niedziela, 27 października 2013

Targi Książki w expresowym skrócie


Nie ma jak odwiedzić Targi Książki, 
tym razem w Krakowie, z najlepszymi przyjaciółmi. 
Tak przy okazji odwiedzić Kazimierz i zjeść zapiekankę,
a potem odwiedzić Sukiennice ;)



A w plebiscycie na Najlepszą Książkę na Jesień 
zwyciężyli "Łatwopalni" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej


Wawel za dnia i wieczorem ...



Zakupy targowe:


Zakup przyjaciółki Ani, który od razu pożyczyłam:


                                                    K jak Kraków i Kasia


10 komentarzy:

  1. Zazdroszczę, że mogłaś odwiedzić Targi Książki. Widzę, że ta wizyta się udała w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napiszę to, co piszę ostatnio wszystkim bloggerom, którzy byli na targach - Zazdroszczę, przez duże "Z"! :) Ciekawe nabytki, kurczę marzy mi się znów odwiedzić Kraków. Byłam raz, jako mała dziewczynka, może za rok się uda. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jakim cudem przegapiłam te litery na rynku :DD MAtko, musiałam być kompletnie wycieńczona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dołączam się do zazdrosnych wpisów:P. Poza tym świetne zdobycze książkowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ja mam tak daleko do Krakowa i mnie nie było

    OdpowiedzUsuń
  6. ja niestety nie byłam, za daleko :((

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę kiedyś pojechać na targi, wszyscy zawsze są tacy zadowoleni a mi pozostaje tylko zazdrościć... :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama chętnie bym się wybrała na targi książki :( :P

    OdpowiedzUsuń