wtorek, 16 sierpnia 2016

Z diabłem jej do twarzy

"W ogień"
Ewa Seno
 

Przyjaźń to jednocześnie prosta i skomplikowana więź, kiedy wszystko układa się dobrze łatwo jest nią nazywać nawet przelotne znajomości, ale dopiero w obliczu kłopotów widać jej prawdziwą moc. W najgorszych momentach czasem bywa jedynym co jeszcze trzyma człowieka na powierzchni, jednak i ona nie zawsze wystarcza. Niekiedy dla niej można zrobić dosłownie wszystko, nawet to co jeszcze przed momentem wydawało się niewyobrażalne.

Małe miasteczka wydają się bezpieczne, oferując swym mieszkańcom może i niewiele atrakcji bądź rozrywek, za to dając bezpieczeństwo oraz gwarancję rzadkich zmian. Emma oraz Em są mieszkankami właśnie takiego miejsca, znajdującego się na uboczu wielkiego świata. Zagubiona irlandzka mieścina pozwala dziewczynom na bycie sobą i cieszenie się codziennością nastolatek. Niestety taki stan rzeczy kończy się w momencie kiedy Em musi opuścić Anklow, gdyby to od niej zależałoby nie wyjeżdżałaby nigdzie, lecz w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Emma zawsze mogła liczyć na swoją przyjaciółkę, ale teraz ona jest daleko, a tu dzieje się tak wiele. Życie toczy się dalej przynosząc wpierw radości, a później rozczarowanie, to drugie szczególnie dotkliwie uderza w jedną z nich. Trudno jest wspierać kogoś kto jest daleko i nie zdradza tego co naprawdę czuje, kłębiące się emocje i ból nie są dobrym doradcą, wystarczy nierozsądna myśl, jakby podszept. A potem, potem pozostaje rozpacz i rodzi się pragnienie odwetu. W takiej chwili ktoś wyciąga "pomocną" rękę, chociaż w zasadzie jest to propozycja, którą by się odrzuciło w innej sytuacji. Na pewno zrobiłaby tak Em, ale gdy wydaje się, że wszyscy i wszystko zawiodło, diabelska propozycja wydaje się aż nazbyt kusząca. Tak, nie kto inny chce pomóc tylko właśnie on - diabeł, przestawia się jako Michael i ma coś na czym tak zależy Em. Warunki są jasne, w końcu nie ma nic za darmo, a na pewno nie piekielne wsparcie. Oczywiści rozsądek podpowiada, przekonuje, perswaduje, lecz jakże trudno oprzeć się propozycji, szczególnie brak innej alternatywy. Michael jest dobry w swoim fachu, a Em, no cóż chce tylko jednego i nie zamierza poddać się nim osiągnie swój cel. Czy dla zemsty poświęci siebie? Do tej pory nigdy nie pozwoliła by Emmie stała się jakakolwiek krzywda, teraz także nie pozwoli na to, cena nie liczy się.

Jak dużo Em poświęci dla przyjaźni? Czy dobro ma jakąś kartę przetargową? Już raz przegrało i nic nie zapowiada by tym razem okazało się mocniejsze. Michael tak łatwo nie zrezygnuje, ale może jeszcze nie wszystko stracone?

Nie jedna książka już została napisana o układach ludzi z szatanem. Tym razem autorka do pojedynku z diabłem wystawia młodych ludzi i okazuje się, że pomysł ten zostaje dobrze wykorzystany. "W ogień" to historia, w której połączono wątek obyczajowy z wątkiem zemsty, a spaja je właśnie piekielny motyw. Ewa Seno daje czytelnikom opowieść w jakiej nie brak humoru, czasem oczywiście w kolorze czarnym i refleksji nad dobrem i złem. Początkowo wydaje się, iż łatwo odróżnić bohaterów z przysłowiowej jasnej i ciemnej strony, ale podczas czytania nasuwają się wątpliwości. Pierwszy tom kończy się w momencie gdy chciałoby się wiedzieć jak dalej potoczą się losy postaci i co jeszcze przed nimi. "W ogień" jest historią, gdzie niekiedy zacierają się granice pomiędzy tym co właściwe, lecz złe i tym co wydaje się niesprawiedliwe, ale pozwala ocalić duszę.


                            
Książka przeczytana w ramach booktour 
z książką Ewy Seno "W ogień"
                 zorganizowanym przez Literacki Świat Cyrysi.