środa, 5 września 2018

Wrześniowy Albatros

Wrześniowa dawka nowości i zapowiedzi z wydawnictwa Albatros zapowiada się bardziej niż interesująco. Lektury, w których nie zabraknie obrazów naszej rzeczywistości, fantastyki i fabularyzowanej historii oraz epicka trylogia kuszą by po nie sięgnąć :)


To monolog ojca opowiadającego w liście do syna o dwóch światach – pięknym, który przepadł, i okrutnym, który przyniosła wojna. Ojciec, snując swoją opowieść, w uderzający sposób zestawia ze sobą dwa światy. Dawny, idylliczny obraz rodzinnego miasta Hims w Syrii jest już tylko śladem w pamięci. Bezpieczny dom znalazł się w strefie działań wojennych. Walki obróciły miasto w zgliszcza. Zostały ruiny, ogień, zniszczenie. I wspomnienia.
Tekst „Modlitwy do morza” został po raz pierwszy odczytany przez jej autora, Khaleda Hosseiniego, podczas prywatnej imprezy charytatywnej UNHCR w Nowym Jorku.



 
Zostali przeklęci. Tylko tak można wytłumaczyć serię nieszczęść, które spadły na Wyprawę Donnera – grupę pionierów podążających w 1846 roku niepewnym szlakiem na zachód. Szczupłe racje żywnościowe, zagorzałe kłótnie i  tajemnicza śmierć małego chłopca doprowadzają odizolowanych od cywilizacji podróżnych na skraj szaleństwa. Choć do przodu wciąż gnają ich marzenia o dostatnim życiu w Kalifornii, wewnątrz grupy zaczynają narastać konflikty, wychodzą na jaw skrywane dotąd tajemnice, dochodzi do brutalnego morderstwa, znikają kolejne osoby…
 
Nad zdrowym rozsądkiem zaczyna górować obłęd i może to za jego sprawą ludzie w  karawanie mają wrażenie, że coś ich prześladuje… Niezależnie od tego, czy przyczyną niepowodzeń jest klątwa, nierozważny wybór trasy, czy najzwyklejszy pech, dziewięćdziesiąt osób – mężczyźni, kobiety i dzieci – zmierza ku nieuchronnej tragedii.


 Supernowoczesna broń biologiczna przynosi całkowitą zagładę. Bez wybuchów, bez terrorystycznych ataków, bez zapowiedzi - ludzkość umiera. Zaczyna się niewinnie, od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia stała się masowym grobem.

Nieliczni, którzy przetrwali, zagubieni w nowym postapokaliptycznym świecie, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość. Epidemia obudziła w ludziach wszystko, co najgorsze, do głosu doszły najniższe, najbardziej prymitywne instynkty. Jednak wciąż jeszcze są tacy, którzy wierzą w miłość, dobroć i braterstwo.



W  szkole tańca w  centrum Cork wybucha pożar. Trzynaście utalentowanych dziewcząt ginie w  płomieniach. Prowadząca śledztwo nadinspektor Katie Maguire dopatruje się w tym celowego działania i łączy pożar z innymi nawiedzającymi wcześniej miasto. Zwłaszcza z  jednym, którego ofiary już nie żyły, kiedy pojawiły się pierwsze płomienie. Żeby znaleźć sprawcę, musi wejść w nowy dla niej świat irlandzkiego tańca ludowego – pełen nieposkromionych ambicji i zawiści – i  stawić czoło najbardziej bezwzględnemu zabójcy, z  jakim miała dotąd do czynienia.





Rok 1911. W Europie wprawdzie panuje pokój, ale na scenie politycznej wyczuwa się rosnące napięcie. Najmniejsza iskra może wywołać pożar i ta atmosfera rzuca cień na losy rodzin pochodzących z różnych krajów. Angielski hrabia, dla którego wojna jest kwestią honoru i warunkiem przetrwania brytyjskiego imperium. Walijski młody górnik walczący we Francji i Belgii oraz jego siostra wychowująca nieślubne dziecko. Dwaj rosyjscy bracia, z których jeden zostaje rewolucjonistą, a drugi emigruje do Stanów Zjednoczonych. Niemiecki oficer utrzymujący w tajemnicy przed ojcem – zatwardziałym obrońcą pruskich wartości – swój związek z angielską arystokratką walczącą o prawa kobiet. Amerykański student prawa, przed którym otwiera się droga do kariery politycznej... To na ich losach Follett opiera opowieść pozwalającą mu prowadzić czytelnika od walijskiej górniczej osady do salonów Londynu, Białego Domu, okopów pierwszej wojny, do gabinetów Wersalu, gdzie rozstrzygały się jej losy, aż po ogarnięty rewolucją Petersburg.  


 Pokój w Europie lat trzydziestych ubiegłego wieku jest złudny. Hitler obiecuje Niemcom wspaniałą przyszłość. Stany Zjednoczone próbują złagodzić skutki wielkiego kryzysu. W Związku Radzieckim w atmosferze terroru gasną nadzieje na to, że rewolucja odmieni los pogrążonych w nędzy ludzi. Bohaterowie Upadku gigantów i ich potomkowie próbują się odnaleźć w coraz bardziej przerażających czasach. Rodzice i dzieci, bracia i siostry, a nawet małżonkowie niejednokrotnie stają po przeciwnych stronach barykady. Jedni wierzą w ideologie, w imię których dochodzi do potworności, inni ze wstydem przymykają oczy, na to co dzieje się wokół nich, jeszcze inni stawiają opór historii. Bohaterstwo przeplata się z konformizmem, poświęcenie z egoizmem, a szlachetność – z podłością.



 Od rewolucyjnej Hawany, przez gorące południe Stanów Zjednoczonych, waszyngtońskie salony władzy i Londyn lat sześćdziesiątych, aż po bezkresną Syberię. W świecie, w którym z niespotykaną dotąd determinacją w dążeniu do władzy ścierają się mocarstwa, bohaterowie powieści – każdy na swój sposób – próbują znaleźć dla siebie miejsce. Realizują marzenia, knują spiski, cierpią, tęsknią, zdradzają i kochają, podczas gdy świat wkracza w erę zimnej wojny, ofiarami zamachów padają Martin Luther King i J.F. Kennedy, rock and roll przeżywa swój złoty wiek i próbuje nie ugiąć się pod naporem Beatlesów, dzieci kwiaty protestują przeciwko wojnie w Wietnamie, w Związku Radzieckim następuje odwilż, a na ulicach Pragi i Warszawy ludzie domagają się wolności – i wreszcie ją uzyskują.



 
Joe Hill, jeden z najlepszych amerykańskich autorów horrorów, stawiany jest na równi z takimi pisarzami, jak Peter Straub, Neil Gaiman czy Jonathan Lethem. W „Dziwnej pogodzie”, frapującej kronice niekończącej się wojny między dobrem i  złem, sprawnie obnaża mrok kryjący się pod powierzchnią codziennego życia. Swoim mistrzowskim piórem przesuwa granice gatunku na nowe terytoria. Zabierając czytelników w nieznane, Joe Hill, literacki alchemik, skupia się w  swoich czterech minipowieściach na najważniejszych elementach ludzkiej egzystencji: pamięci i niepamięci, wyobrażeniach i fantazjach, bestialstwie i bezradności, lęku i brawurze, deszczu i wietrze, śmierci i życiu, marzeniach… i koszmarach.




7 komentarzy: