środa, 6 grudnia 2017

Zapach tajemnicy

 Przedpremierowo
„Zapach wanilii”
Agnieszka Łaska

Pamięć bywa ulotna i zwodnicza, czasem brak wspomnień wcale nie jest błogosławieństwem. Prawda, nawet gdy jest bolesna, bywa wybawieniem, chociaż stawianie jej czoła wymaga odwagi i zmierzenia się z tym co nieznane. Przeszłość zawsze jest jednym z kluczy do przyszłości, niekiedy jedynym dostępnym …

Sandra nie wyróżnia się z grona rówieśników, nastolatka podobna do wielu innych, grono  oddanych przyjaciółek daje jej poczucie bezpieczeństwa, a to dziewczynie jest bardzo potrzebne. Nikt nie wie co naprawdę czuje i co się z nią dzieje, ostatnimi czasy wciąż musi uważać by nikt nie zauważył lęku przed dziwnymi sytuacjami. Wracają ślady tego co kiedyś miało miejsce, ale czy to rzeczywiście się wydarzyło? No i dlaczego pojawia się silny ból z jednoczesnym poczuciem, że jest przez kogoś obserwowana? Sandra jest przekonana, że o czymś nie wie, lecz nie tak łatwo uzyskać odpowiedzi, zwłaszcza gdy najbliżsi nabierają wody w usta lub kończą rozmowę gdy jeszcze nic nie wyjawili nic istotnego. Czego była świadkiem kilkanaście lat temu? Oficjalna wersja nie zadowala siedemnastolatki, a powtarzające się „incydenty” utraty świadomości nie nastrajają optymistycznie. Dotarcie do prawdy staje się celem nastolatki, lecz tajemnice z przeszłości są bardzo dobrze skrywane przed nią, dlaczego tak wszystkim zależy by ich nie poznała? Czy warto podejrzewać wszystkich wokół siebie? Niekiedy jednak nie da się odsunąć w głąb głowy kłębiących się myśli, szczególnie gdy stają się coraz bardziej niepokojące. Coś podpowiada Sandrze, że odkryje o wiele więcej niż chciałaby, lecz  jest zdeterminowana by poznać fakty o sobie i swych najbliższych, nawet kiedy cena rośnie z dnia na dzień …

Cudze chwalimy, a swoje mamy czyli aż nazbyt często nie zauważamy polskich twórców. Agnieszka Łaska jak najbardziej zasługuje by z jej najnowszą książką się zapoznać i zapamiętać jej nazwisko na przyszłość. „Zapach wanilii” odświeża gatunek paranormalnych historii, którymi nie tak dawno prawie przesyciliśmy się. Młoda autorka pokazała się od jak najlepszej strony umiejętnie przekładając na słowa swój pomysł. Niewątpliwie dużym plusem jest połączenie odmiennych wątków nadprzyrodzonych w jedną opowieść, co nie tylko ją wzbogaca, ale i stanowi intrygującą grę kontrastów. Trzeba przyznać, że niejedna zagadka kryje się w „Zapachu wanilii”, uatrakcyjniając czytaną książkę i wzbudzając apetyt na dalszy ciąg. Fabuła obfituje w kilka punktów zwrotnych, nie tylko kierujące ją każdorazowo w nowym kierunku, ale również jest zaskakującym rozwinięciem wcześniejszego ciągu wydarzeń. Czytelnicy, zagłębiając się w lekturę, mogą liczyć na ciekawą historię i niejeden moment zaskoczenia, kiedy wydawałoby się, iż znamy to co będzie miało miejsce zaraz po tym okazuje się, że autorka przygotowała niespodziankę. Spokojne chwile przeplatają się z fragmentami pełnymi akcji, nie zabrakło także emocji, gdyż „Zapach wanilii” to w dużej mierze opowieść o uczuciach i przyjaźni.

Za możliwość przeczytania książki 


dziękuję