czwartek, 8 sierpnia 2019

Śmierć i dziewczyna

„Zjazd absolwentów”
Guillaume Musso

Prawda ma wiele twarzy, rzadko kiedy bywa prosta, za to zbyt często podszyta jest tajemnicami. Czasami to, co jest brane za nią okazuje się jedynie iluzją rzeczywistości i ma za zadanie osłaniać kogoś, kto nie jest na nią gotowy. Kiedy zostaje odkryta wywołuje szok, zdumienia, lecz i żal za tą częścią przeszłości, której nie było dane poznać.

Spotkanie po latach ze szkolnymi kolegami nie jest złym pomysłem, ale nie ono właściwie sprowadza Thomasa do dawnego liceum. Nie należał do popularnych uczniów, miał dość wąskie grono przyjaciół i to oni dzielą z nim pewien sekret. Ostatnie miesiące szkoły dały im lekcję, po której wszystko zmieniło się w ich życiu, a teraz wraca jej najboleśniejsza część. Coś jeszcze ożywa w pamięci – obraz dziewczyny, nieprzeciętnej, wyróżniającej się na każdym kroku i zaginionej od dwóch dekad. Osoba Vinki stała się szkolną legendą, wprost ikoną, w końcu nie co dzień zdarza się ucieczka z ukochanym, który był także jej nauczycielem. Policja nigdy nie wyjaśniła co stało się z nimi, Thomas również nie wie jakie są losy jego przyjaciółki. Jednak co innego bardziej zaprząta uwagę mężczyzny, lada moment prawda wyjdzie na jaw, a wraz z nią stare mury pokażą co w nich ukryto. Czy to właśnie sprowadziło go ze Stanów? Co wydarzyło się w pewien zwykły dzień, który stał się punktem zwrotnym dla kilku młodych ludzi?

Zagadkowa atmosfera budowana na wspomnieniach, zbrodni oraz tajemnicach wciąga od pierwszych stron najnowszej książki Guillaume Musso. Teraźniejszość i przeszłość przeplatają się, ta pierwsza jest wynikiem tej drugiej, skomplikowanej, dramatycznej i przede wszystkim powracającej z dawnym koszmarem. Lazurowe Wybrzeże tym razem staje się tłem dla historii pełnej emocji i z kryminalną tajemnicą sprzed lat. To, co miało miejsce kiedyś nagle może zostać ujawnione i wydaje się, że nieuchronnie nadciąga katastrofa, mająca swoje korzenie ponad dwadzieścia lat wcześniej. Autor kartka po kartce ukazuje konfrontację bohaterów z prawdą, o której starali się zapomnieć, wyprzeć z pamięci, ale jaka kierowała nimi przez połowę ich życia. Co wydarzyło się wydaje się znane czytelnikom od samego początku, lecz czy faktycznie odbyło się to tak jak zostało zapamiętane? Może nie wszystko bohaterom jest wiadome? Pamięć bywa zawodna, wspomnienia w niej zawarte wydają się tak świeże jakby dotyczyły wczorajszego dnia, a prawda w nich ukryta wcale nie musi być kompletna. Emocje zbyt często zaciemniają obraz sytuacji, pewne szczegóły umykają, inne pozostają sekretem i właśnie one stanowią klucz do tego, co doprowadziło do dramatu i co znowu dało znać o sobie. „Zjazd absolwentów” jest thrillerem, w jakim zło ma bardzo ludzkie oblicze, pełne uczuć, niejako przypadkowe, ale i pełne determinacji by nie ujrzało światła dziennego. Guillaume Musso po mistrzowsku dawkuje napięcie by w finale spleść wszystkie wątki w jedną opowieść o tym, do czego zdolny jest człowiek gdy ktoś chce mu odebrać najcenniejsze dobro …




            
                    Za możliwość przeczytania książki 
    
       dziękuję 
 
  wyd. Albatros



12 komentarzy:

  1. Ta książka ma w sobie wiele elementów które uwielbiam w powieściach więc zapisuje sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo sobie po tej książce obiecuję i już nie mogę doczekać się, kiedy do mnie dotrze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Zło niewątpliwie fascynuje. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już czeka na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka u mnie w kolejce. Już się nie mogę doczekać lektury :)
    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tylu pozytywnych recenzjach, jakie się ostatnio pojawiły, już dawno mam ja zapisaną i czeka w kolejce na czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego autora czytałam tylko „Apartament w Paryżu” i mi się podobał, wiec chętnie przeczytam i tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu przeczytać cos tego autora

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak, człowiek potrafi zrobić dosłownie wszystko, jeśli mu na czymś/kimś zależy... Muszę w końcu sięgnąć po twórczość Musso.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tej pory zawsze czekałam na nową książkę Musso, ale w ostatnim czasie lekko zawodzę się na tym autorze. Nie zapowiada się, żeby ta mnie rozczarowała, więc już zacieram rączki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie już ona jest! Zaraz mi z szafy wyskoczy :P A tak na serio, jak każdy pisze pozytywne opinie to ja muszę sprawdzić, co w trawie piszczy i też przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń