„Kochaj
coraz mocniej”
Ilona
Gołębiewska
Marzenia
czasem dojrzewają wraz z nami, to, co jeszcze przed momentem było najważniejsze
do zdobycia okazuje się zejść na drugi plan lub nabrać innego znaczenia. Dla
jednych bywa to trudne do zaakceptowania, ale drudzy dostrzegają w tym szansę
na coś nowego. Z połączenia własnych pragnień oraz tego, co ofiaruje los
niekiedy powstaje przyszłość o jakiej nawet nie marzyło się.
Usłyszenie
gromkich oklasków po własnym występie jest niewiarygodnym uczuciem, Lilianna
Horczyńska swoją grą oczarowuje wiedeńskich melomanów i wie, że jest to kolejny
krok na drodze do urzeczywistnienia pragnień, jakie towarzyszą jej od dziecka.
Jeszcze trochę czasu i świat wielkich sal koncertowych będzie stał przed nią
otworem, jednak teraz zasłużyła na wakacje, a do tego nadaje się najlepiej
rodziny dwór w podlaskich Lipowczanach. Babcia Aniela od lat kibicowała obu
wnuczkom, pomogła Klarze, teraz chce by Lilka wypoczęła przed powrotem na
uczelnię. Jednak los stawia przed nimi nowe wyzwania, nagła choroba nestorki
rodu wymaga stanowczych działań, ale to nie wszystko co zmienia perspektywę
dziewczyny. Przeszłość daje o sobie znać w osobie przystojnego Miłosza oraz
pewnych listów znalezionych wśród rodzinnych pamiątek. Stary dwór i jego
wcześniejsi mieszkańcy kryją niejeden sekret. Może nadszedł moment na
weryfikację zamierzeń i mało oczywisty wybór dla innych, lecz jedyny jakiego
chce Lilianna?
Kolejna
seria lub bardziej pasuje tutaj słowa saga właśnie zakończyła się, z jednej
strony dostałam w swoje ręce wspaniałą lekturę, a z drugiej … pewna historia
miała swój finał. Na pewno będę wracała do Dworu na Lipowym Wzgórzu i jego
niezwykłych mieszkanek, bo to bohaterki są osią akcji tego cyklu, ale i
pozostali bohaterowie zapadają w pamięć. Ilona Gołębiewska dała czytelnikom
możliwość poznania zwyczajnie niezwyczajnych osób, które w różnym wieku stają
na życiowym rozdrożu. „Kochaj coraz mocniej” opowiada o najmłodszej
Horczyńskiej – Liliannie, artystce, uzdolnionej muzycznie i właśnie mającej
świat o swych stóp, a spełnienie marzeń na wyciągnięcie ręki. W takim momencie
scenariuszy co do rozwoju fabuły może być kilka, ale znając pisarską wyobraźnię
pisarki wiadomo, że na pewno popchnie ona postacie na niezwykłe ścieżki.
Rodzinne tajemnice, teraźniejszość, w jakiej trzeba podjąć życiowe decyzje oraz
przeszłość, rzucająca cień na nią są kanwą fabuły ostatniej części, w jakiej
nie brakuje wzruszeń, ale i niepewności, rozliczeń z tym, co od dawna raniło,
jednak przede wszystkim jest otwarcie się głównych bohaterów na wyzwanie,
niesione przez życie. „Kochaj coraz mocniej” domyka wątki, lecz nie jest tylko
i wyłącznie zakończeniem serii, to jedynie bardziej drugi plan, na pierwszym
jest Lilianna i jej historia, równie interesująca, pełna emocji jak pozostałe,
lecz także wnosząca nowe szczegóły. Czy zostało zatoczone koło w dziejach Dworu
na Lipowym Wzgórzu? Nie, gdyż życiowe drogi bohaterek i bohaterów są
skomplikowane i krzyżują się z sobą, lecz zawsze spotykają się w rodzinnym
gnieździe, które stało się domem także dla wielu innych osób o równie
powikłanych życiorysach. Ilona Gołębiewska odkryła przed czytającymi uroki
Podlasie oraz intrygujące losy kobiet i mężczyzn, jacy rozpoczęli poszukiwania
własnej drogi, zbaczając ze sprawdzonych szlaków.
Książkę przeczytałam dzięki
uprzejmości
Wydawnictwu MUZA
Wydawnictwu MUZA
Mam oczywiście w planach, gdyż bardzo lubię powieści autorki.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, ale książka wydaje się taka zwykła, a zarazem niezwykła. Zresztą, tak samo napisałaś. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam tej serii, ale mam w planach nadrobić zaległości. 😊
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach :)
OdpowiedzUsuńIdealna na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać
OdpowiedzUsuń