czwartek, 21 maja 2020

Szczęście jest bliżej niż myślisz


„Kochaj coraz mocniej”
Ilona Gołębiewska

Marzenia czasem dojrzewają wraz z nami, to, co jeszcze przed momentem było najważniejsze do zdobycia okazuje się zejść na drugi plan lub nabrać innego znaczenia. Dla jednych bywa to trudne do zaakceptowania, ale drudzy dostrzegają w tym szansę na coś nowego. Z połączenia własnych pragnień oraz tego, co ofiaruje los niekiedy powstaje przyszłość o jakiej nawet nie marzyło się.

Usłyszenie gromkich oklasków po własnym występie jest niewiarygodnym uczuciem, Lilianna Horczyńska swoją grą oczarowuje wiedeńskich melomanów i wie, że jest to kolejny krok na drodze do urzeczywistnienia pragnień, jakie towarzyszą jej od dziecka. Jeszcze trochę czasu i świat wielkich sal koncertowych będzie stał przed nią otworem, jednak teraz zasłużyła na wakacje, a do tego nadaje się najlepiej rodziny dwór w podlaskich Lipowczanach. Babcia Aniela od lat kibicowała obu wnuczkom, pomogła Klarze, teraz chce by Lilka wypoczęła przed powrotem na uczelnię. Jednak los stawia przed nimi nowe wyzwania, nagła choroba nestorki rodu wymaga stanowczych działań, ale to nie wszystko co zmienia perspektywę dziewczyny. Przeszłość daje o sobie znać w osobie przystojnego Miłosza oraz pewnych listów znalezionych wśród rodzinnych pamiątek. Stary dwór i jego wcześniejsi mieszkańcy kryją niejeden sekret. Może nadszedł moment na weryfikację zamierzeń i mało oczywisty wybór dla innych, lecz jedyny jakiego chce Lilianna?

Kolejna seria lub bardziej pasuje tutaj słowa saga właśnie zakończyła się, z jednej strony dostałam w swoje ręce wspaniałą lekturę, a z drugiej … pewna historia miała swój finał. Na pewno będę wracała do Dworu na Lipowym Wzgórzu i jego niezwykłych mieszkanek, bo to bohaterki są osią akcji tego cyklu, ale i pozostali bohaterowie zapadają w pamięć. Ilona Gołębiewska dała czytelnikom możliwość poznania zwyczajnie niezwyczajnych osób, które w różnym wieku stają na życiowym rozdrożu. „Kochaj coraz mocniej” opowiada o najmłodszej Horczyńskiej – Liliannie, artystce, uzdolnionej muzycznie i właśnie mającej świat o swych stóp, a spełnienie marzeń na wyciągnięcie ręki. W takim momencie scenariuszy co do rozwoju fabuły może być kilka, ale znając pisarską wyobraźnię pisarki wiadomo, że na pewno popchnie ona postacie na niezwykłe ścieżki. Rodzinne tajemnice, teraźniejszość, w jakiej trzeba podjąć życiowe decyzje oraz przeszłość, rzucająca cień na nią są kanwą fabuły ostatniej części, w jakiej nie brakuje wzruszeń, ale i niepewności, rozliczeń z tym, co od dawna raniło, jednak przede wszystkim jest otwarcie się głównych bohaterów na wyzwanie, niesione przez życie. „Kochaj coraz mocniej” domyka wątki, lecz nie jest tylko i wyłącznie zakończeniem serii, to jedynie bardziej drugi plan, na pierwszym jest Lilianna i jej historia, równie interesująca, pełna emocji jak pozostałe, lecz także wnosząca nowe szczegóły. Czy zostało zatoczone koło w dziejach Dworu na Lipowym Wzgórzu? Nie, gdyż życiowe drogi bohaterek i bohaterów są skomplikowane i krzyżują się z sobą, lecz zawsze spotykają się w rodzinnym gnieździe, które stało się domem także dla wielu innych osób o równie powikłanych życiorysach. Ilona Gołębiewska odkryła przed czytającymi uroki Podlasie oraz intrygujące losy kobiet i mężczyzn, jacy rozpoczęli poszukiwania własnej drogi, zbaczając ze sprawdzonych szlaków.






Książkę przeczytałam dzięki 

uprzejmości
Wydawnictwu MUZA