piątek, 14 grudnia 2018

Miłość i inne problemy


„Bad boy`s girl 4”
Blair Holden

Dorosłość bywa zupełnie inna niż sobie wyobrażamy. Zamiast prostej drogi wprost do spełnienia marzeń pojawiają się ścieżki, które wydają się tylko proste na początku, a pierwszy zakręt pojawia się bardzo szybko. Za nim kolejny i następny, prosty odcinek to jedynie zbyt często cisza przed prawdziwą egzystencjonalną burzą. W takich momentach dobrze mieć na kim się oprzeć, chociaż nawet najbardziej wypróbowane związki sprawiają niespodzianki.

New York, New York … Miasto miliona szans i tylu samych lęków, Tessa O`Connel odczuwa zwłaszcza to drugie. Doskonałe stopnie i świetnie ukończone studia to jedno, lecz zupełnie czym innym jest pierwsza praca, nawet jeśli w wymarzonym mieście, oraz tęsknota za kimś bliskim. Co jest większym problemem? Na razie dziewczyna nie wie, ale tyle razy już ogarniała jakoś swoje problemy, więc i tym razem nie pozostaje jej nic innego, no poza atakiem paniki. Cole pozostał w wietrznym Chicago, on także podąża za swoimi marzeniami. Tych dwoje było prawie nierozłącznym tandemem przez pięć ostatnich lat teraz jednak muszą zmierzyć się z związkiem na odległość. Tyle osób egzystuje w ten sposób, jakoś i oni dadzą radę. Ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, bliscy również dokładają swoje do egzystencjalno-uczuciowego chaosu. Pozostaje jeszcze kwestia życia zawodowego, dopiero co rozpoczętego i pełnego wyzwań, na jakie raczej Tessa nie była gotowa. Miało być inaczej, jak? Spokojniej, doroślej i przede wszystkim mniej samotniej. Rzeczywistość jest nieubłagana i dotkliwie burzliwa, emocjonalna oraz zbyt często przypomina życiowy rollercoaster. Cole i Tessa od kilku lat udowadniają niedowiarkom, że w dwójką zdolni są pokonać każdą przeszkodę, którą los i cała reszta rzuci im pod nogi. Teraz sytuacja jest inna, a pierwszy momenty dorosłości mają smak zmęczenia, samotności i … miłości na odległość. Czy tym razem uda się po prostu wspierać się nawzajem i utrzymać wiarę, iż cokolwiek się wydarzy mogą mieć do siebie zaufanie?

Blair Holden powraca ze znanymi już bohaterami w czwartej części perypetii Tessy i Cole`a. Kiedy ich czytelnicy poznawali mieli po siedemnaście lat, teraz pięć lat później nadal jest w nich tamten urok, lecz także da się zauważyć, iż to już nie nastolatki u progu dorosłości, ale młodzi ludzie, mający za sobą poważne decyzje. Teraz przed nimi to o czym marzyli, lecz jak się okazuje nowe komplikację wkradają się w szczęśliwy związek. Humor, stanowiący mocną stronę w poprzednich tomach, także i w tym odgrywa dużą rolę oraz doskonale uzupełnia fabułę, tak by całość nie była zbyt słodka lub gorzka. Autorka problemy swoich bohaterów nie wyolbrzymia na siłę, a pierwszoosobowa narracja bohaterki pozwala na zobaczenie ich z odpowiedniej perspektywy. Nowe perypetie uroczej pary jak zawsze wciągają czytających w świat, gdzie tylko na pozór wszystko jest jak z amerykańskiego snu, ale pod tą iluzoryczną warstwą jest i smutek i mniejsze oraz większe trudności dnia codziennego. Główne postacie nie przechodzą spektakularnej przemiany, jednak widać, że to już nie nastolatki, lecz młodzi ludzie, chociaż także jest jeszcze w nich wiele z tych siedemnastolatków, poznanych w pierwszym tomie. Dorosłość w ich wykonaniu to budowanie przyszłości we dwoje, lecz z miejscem na realizację marzeń, lecz nie kosztem drugiej osoby.




Za możliwość przeczytania książki 

dziękuję wydawnictwu:
 
 
 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo jaguar


6 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki z tego cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że to cykl dla młodszych czytelników, niż ja. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie czytałem tego cyklu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie czwarty tom czeka na półce :D Nie spodziewałam się w ogóle, że będzie kolejny tom. Jestem ciekawa, czy dalej będę z tej historii zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Schematyczna seria, ale warta przeczytania dla fanów gatunku :) Miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten cykl jeszcze przede mną. :)

    Obserwuje bloga, będę tutaj częściej zaglądać. :)

    OdpowiedzUsuń