Po likwidacji obozu Rusłan i inne psy wartownicze zostają wypędzeni. Cała sfora błąka się po okolicy i nie potrafi zapomnieć o minionym życiu w łagrze, który uważała za raj. Psy były tam wykorzystywane do zadań wartowniczych, a surowa tresura odcisnęła na nich niezatarte piętno. Tęskniący za służbą Rusłan próbuje sam sobie zorganizować łagrowe życie i poszukuje więźniów, których mógłby nadzorować.
Książka Władimowa to wstrząsająca metafora dehumanizacji i zniewolenia w totalitarnym świecie.