sobota, 3 sierpnia 2019

Duchy przeszłości

„Sekret rodziny 
von Graffów”
Bożena Gałczyńska-Szurek

Niektóre sekrety rodzą się przypadkowo, a ich skutki dostrzega się patrząc wstecz, kiedy już dają znać o swym istnieniu. Każda rodzina ma mniejsze i większe tajemnice, jakie kształtują jej nieświadomych niczego członków. Cień tego, co skrywa się w zakamarkach historii czasem odczuwany jest przez kolejne pokolenia, aż do momentu gdy na światło dzienne wyjdą duchy przeszłości.

Pewnym prośbom trudno odmówić, Maria von Graff jest przeciwieństwem swego dziadka, nestora arystokratycznej rodziny. Ich poglądy są krańcowo odmienne i od lat kobieta toczy zażarte dysputy z staruszkiem. Jednak tym razem rodzinne sprzeczki muszą zejść na dalszy plan, przynajmniej na jakiś czas. Jej zadanie nie należy do łatwych, lecz znana jest ze swej dziennikarskiej skuteczności, więc ma pewien atut, który może być pomocny. Wyjazd z Berlina do Zamościa już na samym początku obfituje w niespodzianki. Rzeczywistość okazuje się mocno skomplikowana i zupełnie odmienną od spodziewanej. Założenia jakie zrobiła Maria są błędne, co więcej ściągają na nią kłopoty, ale czy mogą one powstrzymać kogoś takiego jak ona? Sekret rodzinny musi zostać wyjaśniony, a nowi znajomi okazują się kopalnią wiedzy, chociaż niektórzy widzą w niej duchy z przeszłości. Właśnie z tymi ostatnimi musi zmierzyć się von Graffówna, lecz nikt nie był w stanie przewidzieć co faktycznie miało miejsce ponad siedemdziesiąt lat wcześniej. Coś jeszcze zaprząta jej uwagę, lecz czy w zaistniałej sytuacji powinna ona dać się ponieść uczuciom? Emocje i tak sięgają zenitu, przyszłość jest niepewna, ale czy w ogóle nadejdzie odpowiedniejszy moment?

Tajemnica rodzinna, wielka historia, która niczym huragan przetacza się po ludzkich egzystencjach i teraźniejszość, wydająca się daleka od tego, co kiedyś się wydarzyło, lecz z cieniem wydarzeń z przeszłości. Najnowsza książka Bożeny Gałczyńskiej-Szurek łączy w sobie sagę rodzinną z dramatem Drugiej Wojny Światowej oraz jej tragicznym spadkiem, ale znajdziemy w niej także uczuciowe rozterki. Poszczególne elementy splatają się w opowieść, w jakiej nie brak bolesnych faktów oraz fikcji, mogącej jak najbardziej mieć miejsce. Pisarka nie bała przedstawić się skrajnych poglądów, pokazała również skąd one mogą pochodzić, ale także uwidoczniła ich skutki w przeszłości i  teraźniejszości. Jednak siłą napędową jest tytułowy sekret, wywodzący się z przemilczeń, strachu oraz trudnych, wojennych doświadczeń. Widmo dawnych wydarzeń pojawia się w momencie kiedy mogłoby się wydawać, że to już historia, nie mająca wpływu na obecne zdarzenia, lecz łańcuch przyczynowo-skutkowy okazuje się wciąż aktualny i nadal bolesny. „Sekret rodziny von Graffów” ma kilka warstw, obyczajowa strona przenika się z historyczną, na jakiej oparty jest główny wątek, łącząc rzeczywistość z fikcją, to drugie odzwierciedla jak najbardziej możliwy scenariusz wydarzeń. Dramat jednej rodziny jest jedynie kroplą w morzu tragicznych wydarzeń, niezauważoną dla ogółu, lecz pozostawiająca blizny, niewidoczne, lecz dojmująco odczuwalne.



Za możliwość przeczytania książki 
dziękuję portalowi
Czytajmy Polskich Autorów
oraz 
wyd. Szara Godzina