie szkodzi.
Ale gdy wprasza się na rodzinne wakacje w Grecji…
...wpada w pułapkę napięć i emocji, których nie rozumie.

W końcu zaczyna do niego docierać, że niezależnie od najbardziej choćby bolesnej prawdy najwięcej szkód wyrządza kłamstwo...
 
Tylko że kiedy zaczyna to rozumieć,  jest już za późno...






Lata 60. XX wieku. Kiedy etniczna mniejszość Igbo zakłada swe własne państwo, wybucha wojna domowa. W ogarniętym konfliktem kraju krzyżują się losy służącego Ugwu, pięknej Olanny, która porzuciła dostatnie życie w Lagos, aby zamieszkać ze swym ukochanym oraz Richarda, radykalnego Anglika, oczarowanego enigmatyczną siostrą bliźniaczką Olanny. Ogarnięci wstrząsającymi okropieństwami wojny starają się przetrwać w świecie konfliktów klasowych, religijnych, rasowych i ekonomicznych.
 
Choć pisarkę inspirowała podobna rzeczywistość jak jej rodaka Bena Okriego, odrzuca ona magiczny realizm na rzecz bardziej naturalistycznych środków wyrazu. Na tle burzliwych wydarzeń politycznych zgłębia problemy odpowiedzialności moralnej, spuścizny epoki kolonializmu, lojalności wobec własnej grupy etnicznej i rodziny oraz ich wpływ na relacje międzyludzkie. Z myślą o międzynarodowej publiczności przedstawia nawet najdrobniejsze szczegóły z życia w Nigerii, czego efektem jest pasjonująca i szczera do bólu lektura.


piątek, 23 czerwca 2017

Roślinna apokalipsa

"Wyłącznik awaryjny"
James Rollins
Grant Blackwood


Nie poznaliśmy jeszcze wszystkich tajemnic natury, chociaż wierzymy, że ją sobie podporządkowaliśmy. Od czau do czasu dostajemy ostrzeżenie z jej strony, najczęściej jest ono ignorowane, aż nastąpi kryzys, wtedy przypominamy sobie, że jeszcze wiele musimy się jeszcze nauczyć o otaczającym nas świecie. Niestety jest to też okazja by wykorzystać nową wiedzę niekoniecznie w słusznych celach, a od tego już krok do katastrofy.

To miało być proste zadanie tylko dlaczego zwrócono się z nim do Tuckera Wayne`a? Sigma Force nie skierowałoby prośby do niego gdyby chodziło o błahą sprawą. Zresztą formacja ta angażuje się tylko wtedy gdy zagrożone jest bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, więc i teraz musi być coś na rzeczy. Tucker mógłby odmówić,jest przecież wolnym strzelcem i od niego zależy jakie zlecenie przyjmie a jakie odrzuci. Ale Painterowi Crowe trudno odmówić, jego argumenty zawsze trafiają w sedno problemu, zresztą Wayne wraz ze swym czworonożnym partnerem Kainem w tym przypadku może bez trudu od razu przystąpić do działania. Misja ma polegać na wydostaniu pewnego naukowca z Rosji, jedynie tyle lub aż tyle. Oczywiście oficjalne drogi nie wchodzą w rachubę, wszystko musi zostać załatwione szybko i bez jakiekolwiek rozgłosu, co jak się okazuje nie będzie tak łatwe jak wydawałoby się. Profesor Bukołow od początku ma swoje zdanie w temacie wyjazdu i sprawia Wayne`owi trochę kłopotów, lecz od czego doświadczenie wojskowe w najbardziej zapalnych punktach świata? Podróż bardzo szybko przeradza się w ucieczkę, a ci którzy depczą im po piętach nie przebierają w środkach i mają jeden cel - zatrzymać naukowca w granicach rosyjskiego imperium. Dlaczego tak im zależy na nim, że nie wahają nawet zabić? Wszystko zaczęło się u zarania życia na ziemi, a teraz może okazać się prawdziwą bombą z opóźnionym zapłonem. Bukołow jest jak na razie jedyną osobą jaka jest w stanie opracować środek neutralizujący działanie LUCI, pierwotnej rośliny, będącej w stanie zniszczyć życie na Ziemi. Przez miliony lat była  w ukryciu, teraz może zostać użyta jako broń i nie jest to teoria. Wydostanie profesora nie kończy pracy Tuckera i Kaina, wprost przeciwnie trzeba jeszcze odnaleźć to co jest w stanie unicestwić świat i nie dopuścić by wpadła w niepowołane ręce. Szkopuł w tym, iż LUCA najprawdopodobniej znajduje się w Afryce, dokładniej rzecz biorąc w miejscu nie do końca znanym, ale na terenie gdzie nie jest bezpiecznie.

