piątek, 31 sierpnia 2018

Jak ćma do światła


 PRZEDPREMIEROWO

„Klub niewiernych”
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Daniel Koziarski

Miłość ma wiele twarzy … Banał? Może i tak, ale przekonujemy się o tym najczęściej w momencie najmniej spodziewanym. To co jeszcze chwilę temu wydawało się oczywiste okazuje się nie być takim, wręcz przeciwnie. Zdrada posiada również niejedne oblicze, nawet wówczas kiedy wydaje się bezsporna. Jedno i drugie bywa rewersem i awersem tej samej monety pozostającej w obiegu między ludźmi. Jedno i drugie jest zwodnicze oraz czasem kończy się zupełnie odmiennie od tego jak się rozpoczęło.

Wierność wydaje się dla większości czymś oczywistym, a jej przeciwieństwo rzadko pojawiającym się czynem. Jednak czy nie jest to naiwne zaklinania rzeczywistości? Piotr w tym temacie może wiele powiedzieć, tak samo jak i swoich pobudkach, które stoją za sprzeniewierzanie się małżeńskiej przysiędze złożonej Justynie. Zawsze jest obietnica poprawy i pojawia się kolejna okazja, dlaczego mając piękną kobietę za żonę ulega pokusie? Odpowiedź na to pytanie nie interesuje jego kochanki, cel ich spotkań jest jeden, chociaż czy na pewno? Czy dla chwili bądź dwóch namiętności tak innej od tego co już zdążyło znudzić warto ryzykować przygodną znajomość w internetowym Klubie Niewiernych? Anonimowość, deklarowana dyskrecja i przede wszystkim zakazany owoc kuszą, ale cena może być wysoka, nawet najwyższa … Wystarczy jedna decyzja by to co wydawało się jedynie zabawą zmieniło się w coś zupełnie odwrotnego, przynoszącego nieodwracalnie konsekwencje. Czasem zaufanie niewłaściwej osobie  przynosi ból, rozczarowanie i … śmiertelne zauroczenie.

Mroczna i pełna emocji, zaskakująca i niejednoznaczna, a przede wszystkim intrygująca z zakończeniem, którego nie spodziewacie się. Druga książka pisarskiego duetu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i Daniela Koziarskiego  jest intrygującym thrillerem, w którym nie brak zaskakującego rozwoju fabuły, nieoczywistych wątków i przede wszystkim bohaterów – nieszablonowych i wymykających się stereotypom. Czytając „Klub niewiernych” zagłębiamy się świat skomplikowanych uczuć, gwałtownych emocji i tego co dla wielu jest tabu lub stanowi zakazany owoc. Pisarze niezwykle sugestywnie oddali odczucia bohaterów, refleksje oraz przede wszystkim to co leży u źródła ich życiowych bohaterów, budujących rzeczywistość wokół nich. Nie można oczywiście nie wspomnieć o warstwie psychologicznej – przemyślanej w każdym aspekcie, po mistrzowsku wykorzystanej do kreacji nie tylko postaci, ale i atmosfery. Agnieszka Lingas-Łoniewska i Daniel Koziarski, stronie po stronie, budują klimat z jednej strony kryminalny, z drugiej obyczajowy, łącząc je w pełną zwrotów akcji historię, w jakiej nie ma nic z banalności, za to jest wiele wnikliwych obserwacji ludzkich zachowań i tego jak kształtują one życie nie tylko jednej osoby.  Bohaterowie nie pozwalają na obojętność wobec siebie  i podejmowanych decyzji, można się z nimi nie zgadzać, analizować wybory i dyskutować o nich, trzymać kciuki, lecz na pewno nuda i przewracanie kartek nie wchodzi w grę. Bogactwo punkty widzenia, emocje i różnorodność charakterów budują opowieść, w której detale składają się na wirtuozerską opowieść o sile namiętności, obliczach miłości, a zwłaszcza o złożoności naturze człowieka, czasem ciągnącemu do mroku jak ćma do światła. Autorski duet do samego końca ma w zanadrzu dla czytelników niespodzianki, nawet ostatnie zdania mają znaczenie, nawet można powiedzieć, że stawiają duży znak zapytania …





Za możliwość przeczytania książki

dziękuję







czwartek, 30 sierpnia 2018

Wrześniowe zapowiedzi

Na wrześniowe i październikowe dni wydawnictwo Edipresse Książki przygotowało kilka ciekawych tytułów. Jedne z nich są kontynuacjami, na które czekam z niecierpliwością, inne zupełnymi nowościami. Będzie uczuciowo i sensacyjnie, nie zabraknie tajemnic i emocji :)

Czasem spalone mosty to najlepszy początek. Justyna popełnia
wielki błąd, po którym nie może już wrócić do dawnego życia:
pracy w eleganckim biurowcu, wygodnego apartamentu i
związku, który opiera się na przyjemności. Janek wszystko zrobił,
jak należy, jednak na każdym polu ponosi klęskę. Ma kłopoty
finansowe, beznadziejną pracę, której nie znosi, a jego dzieci są
zaniedbane. Tych dwoje spotka się przypadkiem. Zderzenie
dwóch światów sprawi, że życie Justyny i Janka na zawsze się
odmieni.
Czy starczy im odwagi, by poszukać szczęścia trochę dalej niż na
wyciągnięcie dłoni? Ruszyć za horyzont, do miejsca, które wydaje
się najmniej odpowiednie, a jednak kusi z wielką mocą?
To historia niezwykła, pokazuje, jak bardzo można się pomylić,
sądząc po pozorach.




Kiedy podczas przyjęcia z okazji otwarcia nowego luksusowego
hotelu i apartamentowca z balkonu skacze jego właściciel, bogaty
deweloper, na miejsce zdarzenia przybywają detektyw Micki Dare
i Zach Harris.
Kiedy Micki otrzymuje tajemniczą przesyłkę od swojego
nieżyjącego od kilku lat kolegi i mentora, Zach zaczyna
podejrzewać, że sprawa, nad którą pracują, nie należy bynajmniej
do zwyczajnych, i że policjanci mają do czynienia z nadnaturalną
siłą, raz jeszcze zagrażającą miastu.
Pewne aspekty sprawy niepokojąco przypominają niewyjaśniony
przypadek sprzed kilku lat i sprawiają, że dla Micki staje się ona
coraz bardziej osobista. Tym razem to jej życie zostaje położone
na szali. Powstrzymanie przestępcy będzie wymagało
pomysłowości i szczególnych zdolności zarówno ludzi, jak i
Strażników Światła. Czy jednak uda się to zrobić, zanim jedno z
nich straci życie?



Jade Roberts darzy Talona Steela poważnym uczuciem i bardziej
niż kiedykolwiek jest zdecydowana pomóc mu uporać się z
demonami przeszłości. Kontynuuje swoje dochodzenie w sprawie
Steelów… i nieświadomie przyciąga niebezpiecznych wrogów z ich owianej tajemnicą przeszłości.
Talon głęboko kocha Jade i pragnie zdobyć ją na zawsze.
Konfrontuje się więc ze swoimi najpoważniejszymi lękami i
odsłania wciąż świeże rany, próbując je zaleczyć. Kroczy drogą
śliską i zdradziecką, ale jeśli na niej wytrwa, w końcu będzie wart
miłości Jade.
Ogień namiętności między nimi wciąż płonie, ale z mroku
wyłaniają się dawni wrogowie Talona. Oboje i Jade, i Talon nie są
bezpieczni…




Maria De La Torre jest twarda i zdołała ocaleć. Jej życie nie było usłane różami, ale krwią i poświęceniem. W "Trylogii
namiętności" towarzyszy swojej duchowej siostrze Gillian, ale ta opowieść jest o jej życiu. Tym, które wybiera i które ktoś, kto
wrócił z przeszłości, próbuje jej odebrać.
Elijah to ostatni na świecie mężczyzna, z którym Maria powinna się związać. Jest pochmurnym, twardym, nieprzestrzegającym prawa łowcą nagród – dokładnym przeciwieństwem mężczyzny, którego kochała i straciła, mężczyzny, który poświęcił dla niej wszystko. Jednak Elijah nie należy do tych, którzy dają za wygraną. Przywykł dostawać to, czego pragnie, a teraz postawił sobie za cel zdobycie kruczowłosej uwodzicielki. Czas im nie sprzyja. Marii znów zagraża niebezpieczeństwo, w obliczu którego już nigdy nie spodziewała się stanąć. A tym razem
stawką jest życie lub śmierć. Maria szybko przekonuje się, że właśnie to, czego najbardziej pragnie w życiu, może ją zniszczyć.



środa, 29 sierpnia 2018

"Runa" już wkrótce

Premiera już 3 września




XIX-wieczny mroczny Paryż i szpital dla obłąkanych kobiet. W Salpêtrière doktor Charcot, guru ówczesnej neurologii, podczas słynnych na cały świat wykładów na półnagich pacjentkach prezentuje dyskusyjne metody leczenia histerii. Kobiety, wykorzystywane jako króliki doświadczalne, są zamęczane na śmierć.
Jednak gdy do szpitala trafia chora dziewięciolatka, sam Charcot staje w obliczu wyzwania. Dziewczynkę bierze pod swoją opiekę Jori, młody doktorant, który w ramach naukowego awansu chce przeprowadzić na niej pierwszy psychochirurgiczny zabieg w historii medycyny – i wyciąć z jej mózgu obłęd. Nikt jednak nie wie, że dziecko naznaczyło niemal całe miasto tajemniczymi wiadomości w postaci trudnych do rozszyfrowania znaków. Trop prowadzi do podziemi, gdzie lekarze z Salpêtrière przeprowadzają okrutne eksperymenty…



  Do 3 września "Runa" w promocyjnej cenie
 w empik.com – 29,90 zamiast 44,90 –  http://bit.ly/RUNA-EMPIK

wtorek, 28 sierpnia 2018

Zniknąć by wrócić


„Kiedy wrócę”
Agnieszka Lingas-Łoniewska

Niekiedy potrzeba czasu by przemyśleć to co do tej pory wydarzyło się w życiu, nie zawsze udaje się to w miejscu gdzie wszystko przypomina o najgorszych chwilach. Jedni muszą znikną, wybrać nieznane by odnaleźć najlepszą drogę dla siebie, drudzy zatracają się w tym co ich dręczy i długo nie dostrzegają wyjścia z matni. Inni poszukując siebie podążają wybraną wcześniej ścieżkę, ale nie wahają się zboczyć z niej kiedy pojawi się szansa na początek czegoś nowego …

Zmiany nadeszły zbyt nagle, tak samo jak i dramatyczne decyzje, które zostały podjęte w najmniej spodziewanym momencie. Nie takiego obrotu spraw spodziewał się Kosma, nawet w najgorszych koszmarach nie śniło mu się, że tak szybko straci aż tak wiele. Mateusz musiał wybrać pomiędzy sobą, a światem jaki zranił go tak dotkliwie, a Leon mierzy się z sytuacją nie tylko zaskakującą, lecz i wymagającą od niego dojrzałości. Zresztą ta ostatnia przyszła zbyt szybko, a może zawsze była w nich, ale dopiero teraz dostrzegli jej ciężar? Teraz szukają swojej życiowej ścieżki pośród tajemnic z przeszłości, wciąż raniących i nie pozwalających na bycie szczęśliwym. Dorosłość ma słodko-gorzki smak, wiedzą o tym również Matylda, Ewelina i Weronika, jeszcze nie tak dawno miały to o czym marzyły, zdobyły tak wiele, ale straciły też niemało . Wszyscy w krótkim czasie przeżyli i widzieli zbyt dużo, los nie poskąpił im zaskakujących zwrotów w życiu, lecz czy zgodzą się z jego wyrokami? Mateusz zniknął z oczu swoich przyjaciół, co stało za jego decyzją wie tylko kilka osób, poznał smak miłości – tej pierwszej niezapomnianej, chociaż czy nie była to jedynie iluzja? Ucieczka bywa niekiedy jedyną możliwością by odnaleźć to co najważniejsze – własną przyszłość, jednak nie jest to droga dobra dla każdego. Niektórzy muszą wpierw wybaczyć sobie i pozwolić innym zbliżyć się do siebie, ale nie jest to proste i wymaga odwagi. Rokietnica była świadkiem zbyt wielu upadków, może wreszcie czas na wzloty?

Niepokojąca emocjami, dramatyczna, lecz i dająca nadzieję na lepsze jutro, chociaż za wysoką cenę. Taka jest druga część dylogii Agnieszki lingas-Łoniewskiej „Kiedy wrócę”, równie wciągająca jak jej poprzedniczka i zabierająca czytelników w podróż pełną tajemnic, trudnych wyborów oraz przeszłości. Znanych już bohaterów mamy okazję oglądać z nowej perspektywy – to wciąż młodzi ludzie mający marzenia, ale już znający cenę za przemilczenia oraz ukrywanie prawdy. Za sobą mają doświadczenia, które zmieniły ich postrzeganie nie tylko własnych osób, lecz i innych, ich plany oraz pragnienia zostały poddane próbie. Pisarka oddała skomplikowaną naturę uczuć – tych młodzieńczych, lecz i tych tłumionych przez lata, a powiązanie przeszłości i teraźniejszości stworzyło niepowtarzalny klimat. „Kiedy wrócę” to coś więcej niż kontynuacja, jest to raczej opowieść o poszukiwaniu własnej ścieżki, pomimo raniących doświadczeń oraz bagażu bolesnych wspomnień. Gdzieś pomiędzy utraconą niewinnością dzieciństwa i progiem, za którym czeka dorosłość, znajduje się miejsce w jakim trzeba zamknąć drzwi za tym co było i otworzyć się na to co dopiero czeka na człowieka. W „Kiedy wrócę” jest miejsce na refleksję, przyjaźń, rozrachunek z tym co rani oraz przede wszystkim na uczucia – nieprzewidywalne, przychodzące nagle i nie pytające o zgodę na zamieszkanie w sercu i głowie.

Czasem by móc wrócić trzeba najpierw zniknąć …




Za możliwość przeczytania książki 



dziękuję









poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Premiera już wkrótce


 Premiera 4 września



Holandia, XVII wiek. Sara de Vos, pierwsza malarka przyjęta do amsterdamskiej Gildii Świętego Łukasza, pod wpływem śmierci córki tworzy pejzaż – Na skraju lasu.  Nowy Jork, 1957. Marty de Groot, spadkobierca starej holenderskiej fortuny, pewnej nocy orientuje się, że w jego sypialni zamiast oryginału Na skraju lasu wisi falsyfikat. Co więcej, poznaje autorkę fałszywego obrazu – Australijkę Ellie, klepiącą biedę studentkę historii sztuki. Sydney, 2000. Ellie, teraz już uznana historyczka sztuki, organizuje wystawę poświęconą malarkom holenderskiego złotego wieku. I na tej wystawie spotykają się oryginał i wykonana przez nią przed laty kopia Na skraju lasu. Bestseller Dominica Smitha, opowiadający o zagadkach przeszłości oddziałujących na teraźniejszość i o tajemnicach, jakie skrywają ludzkie serca, to frapująca powieść nie tylko dla miłośników sztuki i suspensu.

niedziela, 26 sierpnia 2018

Wina i nadzieja


„Kiedy zniknę”

Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tom I

Od miłości wiele się zaczyna, ale za jej sprawą równie dużo może się skomplikować, czasem daje szczęście, a czasem pozostawia po sobie zniszczenia. Życie bez niej wcale nie jest łatwiejsze, kiedy łączy dwojga ludzi wszystko wydaje się możliwe, dodaje skrzydeł, lecz bywa też, że je podcina. Miłość jednocześnie jest najprostszą sprawą, ale i najbardziej złożoną, zwłaszcza kiedy towarzyszą jej bolesne sekrety.

Muzyka i przyjaciele to niekiedy jedyny sposób by jakoś przetrwać kolejny dzień, Mateusz wie o tym doskonale, zresztą w jego otoczeniu nie tylko on jest w takiej sytuacji. Leon również nie ma lekko, co innego Kosma, ale on stoi murem za swoimi kumplami. Zresztą i on skrywa przed innymi to co naprawdę czuje. Każdy z nich ma swoje problemy, którym stawiają czoła, lecz coś zmienia się w ich życiu, nie są już dziećmi i coraz więcej dostrzegają, coś co wcześniej jedynie ich uwierało teraz staje nie do zniesienia, ale tak wiele jeszcze przed nimi. O karierze muzycznej marzy niejeden, zdobywa ją niewielu, Mateusz ma szansę, której tak pragnął, będącą furtką do całkiem innego świata niż ten w jakim egzystuje teraz, ale czy uda mu się ją wykorzystać? Wokoło zaczyna się wiele dziać, przyszłość zaczyna coraz silniej rysować się w jasnych barwach, jeszcze trochę a to co wydawało się mrzonką urzeczywistni się. Rozkwitają uczucia, w jakie nikt jeszcze przed chwilą nie uwierzyłby, wszystko zaczyna być możliwe, ale czy w Rokietnicy szczęście i miłość zostanie dopuszczone do głosu? Cieniem nad tym miejscem zdaje się wisieć przeszłość i tajemnice w niej ukryte, jaki mają związek z Mateuszem i jego przyjaciółmi? Tego nie wiedzą oni, a inni starają się nie wracać do tego co ich naznaczyło … Jednak czy da się ukryć uczucia, gwałtowne i wprost kipiących tuż pod powierzchnią, czekające jedynie na okazję by dać o sobie znać? One wybuchną w najmniej spodziewanym momencie, kto im ulegnie i poniesie tego konsekwencję?

Agnieszka Lingas-Łoniewska ma na swoim książki, które zawsze głęboko sięgają w ludzkie dusze i umysły. Pisarka nie zadawala się powierzchownymi emocjami, wybiera te o skomplikowanych źródłach, niełatwe, trudne do opisania. Nie inaczej jest także w „Kiedy zniknę”, pierwszym tomie dylogii z nurtu Young Adult, pełnej młodzieńczych marzeń, pierwszych miłości, ale i trudnych wyborów od jakich nie można uciec. Z bohaterami czytelnik zżywa się już na samym początku historii i zaczyna im kibicować w drodze do urzeczywistnienia ich pragnień, gdzie jak się okazuje trzeba będzie zmierzyć się nie tylko z własnymi problemami. Przeszłość stanowi jeden z wątków „Kiedy zniknę”, ale nie jest ona podana wprost, przeplata się z teraźniejszymi wydarzeniami dając pole do przypuszczeń i jednocześnie odsłaniając ją niewielkimi acz bardzo znaczącymi fragmentami. Agnieszka Lingas-Łoniewska z niesamowitym talentem pisze o uczuciach, tych radosnych jak i o tych związanych z bolesnymi doświadczeniami, nie przytłaczając tymi drugimi oraz nie idąc w kierunku lukrowanej sielanki w przypadku tych pierwszych. Postacie w „Kiedy zniknę” nie zostały sztucznie wykreowane, lecz są jak najbardziej realne, pełne  młodzieńczych pasji, ale i wątpliwości oraz z niełatwymi doświadczeniami. Coś jeszcze wyróżnia tę książkę - oprócz niesamowitej karuzeli emocji – czytelnicy część historii bohaterów odnajdą w twórczości bohaterów, młodych ludzi, którzy stojąc u progu dorosłości mierzą się nie tylko z sobą samymi i światem, lecz również tym co naznaczyło ich rodziców, chociaż nie są tego świadomi …




Za możliwość przeczytania książki 



dziękuję