"Requiem dla mordercy"
Elizabeth Corley
Requiem w

Sensacja spod znaku "Klubu Srebrnego Klucza" jak do tej pory zawsze przynosiła ze sobą zagadki kryminalne niebanalne, których rozwiązanie długo pozostawało w pamięci. Jak było tym razem, czy reguła znowu zadziała?
Jakie obrazu ma się w ostatnich chwilach życia przed oczyma? Wspomnienia szczęśliwych momentów i bliskich ludzi, a może wprost przeciwnie - wydarzenie traumatyczne, naznaczające całe życie? Dla ojca zamordowanej Carol są to ostatnie jej minuty na świecie. Jak w filmie widzi twarz córki, śmiejącą się do kogoś kogo zna, a potem zaraz pojawia się śmierć, wszystko jest widoczne oprócz jednej postaci - zabójcy, ten skrył się przed wzrokiem rodzica. Kim jest ta osoba i co nią kierowało gdy odbierała najcenniejszy dar bliskiej sobie osobie?
Na łożu śmierci zostaje podjęta decyzja o życiu czterech kobiet, kiedyś trzech najlepszych przyjaciółek ofiary i przypadkowej obserwatorki, jedna z nich zabiła, a teraz nadszedł czas ich rozliczenia. Jeden list, kilka słów podyktowanych gdy życie uchodzi z dyktującego, ostatnia prośba i morderczy sekret sprzed lat to wszystko ma zadecydować kto przeżyje, a kto nie, tylko tyle albo aż tyle by odkryć zabójczynię ... nie liczą się ofiary i przyszłość ważna jest tylko przeszłość, to ona zadecyduje o losie wskazanych osób.
Młoda kobieta, żona, matka dostaje od "losu" szansę by chociaż na chwilę zabłysnąć w świetle reflektorów. Nic nie wskazuje na to, że to pułapka, wyrafinowana pajęczyna, pleciona o początku w jednym celu - złapania w nią właśnie ją. Kilkanaście lat temu była świadkiem zabójstwa a może jego sprawcą? Teraz stała się podejrzaną w prywatnym śledztwie. W nim nie ma miejsca na zasady i prawo, znikąd nie można oczekiwać pomocy, nawet ze strony policji - zaginięcie traktują w kategoriach kaprysu, ucieczki od prozy życia, do momentu gdy trafi ona na biurko nadkomisarza Fenwicka.
Zabójstwo nauczycielki wstrząsa spokojnym przedmieściem, jego brutalność jest szokiem dla mieszkańców, rodziców uczniów, słowem - całej lokalnej społeczności. W tej sprawie wszystko wydaje się jasne, ale jednemu ze śledczych coś nie daje spokoju, jakiś szczegół mu umyka, tylko jaki? Czy te sprawy łączą się ze sobą i co ma wspólnego z zaginioną oraz z zamordowaną słynna śpiewaczka operowa?
Mściciel miał doskonały plan, wszystko w nim miało swoje miejsce i czas, jedyne czego w nim nie ujął to siebie - swojego uczucia do pewnej dziewczyny. To co było jego największym skarbem jest też jego najsłabszą stroną, a dla zdeterminowanych śledczych to już wiele. Na liście są jeszcze dwa nazwiska ... jedno z nich nosi morderca ...
Angielski klimat "Requiem dla mordercy" jest dodatkowym smaczkiem powieści, tłem dla doskonale wykreowanych bohaterów. Może wydawać się czytelnikowi, że od początku wie wszystko, ale wraz z rozwojem fabuły zaczyna inaczej patrzeć na przedstawiane wątki. Każdy szczegół ma znaczenie nie tylko dla prowadzonego dochodzenia, lecz również dla czytającego, nie ma tylko czerni i bieli, pomiędzy tymi dwoma kolorami jest wiele innych barw, oddających pewne letnie po południe i to co ono zapoczątkowało. Ofiara, kat i w końcu tytuł książki staje się zrozumiały, ma też drugie dno - nie zawsze zbrodni towarzyszy kara i tak samo kara nie musi być adekwatna do zbrodni. tylko czym jest zemsta- karą czy zbrodnią, może jednym i drugim, a ofiarą mściciel? Nadziej, że sprawiedliwość zatriumfuje, zawsze jest żywa i czasem potwierdza się w rzeczywistości ...

Księgarniom MATRAS :)