Kain i Wayne od lat narażają siebie by chronić innych, tym razem stawka jest niebagatelna. Wystarczy jeden nieostrożny krok i wszystkich czeka zagłada, nikt nie zdoła uratować się.

James Rollins jest mistrzem w tworzeniu historii, w której nie brak wartkiej akcji, zagadek i sensacyjnego motywu. Nie inaczej jest w przypadku "Wyłącznika awaryjnego", napisanego w współpracy z Grantem Blackwoodem. Książka ta jest premierą nowego cyklu w jakim główną rolę odgrywa niecodzienna para bohaterów - były żołnierz i jego najwierniejszy przyjaciel - Kain, owczarek belgijski. Obaj autorzy dołożyli starań nie tylko by powieść była spójna, lecz także niezwykle sprawnie powiązali fakty naukowe i historyczne z fikcją. James Rollins przyzwyczaił już czytelników, że poszczególne wątki oparte są na realnych informacjach, a w połączeniu z jego inwencją dają intrygującą oraz obfitującą w niespodziewany rozwój wydarzeń powieść. W przypadku "Wyłącznika awaryjnego" jest nie inaczej, każdy rozdział przynosi nową dawkę akcji i pytań, a odpowiedzi na nie czasem jest więcej niż jedna. Nowa seria zapowiada się interesująco i to nie tylko ze względu na to, iż duet pisarski Rollins-Blackwood już w pierwszej części dał się poznać z intrygujących pomysłów na fabułę, ale również, że główne postacie tworzą nie tak często spotykany tandem przyjaciół, dodatkowo połączonych skomplikowaną więzią wojennych weteranów.




            
                    Za możliwość przeczytania książki 
    
      dziękuję 
 
  wyd. Albatros






środa, 21 czerwca 2017

Co słychać w wydawnictwie Filia

Jedni już mają wakacje, drudzy już lada dzień je rozpoczną, inni muszą jeszcze poczekać na urlop. Ja należę do opcji numer trzy czyli oczekujących dopiero na urlop, ale nie przeszkadza mi to w poszukiwaniu odpowiednich lektur na letni czas, ten spędzany w miejskiej dżungli również. Jako, że książki uwielbiam to plany mam by jak najwięcej ich przeczytać w każdej wolnej chwili ;) A wydawnictwo Filia ma co najmniej kilka ciekawych, nowych i zapowiadanych, tytułów w swej ofercie.


Każdy człowiek rodzi się z pustką, którą może wypełnić tylko jedna, właściwa osoba.
Zosia Rybicka ma szczęście, spotyka Pawła, mężczyznę swojego życia. Zakochują się w sobie bez pamięci.
Paweł, szanowany lekarz z warszawskiej kliniki, proponuje jej wyjazd do rodzinnego domu w Kazimierzu nad Wisłą.
Tam, w małym miasteczku, Zosia poznaje ludzi i miejsca bliskie jej ukochanemu.
Każdego dnia Kazimierz odkrywa przed Zosią swoje małe sekrety.
Mieszkańcy Doktorówki, domu Pawła, dbają o nią troskliwie.
Zosia rozkochuje się w powolnym rytmie życia miasteczka, w jego brukowanych uliczkach i spacerach wzdłuż rzeki.
Wśród dobrych wspomnień odkrywa jednak także te bolesne.
Kim była Julia? Jakie sekrety zabrała ze sobą, gdy odeszła?
Dlaczego obecność Mikołaja, brata Pawła, wprowadza tak wiele niepokoju?

W atmosferze budzącej się wiosny, wiślanych skarp i cienistych wąwozów, które oparły się upływowi czasu, Zosia odkrywa prawdę o cudownym kazimierskim domu i zamieszkującej go rodzinie. Jej przyjazd sprawia, że dawne rany zostają rozdrapane, jednak tylko po to, by móc wreszcie się prawdziwie się zagoić.
Szczęście, które mogą dać tylko najbliżsi, nareszcie rozkwita w Doktorówce jak piękny majowy dzień, który przychodzi po gwałtownej wiosennej burzy.


Każdy człowiek rodzi się z pustką, którą może wypełnić tylko jedna, właściwa osoba.
Zosia Rybicka ma szczęście, spotyka Pawła, mężczyznę swojego życia. Zakochują się w sobie bez pamięci.
Paweł, szanowany lekarz z warszawskiej kliniki, proponuje jej wyjazd do rodzinnego domu w Kazimierzu nad Wisłą.
Tam, w małym miasteczku, Zosia poznaje ludzi i miejsca bliskie jej ukochanemu.
Każdego dnia Kazimierz odkrywa przed Zosią swoje małe sekrety.
Mieszkańcy Doktorówki, domu Pawła, dbają o nią troskliwie.
Zosia rozkochuje się w powolnym rytmie życia miasteczka, w jego brukowanych uliczkach i spacerach wzdłuż rzeki.
Wśród dobrych wspomnień odkrywa jednak także te bolesne.
Kim była Julia? Jakie sekrety zabrała ze sobą, gdy odeszła?
Dlaczego obecność Mikołaja, brata Pawła, wprowadza tak wiele niepokoju?

W atmosferze budzącej się wiosny, wiślanych skarp i cienistych wąwozów, które oparły się upływowi czasu, Zosia odkrywa prawdę o cudownym kazimierskim domu i zamieszkującej go rodzinie. Jej przyjazd sprawia, że dawne rany zostają rozdrapane, jednak tylko po to, by móc wreszcie się prawdziwie się zagoić.
Szczęście, które mogą dać tylko najbliżsi, nareszcie rozkwita w Doktorówce jak piękny majowy dzień, który przychodzi po gwałtownej wiosennej burzy.


 Czasami to, co najważniejsze, jest tuż obok nas.

Lukrecja Lis, dziewczyna z charakterem, doradca klienta w warszawskim banku, po kolejnej porażce miłosnej postanawia odpocząć od miasta i jedzie do Dźwirzyna, rodzinnej miejscowości.
Musi odczarować zły urok i stworzyć nowy plan na życie.
Luka myśli głównie o sobie, małymi miasteczkami gardzi, a ich mieszkańców uważa za nieudaczników. Pewnym krokiem przemierza chodniki nadmorskiego Dźwirzyna, unosząc wysoko zgrabną bródkę. Stukot Lukowych szpilek dociera do ucha lokalnego kierowcy busa bałtyckiego kurortu, przystojnego Huberta. Warszawianka staje się wyzwaniem dla pewnego siebie mężczyzny.
Oboje beztrosko korzystają z uroków polskiego wybrzeża smaganego pachnącą bryzą i pełnego urokliwych fal oblewających piaszczyste brzegi.
Ani Luka, ani Hubert nie spodziewają się jednak, czym stanie się dla nich to jedno lato, i dokąd ich zaprowadzi nadmorska plaża...
Piękna wakacyjna opowieść o uczuciu rodzącym się nad cudownym Bałtykiem, w otoczeniu sosnowego lasu, najpiękniejszych plaż i najsmaczniejszych gofrów z truskawkami...


 Ulotne chwile.
Nasze życie jest tylko ich sumą. Niektóre są bolesne, pełne cierpienia. Inne piękne, pełne nadziei i przyszłych obietnic.
Miałam w życiu wiele ważnych, zmieniających, stawiających przede mną wyzwania chwil. Momentów, które przerażały i pochłaniały. Jednak największe z nich – najbardziej wzruszające i chwytające za serce – dotyczyły jego.
Miałam dziesięć lat, gdy straciłam głos. Skradziono dużą część mnie, a jedyną osobą, która naprawdę mnie słyszała, był Brooks Griffin. Stanowił światło moich mrocznych dni, był obietnicą jutra, dopóki jego samego nie spotkała tragedia. Dramat, który zatopił go w morzu wspomnień.
Oto historia chłopaka i dziewczyny, którzy kochali siebie nawzajem, ale nie kochali samych siebie. Opowieść o życiu i śmierci. O miłości i niedotrzymanych obietnicach.



Neva Bradley chce ukryć przed najbliższymi i współpracownikami szczegóły dotyczące swej ciąży, łącznie z tym, kto jest ojcem jej dziecka. Jej matka, Grace, nie spocznie, dopóki nie odkryje tajemnicy córki. Im bardziej naciska, tym Neva bardziej się w sobie zamyka.
Babcia Nevy, Floss, przypomina sobie podobną sytuację sprzed sześćdziesięciu lat i skrywaną przed najbliższymi tajemnicę. Jeśli teraz ujawni sekret z przeszłości, życie całej rodziny się zmieni.

Floss zastanawia się, czy wyznanie prawdy jest lepsze niż zachowanie milczenia.
Czy pewne sekrety powinny na zawsze pozostać zapomniane?

Ciepła opowieść o rodzinnych więzach, miłości, o cudzie życia i sprawach, które być może powinny pozostać w ukryciu…




Podinspektor Dariusz Suder, parę tygodni po spotkaniu koordynacyjnym polskich i niemieckich służb policyjnych w Szczecinie, wyjeżdża na spotkanie do Berlina i przy okazji zabiera ze sobą żonę i córkę.

Dwa miesiące później Suder budzi się ze śpiączki w berlińskiej klinice. Cierpi na amnezję. Został postrzelony w głowę, a jego żona i córka zginęły na parkingu przy autostradzie nieopodal małej podberlińskiej miejscowości.

Akcja przejęcia narkotyków, zorganizowana przez szczecińską policję we współpracy z meklemburskim Bundeskriminalamtem kilka tygodni po napadzie na Sudera, zakończyła się tragicznie.

W strzelaninie i eksplozji zginęło wielu policjantów i członków gangu biorącego udział w przemycie kokainy.

Tropy prowadzą do córki Sudera i kogoś, kto znał szczegóły tajnej akcji. Takich osób nie było wiele, ale Suder był jedną z nich.


 Ava dowiaduje się z e-maila od matki, że jej siostra bliźniaczka nie żyje. Dziewczyna nie chce w to uwierzyć, ale nie wynika to z żalu czy wyparcia. Cała sprawa po prostu za bardzo wygląda na manipulację Zeldy. Jej kolejny chory plan.

Dwa lata temu, po ogromnej zdradzie, jakiej dopuściła się Zelda, Ava wyjechała z domu rodzinnego do Paryża i przyrzekła, że nigdy więcej nie odezwie się do siostry. Teraz jednak dziewczyna musi wrócić do Stanów i odtworzyć rzekomo ostatnie kroki swojej siostry. Wkrótce zaczyna otrzymywać wiadomości, w których siostra zaprasza ją do szaleńczej zabawy w kotka i myszkę.

List po liście, wiadomość po wiadomości Ava odkrywa kolejne wskazówki tłumaczące zniknięcie Zeldy i poznaje przerażającą prawdę na temat swojej rodziny.