niedziela, 5 maja 2024

Zapach strachu

Nowość:

„Zapach świeżych trocin”

Agata Czykierda – Grabowska

 

Co jest prawdą, a nie tylko subiektywnym obrazem tego, co wokół nas? Czasem zaciera się granica pomiędzy jednym oraz drugim i nie ma w tym nic złego, ale są chwile, gdy tracimy równowagę własnymi odczuciami i rzeczywistością. Wówczas zaczyna się niepewność i strach przed sobą samym, ale również przed innymi…

 

Czy zamieszkanie w pustym apartamentowcu z daleka od ludzi jest dobrym pomysłem? Może nie najlepszym, lecz Iza zbytnio nie ma wyboru. Po ostatnich wydarzeniach musi „trochę” zmienić swoją egzystencję. Romans trzydziestotrzylatki ze studentem nie był dobrze widziany na uczelni, skutki tego właśnie zaczyna kobieta odczuwać. To, co jej pozostało to propozycja dawnego kolegi, mieszkanie gdzieś na obrzeżach Warszawy to koło ratunkowe. jakiego właśnie potrzebuje. Samotność nie jest najgorsze co ją spotkało i to nie tylko ostatnio. Nadarza się też doskonały moment by dokończyć pisanie nowej książki – thrillera. Cisza, spokój, las za oknem, czego chcieć więcej? No właśnie nie wszystko jest takie jak miało być. Już pierwsze godziny pobytu w apartamentowcu przynoszą niepokojące sygnały. A im więcej czasu upływa wcale nie wydają się one wyolbrzymione. Czy Iza będzie w stanie zrealizować swój plan? Niekiedy pierwszego wrażenia nie powinno się ignorować, chociaż czy na pewno?

 

Thriller wiele ma twarzy, a ten, który wyszedł spod pióra Agaty Czykierdy – Grabowskiej okazuje się mieć niejedno oblicze. Z pewnością niepokojący nieustannie, czasem jedynie natężenie tego uczucie trochę mniejsze, lecz nawet z drugiego planu daje o sobie znać. Nie da się zapomnieć o zwrotach akcji i pojawianiu się nowych znaków zapytania, w najmniej spodziewanych momentach, bo jakżeby inaczej. Kolejne fragmenty zaczynają się układać w większą całość, lecz czy faktycznie dobrze czytelnik je dopasowuje do sobie? Może nie dostrzegamy czegoś, co skrywane jest pod tym, co wydaje się nam oczywiste? Wrażenie, że zaraz wydarzy się coś zmieniającego nasz punkt widzenia pojawia się już na samym początku i nie opuszcza czytających do samego końca. Im bardziej zagłębiamy się w „Zapach świeżych trocin” tym więcej pytań i analizowania poznanych wcześniej faktów, tylko czy one rzeczywiście nimi są? Granica pomiędzy kolejnymi warstwami przeszłości i teraźniejszości zacierają się, tak samo jak i to kto jest kim w tej historii. Agata Czykierda – Grabowska nie daje prostych odpowiedzi, nie operuje prostym biało-czarnym osądem, cała gama szarości i brunatnych śladów starek krwi rozmywa portret ludzi, uwikłanych w to, co było i niezapomniane. Stare grzechy i wszechobecne poczucie utraty czegoś, co już chyba nie jest możliwe do odzyskania przeplata się z lękiem, noszącym wiele masek. Gdzieś tak kryje się prawda, straszna, zawiniona i przede wszystkim przypominająca o wyrządzonym złu.


2 komentarze: