piątek, 7 czerwca 2013

Śmiercionośna róża

"Róża 5"
Wojtek Dzięgielewski


Wszystko zaczyna się i kończy w ludzkim umyśle, tam mają początek projekty przełomowych wynalazków, lecz i wielkich zbrodni. Czasem wystarczy jedna myśl, ułamek sekundy i człowiek dokonuje wyborów o jakie nigdy by się nigdy wcześniej sam nie podejrzewał. Co stoi za takim obrotem sprawy? Raczej nie zwykła przyczyna, ale co może prowadzić do sytuacji, w której ludzie nagle pokazują całkiem inną twarz, wręcz zupełnie obcą? Odkrycie źródła nagłych zmian nie zawsze jest łatwe, szczególnie wtedy gdy nikt nie spodziewa się tego co właśnie ma miejsce. Rewolucja rzadko kiedy ma łagodny przebieg i uprzedza, że ma zamiar nadejść, wraz nią napływa fala zmian, najczęściej o dość burzliwym charakterze, po niej nic nie jest już takie jak było ...

Spokój prowincji ma wiele zalet, przynajmniej z zewnątrz, rzadko kto spodziewa się w takich miejscach niespodzianek. Życie biegnie utartym torem, to, co dobre i złe jest doskonale znane i z góry wiadome. Wbrew pozorom egzystencja tak wcale nie musi oznaczać nudy, bo jest w niej miejsce na spontaniczność i zbiegi okoliczności, ale i plany łatwiej zrealizować.Rock Falls jest typowym małym miasteczkiem, gdzie wszyscy się znają i nic nie przemknie niezauważonym. Jego mieszkańcy zadowoleni są ze spokojnej atmosfery i przewidywalności zachodzących wydarzeń, nie są odcięci od świata, nie są również oazą idealną, dotykają ich podobne problemy jak gdzie indziej. Po prostu zwyczajne dni i tyle, jednak coś zaczyna się dziać, co wcześniej nie zdarzało się w takiej skali. Wypadek drogowy - zdarza się, nawet taki, w jakim sprawcą jest syn lokalnego prominenta, tragedia ogromna dla bliskich ofiary, lecz raczej w tym przypadku wcale nie jest to nic dziwnego. Ale już kolejna sprawa mniej wpisuje się w miejscowy klimat, to, co ma miejsce w kolejnych godzinach utwierdza w tym przekonaniu szeryfa. Coś niepokojącego zaczyna otaczać miasteczko, a nie sprawiający dotąd kłopotów obywatele zmieniają się nie do poznania. Nic nie dzieje się bez przyczyny, to wie każdy, co było nią w Rock Falls? Może to splot okoliczności, dość nagły, ale w jakiś logiczny sposób wytłumaczalny? Tylko dlaczego nikt nie umie znaleźć żadnego takiego wytłumaczenia na ostatnio rozgrywające się wydarzenia w miasteczku? Odpowiedź wcale nie jest taka jakiej ktokolwiek mógłby się spodziewać. Czy ktoś mógł temu zapobiec? Jeżeli tak, dlaczego nic nie zostało zrobione?

Kilka sekund decyduje o wszystkim co najważniejsze - życiu, śmierci, wygranej i przegranej. Czasem wydaje się, że właśnie szczęście uśmiechnęło się, ale już w następnej chwili okazuje się, iż zaraz za nim kroczy jego odwrotność. Rock Falls stało się sceną właśnie dla takiego przedstawienia, a aktorami w nim są jego mieszkańcy. Coś zmieniło ich na zawsze, jedynie niektórym dane jest poznać tajemnicę wydarzeń, jakich byli uczestnikami i wcale nie zgłosili swojego uczestnictwa w nich na ochotnika.

"Róża 5" to historia, w jakiej czytelnik odnajdzie elementy thrillera, opowieści sensacyjnej oraz intrygi politycznej. W niewielkiej objętościowo książce autor umiał bez szkody dla fabuły zawrzeć dużą dawkę niespodzianek i odpowiednio poprowadzić akcję, tak, by czytelnik nie czuł się znudzony. Wojtek Dzięgielewski nie poprzestał na jednym wątku, swoją historię oparł o kilku bohaterów i splótł ich historie z głównym motywem, co dało w efekcie ciekawą opowieść. Czasem mniej znaczy więcej i w wypadku "Róży 5" zasada ta właśnie ma zastosowanie, chociaż trochę szkoda, że książka nie jest trochę dłuższa.



Za możliwość przeczytanie książki dziękuję
portalowi
Duże Ka i Warszawska Firma Wydawnicza