"Trucizną
mnie uwodzisz"
Jennifer Clement
Uwodzenie
z czym kojarzy się najczęściej? Z romantyczną atmosferą, blaskiem świec, a może
z trucizną? Uwodzenie i trucizna w
tytule intrygują, jaka historia kryje się za nim? Okładka również zwraca
okładkę, na pomarańczowo - terakotowym tle rysunek rośliny, a po sprawdzaniu
jej nazwy okazuje się ona trująca ... Jaka będzie jej rola w tej opowieści, w
której zabójczy nastrój wydaje się być pewny?
Emily
lubi informacje, szuka ich w encyklopediach, słownikach, starych almanach,
czasem są one ciekawe, a czasem nawet ich przeczytanie można by uznać za stratę
czasu. Jednak nie poprzestaje na tym, zbiera również wiadomości o zabójczyniach
i pasjonuje się świętymi, co raczej rzadko idzie w parze. Zbrodnia i święte
życie, młoda kobieta i niecodzienne hobby. Urodzona w Meksyku, w rodzinie od
pokoleń zamieszkujący ten kraj, jedna jej część zasymilowała się z nią, lecz
druga nadal kontynuuje angielskie tradycje. Same kontrasty, tak jak ziemia, na
której osiedliła się. Kim jest
dziewczyna o imieniu Emily? Córką, studentką, samotniczką kochającą książki,
opiekunką w sierocińcu … A może jeszcze ktoś kryje się w niej? Czasem
zwyczajność kryje o wiele bardzie interesujące szczegóły, które dają o sobie
znać dopiero w przełomowych momentach. Nagłe pojawienie się kogoś, kogo uważa
się za zaginionego, należącego do tego co już za nami sprawia, że wszystko to
co było postrzegane zaczyna być w całkiem innym świetle. Nagle dostrzega się w
otaczającej rzeczywistości detale, które wcześniej w ogóle nie rzucały się w
oczy, chociaż były przecież obecne. Jak wpłynie obecność człowieka, żądającego
wiele i biorącego to czego pragnie bez pytania kogokolwiek o zgodę? Czy można z
dnia na dzień stać się kimś innym?
Jennifer
Clement na stronach swojej książki wykreowała historię, która wciąga czytelnika
w swoją akcję, nim jeszcze przeczyta on pierwsze jej słowa. Tajemnica w
zamknięta na stronach intryguje, jest obecna ciągle, ale nie na pierwszym
planie. Każdy z bohaterów wydaje się mieć jej część w sobie, ale nim będzie
dane odkryć ją i połączyć w całość czytający będą świadkiem niezwykłego
spektaklu, rozpoczętego w przeszłości, a na ich oczach będzie rozgrywał się
jego finał. Nieśpiesznie szczegóły rysują całkowicie inną opowieść niż wydawała
się ona na początku. Zamiast sensacji - życie, będące lepszym scenarzystą i
reżyserem niż mogłoby wydawać się. Nie powiedzenie prawdy to nie to samo co
kłamstwo, ale czy na pewno? Jedno i drugie działanie prowadzi do tego samego,
coś pozostaje w ukryciu. To o czym się nie mówi tak samo rani jak przedstawienie
nieprawdziwych faktów.
„Trucizną mnie uwodzisz” jest obrazem, w którym wiele
elementów staje się dopiero widocznych po czasie, uzupełniając to co widoczne
jest od razu. Opowieść
przeplatana jest informacjami o zabójczyniach, kobietach, na które zwrócono
uwagę dopiero po odkryciu zbrodni przez nie dokonanych. Pasują jednak do
opowieści lepiej niż mogłoby to początkowo wydawać się. Zwykłość nabiera
niezwykłych cech, a nieprawdopodobne staje się zwyczajne. Autorka zdobywa czytelnika zdanie po zdaniu, nim się on spostrzeże jest już uwiedziony niesamowitą historią.
Widzę, że ta niesamowita historia ciebie uwiodła, dlatego czuje się mocno zaintrygowana ową książką. Rozejrzę się za nią w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo ciekawa :)
UsuńJuż sama okładka tej książki intryguje. :) Jest taka "inna". :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest wstępem do niecodziennej opowieści :)
UsuńZ pewnością po nią sięgnę, zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała.;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo jestem jej ciekawa, może będzie okazja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOkazja na pewno się nadarzy :)
UsuńJutro zamierzam ją zacząć czytać. Ciekawe czy moje uczucia po jej przeczytaniu będą podobne do Twoich?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Porównamy wrażenia :)
Usuńz przyjemnością bym sięgnęła po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńDoprawdy intrygujące, nie mam pojęcia czego się spodziewać po tej książce, a mimo to jestem zaciekawiona!
OdpowiedzUsuńSpodziewać się można inrygującej historii :)
UsuńNieźle się zapowiada, toksyczne rośliny i jeszcze bardziej zabójcze kobiety :D
OdpowiedzUsuńPo całej masie pozytywnych recenzji mam na nią wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńO widzę, że to książka zdecydowanie dla mnie. :) Taka inna. Koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńHmmm, raczej sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi, nie słyszałam o tej książce i chyba żałowałabym, gdybym się nie zapoznała...
OdpowiedzUsuńWarto zapoznać się z tą historią :)
UsuńTa książka mnie intryguje od dnia premiery, muszę ją w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPrzyznam, że jest w niej coś co mnie do niej ciągnie:)
OdpowiedzUsuńKsiążka po prostu uwodzi ;)
Usuń