Nowość:
„Stay Gold”
Tobly
McSmith
Niektórzy wolą nie rzucać się w oczy. Stać z boku, spokojnie egzystować. Nie przeszkadza im brak popularności i nie bycie w centrum zainteresowania. Czasem naprawdę włożony zostaje duży wysiłek by zbytnio nie wzbudzać zainteresowania. Dlaczego? Powodów może być tak dużo jak osób, wybierających właśnie takie zachowanie. Część niestety doświadczenie nauczyło, że pozostawanie w cieniu po prostu jest bezpieczne …
Popularność jest dla Georgii częścią szkolnego życia, jako cheerleaderka ma pewne obowiązki, nie zawsze ciekawe, ale zawsze wypełniane sumiennie. Każdy ją zna, jest lubiana, lecz i postrzegana przez pryzmat swoich dodatkowych zajęć. Czy faktycznie jest tym kim, kogo w niej widzą? Pony dostrzega ją od razu, jako nowy uczeń wzbudza zaciekawienie, a tego chciałby uniknąć za wszelką cenę. Pytanie tylko czy zwrócenie uwagi na kogoś takiego jak niezwykle lubiana dziewczyna jest dobrym pomysłem dla osoby, pragnącej nade wszystko nie rzucać się w oczy. Tych dwoje różni się całkowicie, tyle, że już na samym początku znajomości czują wzajemne przyciąganie, co obydwu nie jest zbytnio na rękę. On chciałby pozostać niewidoczny, a ona miała dać sobie spokój z chłopakami. Wszystko więc zdaje się im sprzyjać by trzymać się od siebie z daleka, poza dwoma kwestiami – nie tak łatwo trzymać się z daleka od kogoś, kto zwyczajnie intryguje nas oraz pewnym sekretem. Pony naprawdę zrobi wiele by jego tajemnica nie ujrzała światła dziennego. Jak zareaguje Georgia gdy pozna ją? Prawda jest skomplikowana i wymaga stawiania czoła nietolerancji oraz ogromnej odwagi. Pony codziennie mierzy się ze swoim lękiem i pragnieniem by być jedynie sobą, przekonał się już o tym, że o akceptację naprawdę trudno, a odrzucenie jest naprawdę bolesne, niekiedy dosłownie.
Bycie tym kim się jest, bez strachu, oglądania się za siebie i ciągłej gotowości w celu chronienia się przez zranieniem, odrzuceniem, złorzeczeniem i przede wszystkim negowania swojej osoby przez innych, wcale nie jest proste. Upragniony spokój zazwyczaj okupiony jest niejednym wyrzeczeniem. Nie każdy czuje się na siłach ciągle odpierać ataki lub po prostu obawiać, że spotka się z przykrymi konsekwencjami gdy ujawni prawdę o sobie. W „Stay Gold” główni bohaterowie są nastolatkami, młodymi ludźmi jacy za moment będą wybierali swoją życiową drogę, ale oprócz tego muszą zmierzyć się z codziennością, w jakiej czai się niezrozumienie, okrucieństwo. Jednak to, co ich spotyka się może dotknąć człowieka w różnym wieku, gdziekolwiek na świecie. Tobly McSmith napisał uniwersalną historię, o ludziach, którzy walczą czasem z sobą i otoczeniem by móc tylko lub aż tym kim, są, nikim więcej, ale i mniej. Transpłciowość wydaje się już nie być tematem tabu lub nieznanym, jednak wciąż pozostaje otoczony niedomówieniami, przekłamaniami, a zwłaszcza lękiem. Autor przedstawia tę kwestię z różnych perspektyw, pozytywnej, negatywnej i tej najbardziej osobistej. Emocje bohaterów pokazują z czym zmagają się na co dzień, do czego prowadzi brak akceptacji przez bliskich, lecz również obcych ludzi. „Stay Gold” jest opowieścią także o miłości, skomplikowanej, wymagającej odpowiedzenia sobie na pytanie kim się jest i jak ma wyglądać przyszłość, wcale nie ta odległa, lecz najbliższa.
Za możliwość przeczytania
książki dziękuję: