Zapowiedź:
Takiej śnieżycy w Szczawnie-Zdroju nie widziano już dawno. Tak
niedobranej pary jak Anastazja i Hubert także nie. Ale święta to
przecież czas cudów.
W życiu Anastazji Klops prawie nic nie idzie tak jak trzeba. Po rzuceniu
pracy w policji kobieta potrzebuje odmiany. Zbliżają się święta.
Położony w odludnym zakątku pensjonat babci wydaje się idealnym
miejscem, by zacząć wszystko od nowa, a przy okazji ukoić zszargane
nerwy.
Szkoda tylko, że seniorka wpadła po uszy w zagraniczny romans i
zostawiła wnuczkę samą na gospodarstwie. W roli gospodyni Anastazja nie
radzi sobie najlepiej, a na domiar złego pewien stały klient pensjonatu
bezustannie gra jej na nerwach. Hubert Zapałka jest wymagający,
złośliwy...
i bardzo, bardzo przystojny. Ale pod maską aroganta skrywa własne bolączki. Być może nadszedł wreszcie czas, by stawić im czoła?
Kiedy śnieżyca odetnie pensjonat od świata, tych dwoje będzie musiało
poznać się bliżej – czy tego chcą, czy nie. Wyniknie z tego dużo
śmiechu, czułości i nieporozumień. Innymi słowy – niezły klops!
Przedsprzedaż:
Interesująca zapowiedź :)
OdpowiedzUsuńBrzmi przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, tym bardziej, że już w sumie mamy jesień , a i zima - jak to się określa "macocha" idzie wielkimi krokami. Chętnie sięgnę po tę książkę, jeśli tylko będzie w formie e - booka. Serdecznie pozdrawiam. Zdradzę, że - mieszkam w mieście, które lada moment będzie uzdrowiskiem, a sam się w uzdrowisku urodziłem ;-)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńKlimat już zimowy! Z lekturą poczekam zatem do zimy :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno będzie klimatyczna powieść autorki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świąteczne klimaty!
OdpowiedzUsuńSuper, że już zaczynają się świąteczne zapowiedzi. Uwielbiam te klimaty!
OdpowiedzUsuń