Recenzja patronacka:
„Miłosny układ”
Zibi The Bearded
Podobno przypadki rządzą życiem
człowieka albo zrządzenia losu. Trudno czasem rozstrzygnąć, co jest czym, ale
przecież liczy się efekt końcowy czyż nie? Tylko jaki on będzie kiedy
przyszłość jest ogromnym znakiem zapytania?
Czasem pechowy dzień przynosi całkiem
niecodzienne rozwiązanie problem, chociaż na pierwszy rzut oka to jedynie
kolejny problem. So-you i Tae-hyun nie łączy nic poza czysto biznesowym
układem, no prawie, bo udawanie związku jakoś tak nie pasuje do tego
określenia. Jednak dzięki temu mężczyzna ma alibi przed wszystkimi tymi, którzy
są żywo zainteresowani jego życiem osobistym, natomiast ona może pomóc matce i
ma pracę, o jakiej nie marzyła. Wydawałoby się, że w tej relacji nie ma miejsca
na żadne emocje, gdyż zasady są jasno określone. Zresztą tych dwoje dzieli zbyt
wiele, chociaż czy naprawdę? Tych dwoje zaczyna dostrzegać w sobie coś więcej
niż na samym początku, zwłaszcza, iż pierwsze wrażenie wcale nie musi mieć
pokrycie w rzeczywistości. Każde z nich ma inne priorytety i cele, jakie chcą
osiągnąć, połączył ich niecodzienny splot okoliczności, lecz przecież ciąg
dalszy należy do nich, a w miarę poznawania się dostrzegają dużo więcej niż
mogliby przypuszczać na wstępie. Pytanie tylko co zrobią z uczuciami, jakich
nie powinno być? W końcu kto powiedział, że nie ich znajomość nie może pójść w
całkiem nowym kierunku?
Komedia omyłek i romantyczna w
jednym, ale to dopiero wstęp do nie tylko uczuciowych perypetii postaci
„Miłosnego układu”. Dodać do tego należy Seul i dobrze oddaną kulturę koreańską
oraz po mistrzowsku oddane sylwetki pierwszo i drugoplanowych bohaterów. Wisienką
na torcie jest oczywiście tytułowa relacja, stanowiąca siłę napędową całej
historii, w jakiej spotykają się wszystkie te składniki w bardzo smakowitą
lekturę. Rzecz jasna to nie wszystkie elementy, a niektóre, by poznać wszystkie
wystarczy zagłębić się w książkę, gdzie nic nie jest oczywiste, tak jakby mogło
się +wydawać. Na tle luksusowej dzielnicy Gangnam śledzimy losy So-you i
Tae-hyun, jakich łączy wpierw przypadek, przeradzający się w niecodzienny układ,
wcale nie tak jednoznaczny i nie pozwalający się włożyć w proste ramy. Autor
zadbał o każdy szczegół fabuły, zaczynając od oddania kolorytu miejsca akcji
oraz kulturowych niuansów po detale wątków, sprawiające, iż czytelnik ma przed
sobą nie tylko tekst, lecz przede wszystkim pełną zwrotów opowieść o dwojgu
ludzi, jakich różni wszystko i łączy całkowicie nieplanowa umowa. Z kolejnymi
rozdziałami poznajemy nie jedynie bohaterów, ale też to, czym się kierują,
dostrzegamy jak zmieniają się pod wpływem nietypowej sytuacji, z której wcale
nie tak łatwo wyplątać się. Zibi the Bearded oddał w ręce czytających historię,
gdzie mamy doskonale skonstruowany wątek
rom-com, humor i to nie jedynie w dialogach, postacie, za których bardzo szybko
zaczynamy trzymać kciuki i to, co sprawia, że książkę po prostu pochłaniamy
czyli jedyną w swoim rodzaju atmosferę oraz to „nieuchwytne” coś.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję Autorowi:
Zibi the Bearded