niedziela, 31 maja 2020

Premiera wkrótce

PREMIERA
3 czerwca





Przez setki godzin wybierała idealne kolory do wszystkich pomieszczeń, sprzątała, urządzała i jeździła na każdą wyprzedaż ogrodową w promieniu pięćdziesięciu kilometrów, aby przemienić budynek ze zbitki drewna i gipsu w przytulne domostwo. Żadne wysiłki nie mogły się jednak równać z pracą włożoną w trawnik i rabatki. Niezliczonymi odciskami, ranami, użądleniami pszczół i bólem pleców przypłaciła przemianę nudnego ogrodu w raj.

Radość trwała całe cztery miesiące, dopóki do sąsiedniego domu nie wprowadził się on. Najpierw cieszyła się, że będzie miała nowego sąsiada – takiego nie w podeszłym wieku i, cóż, zrzędliwego. Radość jednak ustąpiła, gdy poznała Jasona Bradforda.

W dziesięć minut od pojawienia się zdążył wjechać w jej skrzynkę na listy przy cofaniu, wyrzucić na swój teren opakowania po fast-foodach, które prędko przewędrowały na jej nienaganny trawnik, i załatwić się na wielki stary dąb przed własnym domem. Kiedy patrzyła na niego zszokowana, uśmiechnął się tylko z zawstydzeniem i wzruszył ramionami.

Barbarzyńca.

Przez kolejne pięć lat obracał jej sielankowe życie w koszmar. Nie była pewna, jak to możliwe, że jej radość w znacznym stopniu zależała od jednej osoby, ale tak właśnie było. Przez cały ten czas musiała znosić najróżniejsze rzeczy, jak na przykład upstrzone granulatem do paintballa ściany i pranie suszące się na sznurze. Haley przetrwała głośną muzykę, imprezy, dwukrotne spotkanie nagich ludzi wspinających się na płot, aby popływać sobie w jej basenie, mecze koszykówki po pijaku o trzeciej nad ranem, kobiety dostające napadu złości na jego trawniku, a czasami na jej, kiedy palant nie chciał wyjść i porozmawiać z krzykaczkami.




8 komentarzy:

  1. No to czekamy na premierę. Zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że to będzie emocjonująca rozgrywka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się dużo emocji, a to w książkach lubię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zaintrygowana, nie powiem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę jak moi sąsiedzi. Mam jednych takich, jedynych których słychać, i to w całym bloku. Wszyscy o nich mówią, że są doskonałym przykładem na to, że można wieśniaka wyrwać ze wsi i wepchnąć do wielkiego miasta, ale wsi z tego wieśniaka wyrwać się nie da :P To taka dygresja. Jednak po książkę nie sięgnę. Tytuł w zestawieniu z okładką jest w moim odczuciu tak żenujący, że spaliłabym się ze wstydu siegając po nią w księgarni lub bibliotece. Sorry.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest tak ciekawie opisana, że chyba dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że czerwiec naprawdę obfituje w ciekawe premiery.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń