piątek, 11 października 2019

Radość i inne szczęścia

„Ludzie potrafią latać. Antologia 
radosnych opowiadań”

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Małgorzata Warda, Alicja Sinicka, Magdalena Knedler, Anna Szafrańska, Anna Kasiuk, Jolanta Kosowska, Daniel Koziarski, Daniel Radziejewski, Rafał Cichowski

Czym jest radość? Definicje są różne, ale czasem to wcale nie wielkie wydarzenia, długo przygotowane lub na jakie czeka się niecierpliwie. Wystarczy niekiedy drobnostka, chwila spędzona z drugim człowiekiem albo niespodzianka, taka prawdziwa i nagła, wywołująca uśmiech na twarzy i przede wszystkim w sercu. Szczęście można odnaleźć w małych rzeczach i sprawach, które wydają się z całkiem innej bajki.

Bywają takie poranki, przechodzące w popołudnia i wieczory, kiedy wydaje się, że każdy krok wykonywany jest pod stromą górę i tak w kółko. Gdzie w tym wszystkim znaleźć powód do radości, zwłaszcza, że czas goni i nie da się zapomnieć o prozie życia. Na dodatek od czasu do czasu drobiazgi składają się nam w mało przyjemna teorię i niestety Natasza Figiel jak najbardziej może to potwierdzić, a miało być całkiem inaczej! Zamiast szczęścia spotyka ją całkowita odwrotność, chociaż czy na pewno? Niekiedy oczekiwanie na najgorsze sprawa, iż nie dostrzegamy tego, co dla nas najważniejsze, ale od czego ci, którzy nas kochają?
Marzenia pozwalają wiele przetrwać, dzięki nim przymykamy oko na codzienność i jakoś pchać ten wózek zwany życiem. Lidka w tym temacie wie dużo, lecz od czego są chwile gdy można oddać się refleksjom nad tym, co mogło się wydarzyć? No właśnie, trochę radości, ale czy na pewno? Może trzeba małego wstrząsu by docenić ją tam gdzie faktycznie jest?
Co daje nam satysfakcję? Maciek powiedziałby, że czas spędzany na graniu, w komputerowych realiach jest zwycięzcą, lecz jest jeszcze szkoła, rówieśnicy i rodzina, a tu już piętrzą są problemy. Jednak pozostają wirtualne rozgrywki i słodki smak szczęścia, który może da się również odczuć tam gdzie do tej pory go brakowało? Wszystko zależy nie od tego, co myśleliśmy, iż jest ważne, ale to, co jest w nim naprawdę …

Dziesięć opowiadań, różnorodnych tak jak ich autorzy i stanowiących kolorową mozaikę gatunków, ale mających wspólny mianownik – radość, taką niezwyczajnie zwyczajną. W zbiorze „Ludzie potrafią latać” nie jest ona podana w oczywisty sposób, na przysłowiowej tacy, nie ma w niej przesłodzonego lukru, bywa za to obietnica i cieszenie się niedostrzeganymi wcześniej spełnionymi marzeniami. Na tym nie koniec, to raczej początek zrozumienia siebie samego i wyboru tego, czego pragniemy, wytyczenia drogi do celu i zejścia ze ścieżki, jaka jedynie była iluzją na tę, gdzie możemy być szczęśliwymi jeśli tylko sami tego zechcemy. Dziesięć historii, kilkunastu bohaterów, różnorodność czasu i miejsc, lecz przede wszystkim pokazania ile zależy od samego człowieka, w końcu nauka latania nie jest aż tak trudna, lecz wymaga zrobienia tego pierwszego kroku w nieznane. Komizm, poważniejsze tony, refleksja i humor tylko i nie tylko tyle można odnaleźć w nieszablonowych opowieściach dziesięciu pisarzy, podających nie receptę na szczęście, lecz szlak gdzie da się je odnaleźć, jeśli oczywiście jest się odważnym by je schwytać i cieszyć się nim.



Za możliwość przeczytania książki

dziękuję