„Oszukana”
Magda
Stachula
Nic
nie dzieje się bez przyczyny, tylko, że nie zawsze jest ona znana od samego
początku. Czasem bywa okryta zręcznym kłamstwem idealnie udającym prawdę i
równocześnie będącym odpowiedzią na skrywane marzenia. Im dłużej trwa iluzja tym
większe rozczarowanie, kiedy już zniknie pozostaje stawienia czoła
rzeczywistości, całkowicie odmiennej od tej jaką się żyło do tej pory.
Człowiek
ma ogromną wolę przetrwania i w sytuacji kiedy musi bronić swojego życia nie
zawaha się przed niczym. Lena nie podejrzewała siebie, że będzie w stanie
zrobić to, do czego zmusiły ją okoliczności. Teraz może odetchnąć, w końcu
powinna poczuć się bezpiecznie, ale jednak wciąż patrzy na otoczenie
podejrzliwie. Co musiało się wydarzyć, że dziewczyna bez przerwy jest w stanie
podwyższonej gotowości? Jakie skrywa tajemnice wie jedynie ona i nie dzieli się
nimi z nikim. Pozornie jest kimś zupełnie innym i podtrzymuje tę wizję prawie
cały czas, lecz czy ktoś nie zauważy pewnych rys na tym wizerunku? Nie chce czy
nie może zaufać Nikodemowi, mężczyźnie, który stał się jej bliski? Pomoc jest
na wyciągnięcie ręki, ale Lena woli zachować swoje sekrety i nikomu się z nich
nie zwierza. Czy ma ku temu powody? Żadnego zagrożenia nie ma na horyzoncie,
jednak ona wyraźnie się czegoś boi, coś wciąż nie pozwala na cieszenie się z
tego, co ma obecnie. Dlaczego okłamuje wszystkich? Kiedy raz zostaje się
oszukanym, na drugi człowiek nie pozwoli sobie, chociaż czy na pewno? Czasem
cios przychodzi z najmniej spodziewanej strony.
Co
powinien mieć w sobie dobry thriller? Na to pytanie odpowiedzi może być wiele,
a Magda Stachula zna je doskonale i korzysta z tej wiedzy w swojej najnowszej książce
„Oszukana”. Sięgając po tę powieść nie należy pisać własnych scenariuszy co do
rozwoju akcji, ponieważ podąży ona w całkiem niespodziewanym kierunku. W
momencie kiedy już wydaje się czytelnikowi, że znalazł klucz do rozgrywających się
wydarzeń okazuje się, iż pisarka wybrała całkowicie odmienną ścieżkę.
Kilkuosobowa narracja pozwala nam spojrzeć na to, co ma miejsce z różnych perspektyw. Z fragmentów
tworzy się niepokojący obraz, pełen emocji, subiektywnych półprawd i przede wszystkim
morderczych wprost kłamstw. Proste czarno-białe kategorie osądzania ludzkich
czynów w tym przypadku na nic się zdają, bohaterowie noszą maski, jakie
doskonale ukrywają ich prawdziwe twarze, ponadto postawieni są przed decyzjami,
przynoszącymi jak się okazuje nieprzewidziane i długofalowe skutki. W „Oszukanej”
pojawia się dużo znaków zapytania, każdy z nich poddaje w wątpliwość wszystko
co wcześniej uznane, za pewnik, kolejne rozdziały każą się zastanowić czy
faktycznie ludzie są tymi, za których ich bierzemy? Magda Stachula nie daje czytającym
chwili spokoju, napięcie podczas lektury jest odczuwalne cały czas, współgra z intrygującymi
wątkami, których finał, co nie jest niespodzianką, zaskakuje.
Za możliwość
przeczytania książki
dziękuję
Chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa również chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam. Świetny thriller. Polecam.
OdpowiedzUsuńPóki co jej nie planuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Od dawna planuję w końcu sięgnąć po twórczość Stachuli. Mam nadzieję, że w końcu mi się to uda.
OdpowiedzUsuńJestem zafascynowana
OdpowiedzUsuń