poniedziałek, 21 września 2015

Droga do szczęścia

"Piękna katastrofa"
Jamie McGurie


Trzymać się z daleka od wszelkich kłopotów, plotek, po prostu nie wyróżniać się z tłumu studentów. Założenia jak najbardziej słuszne chociaż mało popularne wśród młodych ludzi, a studentów pierwszego roku w szczególności. Jednak ktoś trzyma się tych reguł i nie zamierza ich łamać, jak długo potrwa to status quo? W końcu zawsze znajdzie się człowiek chcący wystawić na próbę zasady tak różne od tych popularnych i nic tak nie kusi jak próba ich złamania.

Travis Maddox, zwany przez odważnych Wściekłym Psem, wie czego chce od życia i bierze z niego to co mu się podoba bez pytania. Nie zamierza nawet próbować sprawiać wrażenia przykładnego studenta. Udział w nielegalnych walkach to dla niego dobry sposób na życie, jednocześnie pozwalający być sobą i dobrze zarobić. Nie kryje się zbytnio ze swoim "hobby", zresztą i tak wszyscy wiedzą, że jest twardzielem. Nikt nie może powiedzieć, iż ten facet udaje kogoś kim nie jest, oczywiście nie każdemu podoba się jego zachowanie, no, ale on tym nie przejmuje się. Plusów takiej postawy jest wiele, jednym z bonusów jest szacunek męskiej części braci studenckiej, przynajmniej większości, i podziw damskiej strony. Maddox nic nie robi sobie z nikogo, wydaje się, że dla niego liczy się jedynie dobra zabawa, jak największa liczba "zaliczonych" dziewczyn i krąg. Jak więc ktoś taki jak Abby Abernathy mógłby zainteresować uczelnianego buntownika i twardziela? Zresztą ona nie zamierza nikogo intrygować, a na pewno kogoś pokroju Travisa. Przecież jest jego całkowitym przeciwieństwem, wie dokładnie co jest dla niego ważne i w ogóle nie jest jej z takim osobnikiem po drodze. W planach Abby nie ma miejsca dla Wściekłego Psa, skądinąd ich drogi raczej nie krzyżują się, więc nie ma co się martwić. Co jednak gdy los zetknie ich z sobą? Nie byłaby pierwszą, która nie oparła się urokowi niegrzecznego "chłopca", bo czy możliwa jest tylko i wyłącznie przyjaźń pomiędzy nimi? Spokojna i opanowana oraz wiecznie szukający zaczepki, przeciwieństwa przyciągają, ale czy te wizerunki są tak do końca prawdziwe? Dlaczego Abby tak unika rozgłosu i zwracania na siebie uwagi, a Travis wciąż sprzeciwia się zasadom? Gdzieś w nich jest coś co sprawia, że za wszelką cenę trzymają się swoich ról, chociaż czy są one prawdziwe w stu procentach? Maddox nigdy nie daje za wygraną, natomiast Abby zbyt dobrze wie czym grozi słabość do niego. Szykuje się katastrofa, niczego innego nie wróży im nikt ... Pewien zakład wydaje się pierwszym krokiem na drodze, na której nie ma żadnych niedopowiedzeń i wszystko z góry jest wiadome. Jednak czy na pewno? Oboje posiadają tajemnice, jakie naznaczyły lub raczej napiętnowały tych dwoje, teraz mocniej niż kiedykolwiek dotąd zasady, nimi kierujące, podkreślają różnice i równocześnie przypominają o podobieństwach ...

Tam gdzie Abby widzi przeszkody Travis dostrzega szansę. Jedno z nich ma wiele do stracenia, drugie musi zaakceptować siebie, oboje stoją na skraju przepaści ...

Książka Jamie McGurie to historia z nurtu young adults, raczej skierowana nie tylko do młodych odbiorców. "Piękna katastrofa" ma wszelkie elementy dobrej fabuły, chociaż opiera się na motywie znanym doskonale i autorom i czytelnikom - grzeczna dziewczyna i bezkompromisowy twardziel. Zderzenie takich dwóch postaci można przedstawiać na wiele sposobów, w tym konkretnym przypadku schemat autorka dostosowała do swego pomysłu naddając mu świeżości, czasem schodząc z utartych ścieżek i zaskakując w momentach, gdzie inni pozostali wierni wypróbowanym wzorom. "Piękna katastrofa" to historia o młodych ludziach, lecz poruszająca problemy znane i starszym wiekiem. Ukrywanie się za maskami, próba odcięcia się od przeszłości i jednocześnie usiłowanie dopasowania się do oczekiwania innych, ucieczka od traumatycznych wydarzeń, to właśnie jest udziałem bohaterów nakreślonych przez Jamie McGurie. Pod lekką opowieścią kryje się jeszcze jedna - o skomplikowanych relacjach rodzinnych, postrzeganiu człowieka przez otoczenie i przede wszystkim o uczuciu, które nie powinno w ogóle zakiełkować ...



            
          Za możliwość przeczytania książki 

    Dziękuję 

     wyd. Albatros