Premiera
już
22 lipca
Fragment:
.
– Arek już raz kochał. Mocno. I ta miłość nadal w nim siedzi.
Czułam, jak lodowaty dreszcz sunie mi wzdłuż kręgosłupa. W pierwszym momencie wszystkie myśli wyparowały z głowy, by w kolejnym zalać mnie prześcigającymi się pytaniami.
Arek już raz kochał? Kim była? Dlaczego nie są już razem? Co do tego doprowadziło? Ale wtedy, tamtego sierpniowego popołudnia powiedział, że nie chce mnie skrzywdzić… To o to chodziło? Że nigdy nie będzie w stanie mnie poko…
Zacisnęłam zęby, jakby miało mi to pomóc wyciszyć wszystkie emocje.
Jednak nie było nawet cienia szansy, bym mogła… Nie. Przecież ja nie wierzyłam w miłość. Nie wierzyłam, pomimo że dowody na jej istnienie miałam tuż przed nosem. A mimo to poznając Arka, myślałam, że jest człowiekiem, który mnie tego nauczy – zaangażowania, bliskości, miłości. Między nami istniała chemia i pożądałam go. Był pierwszym mężczyzną, dla którego byłam gotowa zamieść wszystkie zasady i obawy w ciemny kąt. Byłam gotowa stać się na tyle odważna, by spróbować znowu komuś zaufać. Lecz, jeśli wierzyć Dżas, on nadal wspominał tamtą kobietę. To ona się dla niego liczyła, nie ja.
Nie liczyłam się dla nikogo…
– Arek już raz kochał. Mocno. I ta miłość nadal w nim siedzi.
Czułam, jak lodowaty dreszcz sunie mi wzdłuż kręgosłupa. W pierwszym momencie wszystkie myśli wyparowały z głowy, by w kolejnym zalać mnie prześcigającymi się pytaniami.
Arek już raz kochał? Kim była? Dlaczego nie są już razem? Co do tego doprowadziło? Ale wtedy, tamtego sierpniowego popołudnia powiedział, że nie chce mnie skrzywdzić… To o to chodziło? Że nigdy nie będzie w stanie mnie poko…
Zacisnęłam zęby, jakby miało mi to pomóc wyciszyć wszystkie emocje.
Jednak nie było nawet cienia szansy, bym mogła… Nie. Przecież ja nie wierzyłam w miłość. Nie wierzyłam, pomimo że dowody na jej istnienie miałam tuż przed nosem. A mimo to poznając Arka, myślałam, że jest człowiekiem, który mnie tego nauczy – zaangażowania, bliskości, miłości. Między nami istniała chemia i pożądałam go. Był pierwszym mężczyzną, dla którego byłam gotowa zamieść wszystkie zasady i obawy w ciemny kąt. Byłam gotowa stać się na tyle odważna, by spróbować znowu komuś zaufać. Lecz, jeśli wierzyć Dżas, on nadal wspominał tamtą kobietę. To ona się dla niego liczyła, nie ja.
Nie liczyłam się dla nikogo…