"Lecę dalej"
Małgorzata Filipczak
Okres
letnich miesięcy najbardziej kojarzy się z podróżami, ewentualnie jeszcze zima
i sporty z nią związane wyzwalają chęć wędrówki, przynajmniej u większości. Oczywiście
w tle przeważnie pojawia się motyw pieniędzy, niestety są one czasem
przeszkodą, jaką trudno ominąć, a część, wcale nie tak małą, pochłaniają koszty
transportu. Ile razy właśnie one stanęły na przeszkodzie organizacji wycieczki
lub innego wyjazdu? Szczególnie gdy kombinacja odległości i wydatku na jej
pokonanie staje się głównym powodem przeszkadzającym realizacji podróżniczej
pasji wszelkie wskazówki jak tanio i skutecznie zwiedzać świat są bardzo
pomocne. Wydaje się, ze tanie podróżowanie nie jest raczej synonimem udanych
wakacji, nawet tych najkrótszych, a może jednak da się za dosłownie parę
„groszy” odwiedzić miejsca, jakie zawsze były na liście życzeń, lecz z
powodów finansowych zawsze były co
najmniej mało realne lub spychane na przyszłość, kiedy w końcu zaoszczędzi się
na ich spełnienie bądź dzięki uśmiechowi fortuny będzie to możliwe.
Afryka,
Europa, Skandynawia, Wyspy Kanaryjskie, Rzym i Fez …. Jeżeli „na szybko”
chciałoby się podsumować koszty przelotów i lokalnych połączeń nielotniczych
większość z nas zrezygnowałaby bardzo szybko, bo przynajmniej o uszy każdemu
obiły się ceny za takie przyjemności. Jednak kto nie chciałby zobaczyć
arabskiego suku czy też przejść się po Via Apia, a do tego z bliska popodziwiać
surowe piękno norweskiego fiordu? Apetyt na poznanie tego co do tej pory było
oglądane w przewodnikach lub oglądane pojawia się bardzo szybko. Nawet
najładniejsze zdjęcia lub najnowsza technika przekazu obrazu i dźwięku nie odda
tego co czuje się, gdy jest się osobiście w każdym z tych miejsc, o jakich
marzymy. Sycylia w pełnym słońcu i widziana oczyma jej mieszkańców kusi,
podobnie jak karnawał w Weronie, wcale nie mniej kolorowy niż ten w Wenecji no
i z Romeo i Julią w tle. Jednocześnie ucieczka od tego co wydaje się banalne,
ale okazuje się przynajmniej trochę inne od wyobrażeń oraz nieoczekiwane
przeżycia związane z widokami, których nie było w planach, aczkolwiek pojawiły
się mniej lub bardziej nieoczekiwanie. Synonimem okrężnej, i na dodatek
niepotrzebnie wykonanej podróży, jest hasło – „przez Berlin do Warszawy”,
czasem jednak okazuje się, ze z Warszawy do Gdańska przez Malmo nie jest drożej
– wręcz przeciwnie, no i o wiele ciekawiej. Kto z wielbicieli komisarza
Wallandera nie chciałby, w drodze nad polskie morze zobaczyć z bliska
otoczenie, w jakim rozwiązywał i rozwiązuje kryminalne zagadki bohatera
Henninga Mankella? Pewnie każdy, szczególnie gdy jest to możliwe za ok. 100
złotych … A na tym jeszcze nie koniec, gdyż to dopiero początek kolejnej trasy,
na jakiej są odwiedziny w norweskim Bergen i sprawdzeniu jak tak naprawdę
wygląda siedziba legendarnego hrabiego Vlada Draculi! Dla wielbicieli „trochę”
cieplejszych klimatów – Ibiza oraz Barcelona, Porto i Madera, z jednej strony
wyspa kojarząca się z wieczną zabawą w rytm dyskotekowych melodii, z drugiej
podróż wąskimi, wybrukowanymi uliczkami zabytkowym tramwajem, lecz to jedynie
symbole, za które można wyjść o wiele dalej.
„Lecę
Dalej” nie jest przewodnikiem, a też poradnikiem, a raczej kompilacją tych
dwóch pozycji wraz obszernym komentarzem autorki. Dzięki Małgorzacie Filipczak
czytelnik może znaleźć się w miejscach, o jakich nawet nie marzył, a nawet gdy
są one w naszych pragnieniach podróżniczych to poznajemy je od całkiem innego
oblicza. Autorka daje wiele cennych i świetnych rad jak tanio można dotrzeć do
ciekawych punktów, jakie do tej pory wydawały się poza zasięgiem, a na pewno w
takiej ilości i różnorodności. Uzupełnieniem ciekawej opowieści są zdjęcia,
kuszące jeszcze bardziej by skorzystać ze wskazówek i udać się do wszystkich
tych miast i miasteczek, wysp i państw.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca. W wolnym czasie chętnie się z nią zapoznam :)
Ja właśnie wolę takie małe, zapomniane przez czas miasteczka, gdzie na pierwszy rzut oka nic się nie dzieje. Wielkie miasta, przeludnione, pełne turystów to zupełnie nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńNo wydaje się to być bardzo ciekawa i przydatna książka. Może przeczytam
OdpowiedzUsuńza 100zł do Malmo? ja chcę tę książkę. już. teraz. natychmiast!
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, być może kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuń