Nowość:
„Nastolatki na krawędzi”
Krystyna Romanowska
Dr Agnieszka Dąbrowska
Dr Marta Niedźwiedzka
Wydawałoby się, że współczesność daje wszystkim nieograniczone możliwości. Możemy być tym kim chcemy i sięgać po to, co jeszcze niedawno wydawało się poza naszymi możliwościami. Zwłaszcza przed młodymi ludźmi otwierają się drzwi do niezliczonych szans. Brzmi jak bajka? Oczywiście, bo jest coś, wcale nie jest tak rzadkie jak nam by wydawało się, co jest ogromną rysą na tej baśniowej wizji. Coraz większe oczekiwania by spełniać jednocześnie kilka ról i odznaczać się cechami, jakie w życiu codziennym często wykluczają się, a jednocześnie funkcjonować w świecie pełnym chaosu, nierealnych wymagań i przede wszystkim wszechobecnego i bezlitosnego świata mediów społecznościowych.
Tytuł jak najbardziej jest adekwatny do treści. Z jednej strony ilustruje to, co dzieje się z nastolatkami i co dostrzegają wszyscy dokoła, a z drugiej jakie uczucia towarzyszą im nieustannie. Równocześnie burza emocji, poczucie, że jest się dorosłym i jeszcze dzieckiem oraz podobne traktowanie ze strony rodziców, nauczycieli, bliskich. Ostatnie lata dołożyły coś jeszcze – izolację z uwagi na pandemię i jeszcze większą rolę Internetu z wszelkimi serwisami, portalami, forami. Dojrzali ludzie mają z tym problem, co dopiero ktoś kto dojrzewa, uczy się reguł społecznych i w szczególności szuka własnej drogi. Krystyna Romanowska zadaje pytania Dr Agnieszce Dąbrowskiej i Dr Marcie Niedźwiedzkiej, które pojawiają się po stronie rodzicielsko-opiekuńczej i uzyskuje nie tyle tylko odpowiedzi, ile obszerne wyjaśnienia, głęboko sięgające źródła problemów. Niejedna książkę, poradnik, napisano w tym temacie, ale do tego, co już znamy wciąż dochodzą nowe aspekty, z jakimi wcześniej nie mieliśmy do czynienia lub też nie miały one tak dużego znaczenia. Grono autorskie rozprawia się z różnorodnymi, obiegowymi, opiniami, skupia się na tym jak zrozumieć nastolatki, gdzie postawić granice, jak widzą one siebie i otoczenie oraz jak pomóc im zrozumieć siebie i świat.
„Nastolatki na krawędzi” mocniej skupiają się na dziewczętach, nie pomijają chłopców, ale to one są w centrum zainteresowania z uwagi na presję jaka mniej lub bardziej jest na nie wywierana. Równocześnie powinny dopasować się do nowych wzorców, wybrać ze starych te najlepsze czyli oczekiwane przez otoczenie, podążać własną drogą i umieć spojrzeć na media społecznościowe od dojrzałej strony. Oczywiście rówieśników płci męskiej również to dotyka, jednakże ich rówieśniczki narażone są na mało realne oczekiwania o wiele silniej i poprzeczka także jest ułożona wyżej. Mogą wszystko, sięgać po wszystko, być tym kim chcą. Hasła modne i aprobowane przez większość. Nie ma granic. Problem w tym, iż zbyt głośno nie mówi, iż one istnieją, oczywiście taki na przykład szklany sufit da się przebić, zburzyć i pokazać na co nas stać. Zapominamy jedynie powiedzieć z jakimi wyborami, kosztami wiąże się. Podobnie rzecz ma się z łączeniem różnorodnych ról społecznych, to też ma swoją cenę. Autorki wraz ze swoimi rozmówczyniami w żadnym razie nie są za ograniczaniem możliwości, lecz pokazaniem jaki jest naprawdę teraźniejszy świat – o wiele bardziej skomplikowany niż jeszcze niedawno. Oferujący ogromnie dużo, ale i wymagający jeszcze więcej. „Nastolatki na krawędzi” to także poruszenie kwestii przemocy, w której coraz mocniejszą rolę odgrywa obecnie ta w wirtualnej przestrzeni, współczesnej przyjaźni i między innymi problemów odżywiania. Pozycja ta jest wielopłaszczyznowym spojrzeniem na nastoletni okres życia człowieka z szczególnym naciskiem na punkt widzenia młodych ludzi, jaki różni się od perspektywy osoby dorosłej.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję: