wtorek, 11 czerwca 2019

Oszukana prawda


„Oszukana”
Magda Stachula

Nic nie dzieje się bez przyczyny, tylko, że nie zawsze jest ona znana od samego początku. Czasem bywa okryta zręcznym kłamstwem idealnie udającym prawdę i równocześnie będącym odpowiedzią na skrywane marzenia. Im dłużej trwa iluzja tym większe rozczarowanie, kiedy już zniknie pozostaje stawienia czoła rzeczywistości, całkowicie odmiennej od tej jaką się żyło do tej pory.

Człowiek ma ogromną wolę przetrwania i w sytuacji kiedy musi bronić swojego życia nie zawaha się przed niczym. Lena nie podejrzewała siebie, że będzie w stanie zrobić to, do czego zmusiły ją okoliczności. Teraz może odetchnąć, w końcu powinna poczuć się bezpiecznie, ale jednak wciąż patrzy na otoczenie podejrzliwie. Co musiało się wydarzyć, że dziewczyna bez przerwy jest w stanie podwyższonej gotowości? Jakie skrywa tajemnice wie jedynie ona i nie dzieli się nimi z nikim. Pozornie jest kimś zupełnie innym i podtrzymuje tę wizję prawie cały czas, lecz czy ktoś nie zauważy pewnych rys na tym wizerunku? Nie chce czy nie może zaufać Nikodemowi, mężczyźnie, który stał się jej bliski? Pomoc jest na wyciągnięcie ręki, ale Lena woli zachować swoje sekrety i nikomu się z nich nie zwierza. Czy ma ku temu powody? Żadnego zagrożenia nie ma na horyzoncie, jednak ona wyraźnie się czegoś boi, coś wciąż nie pozwala na cieszenie się z tego, co ma obecnie. Dlaczego okłamuje wszystkich? Kiedy raz zostaje się oszukanym, na drugi człowiek nie pozwoli sobie, chociaż czy na pewno? Czasem cios przychodzi z najmniej spodziewanej strony.

Co powinien mieć w sobie dobry thriller? Na to pytanie odpowiedzi może być wiele, a Magda Stachula zna je doskonale i korzysta z tej wiedzy w swojej najnowszej książce „Oszukana”. Sięgając po tę powieść nie należy pisać własnych scenariuszy co do rozwoju akcji, ponieważ podąży ona w całkiem niespodziewanym kierunku. W momencie kiedy już wydaje się czytelnikowi, że znalazł klucz do rozgrywających się wydarzeń okazuje się, iż pisarka wybrała całkowicie odmienną ścieżkę. Kilkuosobowa narracja pozwala nam spojrzeć na to, co ma  miejsce z różnych perspektyw. Z fragmentów tworzy się niepokojący obraz, pełen emocji, subiektywnych półprawd i przede wszystkim morderczych wprost kłamstw. Proste czarno-białe kategorie osądzania ludzkich czynów w tym przypadku na nic się zdają, bohaterowie noszą maski, jakie doskonale ukrywają ich prawdziwe twarze, ponadto postawieni są przed decyzjami, przynoszącymi jak się okazuje nieprzewidziane i długofalowe skutki. W „Oszukanej” pojawia się dużo znaków zapytania, każdy z nich poddaje w wątpliwość wszystko co wcześniej uznane, za pewnik, kolejne rozdziały każą się zastanowić czy faktycznie ludzie są tymi, za których ich bierzemy? Magda Stachula nie daje czytającym chwili spokoju, napięcie podczas lektury jest odczuwalne cały czas, współgra z intrygującymi wątkami, których finał, co nie jest niespodzianką, zaskakuje.





 Za możliwość 
przeczytania książki
dziękuję
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/