środa, 7 stycznia 2015

Po prostu tupet i basta

"Bezczelna"
Martyna Kubacka


Czy obecnie Kopciuszek miałby szansę zabłysnąć czekając w kącie na swego Księcia? Skromność i usuwanie się w cień jakoś nie idą w parze z teraźniejszą rzeczywistością. Z drugiej strony niekiedy lepiej siedzieć cicho niż głośno wyrażać swoje zdanie. Co jednak gdy komuś wersja a`la Cinderella w ogóle nie w głowie i woli działać niż patrzeć z boku oraz nie czekać aż gwiazdka z nieba sama wpadnie w ręce?

Bezczelna, z tupetem, odważna i mówiąca, nim pomyśli o sensie swoich słów ... Co jeszcze można powiedzieć o Magdzie? Na pewno nie to, że nie umie walczyć o swoje, nie wie czego chce, a tak w ogóle jest, że miła, grzeczna i uprzejma. Po prostu Magda należy do dziewczyn jakie się zauważa i wyróżniają się w tłumie, czasem chciałaby cofnąć czas i czegoś nie "chlapnąć". Niestety ostry język nieraz bywa przyczyną jej kłopotów, a te wcale nie cieszą jej autorki, no, ale jeżeli charakteru nie da się zmienić to trzeba jakoś sobie radzić. W tej dziedzinie Magda ma ogromne doświadczenie, gdyby można było wpisać w życiorys informacje jak zdobywać to, czego się chce to pozycja ta byłaby dość obszerna w jej przypadku. Oczywiście nic nie przychodzi ot tak sobie i doskonale wie o tym właśnie ona. Zamiast narzekania dziewczyna woli konkretne działania, szybko przechodzi od pomysłu do czynu i nic nie jest w stanie ją zatrzymać - ani pogoda, ani sekretarka prezesa. Bezczelna? Pewnie w opinii większości tak, chociaż może za tym tupetem kryje się coś, o czym nie wie nikt? Jedyna przyjaciółka zna Magdę doskonale i wie co stoi za jej impertynencją i przebojowością. Na pewno nie to czego można by się spodziewać, zresztą ocenianie dziewczyny i zakładanie czegokolwiek z góry w jej przypadku skazane jest na porażkę. Kogo jak kogo, lecz ją należy odpowiednio traktować, inaczej pokaże wszystkim co oznacza niedocenienie takiego temperamentu. Powiedzmy sobie szczerze Kopciuszek z niej żaden, książę do szczęścia podobno niepotrzebny i przereklamowany, a zresztą jak miałaby znaleźć się na balu by go poznać? Być może pewien zarozumialec, osądzający ludzi zbyt szybko i gapiący się w to co nie trzeba, ma w tej sprawie coś do powiedzenia? Podobno czasem życie pisze lepsze scenariusze niż twórcy latynoskich telenoweli, lecz czy właśnie w taką historię wplątała się Magda? Przecież jej do szczęścia uczucia nie są potrzebna, sukni balowej do tej pory też nie miała okazji włożyć, a tenisówki są najlepszym obuwiem na świecie! Co więc w sytuacji kiedy ktoś podważa podstawy jej światopoglądu, na dodatek zmusza do pewnych rozmyślań i jeszcze wydaje sięmu, iż da się go lubić? Happy end ...? Nie tak szybko, bo z Magdą nigdy wiadomo co wydarzy się za chwilę, zresztą drugi zainteresowany również ma coś do powiedzenia!

Komedia romantyczna? Tak jakby, ponieważ humoru bardzo wiele, dowcipnych ripost oraz sytuacji także dużo, no i uczucia wcale nie są sprawą drugoplanową. "Bezczelna" to książka, przy lekturze której dobra zabawa jest zagwarantowana, dzięki osobistej narracji głównej bohaterki czytelnik zostaje włączony w jej ciekawe perypetie. Kopciuszek Martyny Kubackiej nie pasuje do baśniowej postaci, nawet z przymrużeniem oka, jest zbyt pełna życia, wyszczekana i pewna siebie. "Bezczelna" pozwala zrelaksować się i na kilka chwil wejść w świat wygadanej Magdy, jaka wbrew pozorom skrywa kilka tajemnic.

Za możliwość przeczytania książki
dziękuję 
portalowi CPA 
wydawnictwu Novae Res