sobota, 24 sierpnia 2019

Przeszłość


„Niebezpieczne prądy”
Nora Roberts

Nie da się zapomnieć o przeszłości, zwłaszcza gdy pozostawiała ona po sobie blizny i rany. Zamykane w najdalszym serca i umysłu bolesne wspomnienia nadal ranią i zbyt często są hamulcem dla tych, którzy je w sobie noszą. Niekiedy by w końcu zamknąć drzwi do tego, co było trzeba spojrzeć na siebie oczami innych i dostrzec człowieka jakim się jest naprawdę.

Kiedy jeszcze po prawie dwóch dekadach budzisz się z krzykiem w nocy i doskonale zdajesz sobie sprawę, że senny koszmar to nie majak, a twoja przeszłość, trudno jest zdobyć się na odwagę by zaprosić do swojego życia kogoś kogo od lat kochasz. Ethan jako dziecko poznał świat od najgorszej możliwej strony, potem otrzymał szansę, o jakiej nie marzył, bo już dawno przestał wierzyć, iż może spotkać go coś dobrego. Od tego momentu stał się Quinnem i dobrze wykorzystał okazaną mu pomoc. Teraz w ten sam sposób, co kiedyś Ray i Stella, wyciąga rękę do Setha, nie jest sam, wraz z braćmi starają się zapewnić dom chłopcu, który przeszedł podobną drogę jak kiedyś oni. Nikt nie domyśla, że dawne demony wciąż mu przypominają o dramacie zgotowanym mu przez dorosłych, nawet najbliżsi. Z pozoru nadzwyczaj spokojny, cierpliwy, godny zaufania, skrywa niezabliźnione rany, a Grace Monroe wydaje mu się kobietą, jaka jest poza jego zasięgiem, ale czy faktycznie nie zasługuje na nią? Czy nie ocenia się za surowo i nie zauważa tego, co dla otoczenia jest oczywiste? Pozostaje jeszcze sprawa Setha, chłopca wciąż gotowego do ucieczki i stroniącego od dotyku, powoli zaczynającego ufać ludziom, jacy stają się jego rodziną. Tych dwoje ma podobną przeszłość i nie lubią jej wspominać, lecz ona do nich wraca, czy tego chcą czy nie. Teraz Ethan musi dokonać wyboru pomiędzy swoją tragiczną przeszłością i możliwą przyszłością z Grace …

Druga część sagi o braciach Quinn to kolejna historia z dużą dawką emocji. Czytelnik znajdzie w niej humor, uczucia, ale również skrzywdzone dzieci i bagaż, jaki ich obciąża. „Niebezpieczne prądy” jest powieścią obyczajową, w jakiej lżejsze momenty przeplatają się z trudniejszymi chwilami. Nora Roberts rozwija wątki rodzinnych więzów, których podstawą są podobne doświadczenia, oraz przede wszystkim szansa jaką dostali jej członkowie na normalne dzieciństwo i zasklepienie ran zadanych przez ludzi, jacy powinni być opiekunami i najbliższymi osobami, a stali się dręczycielami. Ten ostatni wątek na równi z uczuciowym spaja kolejne części sagi, odsłaniając  przy okazji emocjonalne zniszczenia jakie dokonują się w psychice maltretowanego dziecka. Pisarka korzysta z sprawdzonego przez siebie wzoru łącząc lżejsze tony z cięższymi, mając za tło tajemnice oraz przeszłość, która wciąż wpływa na bohaterów silniej niż by tego chcieli.


7 komentarzy:

  1. Dzięki za recenzję, będę tę książkę mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie przeczytać. Lubię bowiem prozę Nory Roberts.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię twórczość autorki, więc chętnie przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem ciężko jest się uwolnić od bolesnych wspomnień...
    Nie znam prozy tej autorki. Może sięgnę po jedną z jej książek podczas jesiennych wieczorów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam! I bardzo miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji zapoznac się z autorką i nie wiem czy takie zapoznanie to dobry pomysł. Lektury raczej dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń