środa, 17 lipca 2019

Nieboszczyk i inne atrakcje


„Jak przechytrzyć
 nieboszczyka”
Agnieszka Jeż
Paulina Płatkowska

Urlop czas święty, więc trzeba odpowiednio się przygotować by móc go celebrować. Nie można nie wziąć pod uwagę wcześniejszych doświadczeń, zwłaszcza tych, o których chciałoby się zapomnieć, należy również przemyśleć to i owo czyli wybrać odpowiedni kierunek peregrynacji wakacyjnych. Jedno jest pewne już na starcie – osobą towarzyszącą będzie przyjaciółka, resztę dopracuje się po drodze. Co więc może pójść nie tak?

Nie wszystko złoto co się świeci czyli wakacje „all inclusive” wcale nie muszą być jak na zdjęciu w katalogu. Elwira i Lusia przekonały się o tym o jeden raz za dużo, tym razem żadne „last minute” w egzotycznych plenerach nie wchodzą w rachubę, za to  bardziej swojskie klimaty jak najbardziej. Żadne czarnowidztwo co do pogody i okoliczności przyrody nie nie jest brane pod uwagę, w końcu tropikalne temperatury jak najbardziej aż nazbyt często goszczą w Polsce, a piękno rodzimych widoków też ma swoje zalety. Kiedy więc nadchodzi wakacyjny wyjazd wszystko zapięte jest na ostatni guzik i nic nie wskazuje by pobyt na Helu miał mieć inny przebieg niż przyjaciółki zaplanowały. Pytanie tylko czy Luśce i Elwirze faktycznie aż tak sprzyja szczęście? Karuzela omyłek wcale ich nie omija i okazuje się prawdziwym rollercoasterem. Wiadomo mały lapsus jeden czy drugi to nie coś niezwykłego, ale już taki w postaci trupa, takiego prawdziwego i jak najbardziej nieżywego, jest już całkiem inną bajką lub raczej thrillerem. Co można zrobić z takim, pardon, fantem? Rozwiązań jest kilka, lecz każde ma jakąś wadę, no i nie da się ukryć, że jakieś kroki trzeba podjąć, no i  nie da się zapomnieć, że w końcu to przecież zasłużone wakacje!

„Jak przechytrzyć nieboszczyka” jest komedia z nutką kryminalnego dreszczyku, przewrotną i zaskakującą, a przede wszystkim w klimacie doskonałego humoru, czasem zabarwionego kolorem czarnym, lecz zawsze dobrym gatunkowo. Autorki postarały się by podczas lektury dobry nastrój czytelników nie opuszczał, ale przede wszystkim towarzyszył jej zaskoczenie i dość przewrotny tok myślenia bohaterek. Wakacyjna atmosfera jako tło, mocne postanowienie spędzenia jak najlepiej urlopu oraz dwie przyjaciółki, różniące się od siebie jak ogień i woda, ale nie wyobrażające  sobie spędzenia urlopu osobno oraz doskonała pogoda, co więc w tej sielance może pójść źle? No właśnie to jedna z kwestii, będących wątkiem nadającej rytm tej historii, w jakiej ma miejsce niejedna omyłka i trochę diaboliczności, oczywiści w dobrej wierze i z przymrużeniem oka. Nie da się nie kibicować postaciom w ich perypetiach, a tych jak się okazuje w małej, spokojnej miejscowości nad morzem można przeżyć sporo nawet przed sezonem. Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska stworzyły opowieść w jakiej nie brak niesamowitych splotów okoliczności, osobliwego makiawelizmu oraz bohaterek, które są więcej niż zaradne. Jednak czy uda im się tytułowego denata wyprowadzić w pole? Jakby nie było gdzie diabeł nie może to kobietę pośle, a tu są dwie, więc zdarzyć się może dosłownie wszystko … 





 Za możliwość 

przeczytania książki

dziękuję
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/